Sylwester K. nękał nastolatkę kilka tygodni. - Wysyłał do niej obraźliwe wiadomości, zabronił spotykać się ze znajomymi, śledził, przedstawiał w złym świetle wśród przyjaciół - wylicza Ewa Ścierzyńska z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Dorosły mężczyzna stracił zupełnie rozsądek. Zmuszał nastolatkę do powrotu. Groził, że zniszczy jej życie. Kiedy sprawa trafiła do śledczych, ci nie mieli wątpliwości, że Sylwester K. złamał prawo. Dowody były oczywiste: nastolatka zachowała na przykład wiadomości, które dostawała od 20-latka. Sprawca przyznał się do winy i sam zaproponował karę. Trzeba przyznać, że był dla siebie surowy: zasugerował bowiem prokuratorowi rok więzienia z warunkowym zawieszeniem na dwa lata i zakaz zbliżania się do ofiary.
Prowadzący sprawę przystał na jego propozycję i obyło się bez procesu sądowego. Gdyby do niego doszło, 20-latek mógłby zostać skazany maksymalnie na trzy lata więzienia.
To tylko jeden z przykładów, do czego może doprowadzić chora miłość.
Niedawno głośna była sprawa z Bielawy. 48-letni Zbigniew R. zemstę na swojej byłej żonie planował przez wiele tygodni. I choć omal jej nie zabił, to na przesłuchaniu mówił, że nie mógłby jej skrzywdzić, bo nadal ją kocha.
Trudno w to uwierzyć, kiedy czyta się akta jego sprawy. Do Bielawy przyjechał nocą. Najpierw odciął zasilenie w domu byłej żony, by uniemożliwić jej ucieczkę. Bez prądu nie mogła otworzyć anty-włamaniowych rolet. Dobrze to wiedział, sam kilka lat wcześniej ten dom budował i wyposażał. Potem przez małą szybę nad drzwiami wejściowymi wrzucił do środka trzy „koktajle mołotowa”, a kiedy wybuchł pożar, uciekł.
Wcześniej, by zapewnić sobie alibi, w domu na Śląsku ugotował kolację i zepsuł monitoring na parkingu. Miał potem mówić, że spędził noc przed telewizorem i nie ruszał się z mieszkania.
Nazajutrz, jak gdyby nigdy nic, żona otrzymała bukiet kwiatów kurierem. Śledztwo wykazało, że wysłał go sprawca. Już wcześniej był chorobliwie zazdrosny o byłą żonę i nie mógł pogodzić się z ich rozstaniem. Oskarżono go o stalking. Potrafił wysłać do byłej żony tysiąc sms-ów dziennie lub nieustannie do niej dzwonić, zmieniając numery telefonu, gdy przestawała odbierać. Kiedy sąd skazał go za to na karę więzienia w zawieszeniu postanowił się zemścić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?