Dramatyczny wypadek na S7, obwodnicy Kielc w Górkach Szczukowskich. Zderzyły się dwie ciężarówki, jedna osoba nie żyje, jedna ranna

Do tragedii na obwodnicy Kielc w ciągu ekspresowej S7 doszło tuż po godzinie 2 w nocy z niedzieli na poniedziałek. Na odcinku drogi miedzy węzłami Kielce Zachód i Kielce Jaworznia w okolicach miejscowości Górki Szczukowskie zderzyły się dwie ciężarówki.

Skutki zderzenia były dramatyczne. Jedna osoba - kierowca jednej z ciężarówek nie żyje. Mimo akcji reanimacyjnej życia 26-latka nie udało się uratować. 40-letni pasażer, który z nim jechał trafił do szpitala, zaś 39-latek z uderzonej ciężarówki po badaniach mógł zostać na miejscu.

- Z pierwszych ustaleń policjantów wynikało, że 26-letni kierowca ciągnika siodłowego volvo z naczepą nie zachował bezpiecznej odległości i najechał na tył innego volvo z naczepą prowadzonego przez 37-latka. Mimo akcji reanimacyjnej życia młodszego z kierowców nie udało się uratować – przekazywał rankiem młodszy aspirant Maciej Ślusarczyk z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

Obie ciężarówki transportowały betonowe elementy do budowy szamba. Po sygnale o wypadku na miejsce ruszyło osiem strażackich zastępów, łącznie 27 ratowników. Strażaków z Kielc wsparli druhowie z jednostek ochotniczych.

- Strażacy zabezpieczyli miejsce wypadku i użyli sprzętu hydraulicznego, by uwolnić kierowcę, który był uwięziony w szoferce. Potem pod nadzorem załogi pogotowia wydobyli go – relacjonowała akcję ratunkową starszy ogniomistrz Beata Gizowska, oficer prasowy kieleckiej straży pożarnej.

Trasa S7 na odcinku w kierunku Krakowa była całkowicie zablokowana. Policja w nocy zorganizowała objazd przez Kielce. Funkcjonariusze zapowiadali, że ruch nie zostanie puszczony aż do godziny 8.
Po godzinie 7, kiedy wzrosło natężenie ruchu, węzeł Kostomłoty został niemal całkowicie zablokowany. Ogromny korek jest też na drodze prowadzącej od węzła Kostomłoty do Kielc. Po południu skończyły się utrudnienia na obwodnicy Kielc

Zobacz zdjęcia z miejsca wypadku: