18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Dramatyczne wyznanie księdza: jestem alkoholikiem

Tomasz Mateusiak, Łukasz Bobek
Ksiądz prałat Stanisław Bogacz
Ksiądz prałat Stanisław Bogacz fot. parafiasucha.pl
Proboszcz Stanisław Bogacz z Suchej Beskidzkiej jest alkoholikiem. Wyznał to wiernym w liście, który został odczytany z ambony w Wigilię.

Cała Sucha aż huczy od plotek. Odkąd prałat Stanisław Bogacz przyznał się do alkoholizmu i spowodowania wypadku samochodowego po pijanemu, mieszkańcy miasta rozmawiają głównie o tym, od kiedy kapłan ukrywał przed nimi swoją chorobę.

- Może pije już od lat? - zastanawiają się ludzie, po czym dodają, że jeśli rzeczywiście tak było, to ksiądz musiał się świetnie maskować. - Nic nie było po nim widać. Zawsze był elegancki i zadbany. Choć z drugiej strony... Od pewnego czasu plotkowano, że na początku grudnia miał wypadek "po pijaku". Początkowo nikt w to nie wierzył. Dziś wiadomo, że to prawda.

List do wiernych
- Ależ nam ksiądz prałat zrobił prezent na święta. Nie ma co... - kręci głową Maria Filas, mieszkanka Suchej Beskidzkiej i parafianka kościoła pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Suchej Beskidzkiej w której od 10 lat proboszczem jest ksiądz Stanisław Bogacz. - Gdy przyszliśmy do kościoła na pasterkę, samego prałata tam nie było, ale w zamian wysłał do nas list. Odczytali go wikariusze. Ks. Bogacz wyznał w nim, że jest alkoholikiem. Ponoć pił, bo nie mógł sobie poradzić ze smutkiem po śmierci matki. Napisał też, że chce się leczyć i dlatego wyjechał z parafii do ośrodka odwykowego. Mam nadzieje, że wróci. Lubiłam go.

Na plebanii nic nie widzieli
Szczerym wyznaniem prałata poruszeni są nie tylko wierni, ale także współpracownicy księdza. - Trudno mi do teraz uwierzyć, że ksiądz Bogacz pił - mówi ks. Józef Szlaga, jeden z pomocników w parafii NNMP. - Znam go już 11 lat i nigdy nie widziałem, aby się zataczał czy bełkotał. Musiał pić w samotności. Gdybyśmy wiedzieli, że ma problem, to jakoś wspólnie staralibyśmy się mu pomóc. Skoro jednak ksiądz jest na leczeniu, to może wszystko idzie w dobrą stronę i pokona nałóg? Fajnie byłoby też, gdyby wrócił na parafię.

To ostatnie jest bardzo niepewne, można bowiem podejrzewać, że ks. Bogacz na odwyk nie poszedł z własnej woli.

Wypadek na promilach
Wiadomo, że 7 grudnia prałat, jadąc samochodem po alkoholu, spowodował wypadek. W Zembrzycach wjechał do rowu, dachował i mocno się potłukł. Miał 1,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Sprawą zajęły się policja i prokuratura. Wieści o nadużywającym księdzu dotarły też do kardynała Dziwisza.

Zaraz po wypadku prałat Suchej został przez krakowską kurię wysłany na leczenie w zamkniętym zakładzie w Warszawie. Ma spędzić tam w sumie 6 tygodni. - Taka decyzja zapadła po tym, jak dotarły do nas informacje o wypadku księdza. Na czas terapii proboszcz został odsunięty od pełnienia urzędu - mówi ks. Robert Nęcek, rzecznik krakowskiej kurii. - Co będzie z nim dalej, czy wróci do parafii, na razie trudno powiedzieć. Zdecyduje o tym kard. Dziwisz.

Gdy prałat zakończy leczenie, czeka go spotkanie z wymiarem sprawiedliwości. Śledczy z Suchej Beskidzkiej rozpoczęli postępowanie w sprawie wypadku z 7 grudnia. - Na razie zostało ono zawieszone do czasu aż duchowny zakończy terapię. Według informacji, jaką otrzymaliśmy, powinno to nastąpić w połowie stycznia 2014 r. - mówi Jerzy Procner, prokurator rejonowy w Suchej.

- Zaraz po wypadku wydaliśmy decyzję o zatrzymaniu jego prawa jazdy. Gdy wróci, usłyszy zarzuty prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. Grozi za to do dwóch lat więzienia - dodaje prokurator.

Duchowni pili alkohol i jeździli po Małopolsce

Pijanego księdza za kierownicą zatrzymała policja w Zawadzie koło Olkusza w maju 2011 roku. 57-letni duchowny wpadł w ręce drogówki, gdy jechał na spotkanie z dziećmi, które przystąpiły do Pierwszej Komunii. Miał 1,4 promila alkoholu we krwi.

W tym samym miesiącu w Ochotnicy Górnej (pow. nowotarski) 56-letni proboszcz miejscowej parafii popełnił samobójstwo. Duchowny zabił się, bo dwa dni wcześniej spowodował wypadek jadąc swoim autem po pijanemu.

We wrześniu 2012 roku pijany ksiądz spowodował wypadek w Rupniowie w gminie Limanowa. 39-letni duchowny parafii w Nowym Rybiu miał 1,7 promila alkoholu we krwi. Jego subaru forester rozbiło się o betonowy przepust i wylądowało w rowie.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dramatyczne wyznanie księdza: jestem alkoholikiem - Gazeta Krakowska

Komentarze 45

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
13 stycznia 2014, 1:37, parafianin:

Jeśli się chciał przyznać to mógł to zrobić wcześniej. Tak są tacy, którzy piją ale są ludzcy ale nie ten. Nie szanował wiernych, nie szanował księży, których zmieniał jak rękawiczki a nawet własnej matki którą wysłał do domu starców. Wszystko przeliczał na alkohol. Człowiek bezwzględny po którym wszystko spływa.

Matka nie byla w domu starcow jestem ich sasiadka z libiaza prosze nie klamac bo matka byla w domu z corka z siostra ksiedza

c
cipa
jest jebanym pedofilem
p
parafianka
Ksiądz nie ma prawa się pogubić,nie jest "tylko" człowiekiem -jest kapłanem -wybrańcem Bożym .Kapłaństwo nie jest zawodem tylko powołaniem,a to kolosalna różnica.
t
też znam
Farmazony okrutne piszesz - NIE ZDARZYŁO SIĘ,żeby proboszcz od kogoś nie wziął pieniędzy -podpisz się -miej odwagę:))
s
spostrzegawczy
Boże widzisz a nie grzmisz!!! Artykuł na zamówienie kar. Nycza kumpla Bogacza. Wcale parafianie nie zmienili zdania że wybaczają. To tylko niektórzy są do tego namawiani. Kumpel robi wszystko aby Bogacz
mógł wrócić do Suchej. Proszę się zastanowić i pomyśleć nie próbować rozmydlić sprawy . Jeżeli kardynał
przywróci go do Suchej to się dopiero zacznie afera na cała Polskę jak hierarchowie postępują z tymi, którzy są kumplami. Dosyć kłamstw winien powinien otrzymać należną karę,
Jest alkoholikiem i alkoholikiem się zostaje do końca życia.
L
Litka
Ludzie! Parafianie! Toż to ohydne oszustwo, kłamstwo czyli unik przed odpowiedzialnością. Liczy na to że sprawa zostanie umorzona. Wobec alkoholików biegli orzekają często działanie w niepoczytalności. Znana jest "wałęsowa" - pomroczność jasna. Tak sobie ubzdurał a może i mu tak kurialiści poradzili i liczy na to że wyjdzie ze sprawy bez szwanku.
M
Ministrant
Ludzie! Parafianie! Toż to ohydne oszustwo, kłamstwo czyli unik przed odpowiedzialnością. Liczy na to że sprawa zostanie umorzona. Wobec alkoholików biegli orzekają często działanie w niepoczytalności. Znana jest "wałęsowa" - pomroczność jasna. Tak sobie ubzdurał a może i mu tak kurialiści poradzili i liczy na to że wyjdzie ze sprawy bez szwanku.
o
o_Onufry
Ludzie! Parafianie! Toż to ohydne oszustwo, kłamstwo czyli unik przed odpowiedzialnością. Liczy na to że sprawa zostanie umorzona. Wobec alkoholików biegli orzekają często działanie w niepoczytalności. Znana jest "wałęsowa" - pomroczność jasna. Tak sobie ubzdurał a może i mu tak kurialiści poradzili i liczy na to że wyjdzie ze sprawy bez szwanku.
p
parafianin
Jeśli się chciał przyznać to mógł to zrobić wcześniej. Tak są tacy, którzy piją ale są ludzcy ale nie ten. Nie szanował wiernych, nie szanował księży, których zmieniał jak rękawiczki a nawet własnej matki którą wysłał do domu starców. Wszystko przeliczał na alkohol. Człowiek bezwzględny po którym wszystko spływa.
k
ktos kto zna
Hmmm az trudno mi w to uwierzyc...znam ksiedza bo byl proboszczem w mojej parafii kilka lat...kiedy umarl moj tato za pogrzeb nie wzial ani zlotowki a potem jeszcze pomogl nam finansowo...alkoholizm jest choroba trudno sie przyznac do alkoholizmu...ja wspolczuje Mu nie potepiam On jest czlowiekiem popelnil blad zdo ktorego sie przyznal i poniesie konsekwencje.
g
gość (z byłej parafii)
Opatrzność dała Mu szansę,nie skrzywdził w wypadku nikogo. Alkoholicy są ludźmi słabymi, nie nieporządnymi. "Jego kumpla z Warszawy" też miałam zaszczyt poznać. Tak uduchowionego człowieka można spotkać niezwykle rzadko.
g
gość (z byłej parafii)
Dzięki Opatrzności, która Go nie potępiła, nie skrzywdził nikogo. To też o czymś świadczy.
K
K.
Ksiądz też jest tylko człowiekiem i może popaść w nałóg, jak każdy z Nas. Najważniejsze jest to aby umieć przyznać się do błędów i poddać się leczeniu. W każdym zawodzie są ludzie mocniejsi i słabsi psychicznie i tak jest również wśród księży. Osobiście znałam tego księdza, jest dobrym człowiekiem, tylko się zagubił...
k
katolik
Przepraszam,który alkoholik jest porządny. Wiesz co sie stało w Kamieniu Pomorskim ,gdyby byli
ludzie na poboczu to Ksiądz alkoholik Bogacz też by zabił. Jak może mówić ludziom o nawróceniu , kiedy sam jest alkoholikiem. Ze też jego kumpel z Warszawy nie wysłał go na leczenie wcześniej
bo kolega od kieliszka. Tragiczne.
p
parafianin
Bzdura mówi ,ze po śmierci mamy zaczął pic a wiadomo wszystkim ,ze pije przynajmniej 20 lat. a Kardynał Dziwisz w nagrodę zrobił go prałatem obłuda kurii krakowskiej gdyby to zrobił inny ksiądz to
już by dawno wyleciał. Ale media zajmą się tą sprawą. Zawiadomimy również Ojca Swiętęgo aby wiedział ,,ze kuria krakowska jest skorumpowana i nie jest prestiżową jaką była kiedy kardynałem był Kardynał Macharski teraz to żenada.Mamy nadzieje ,ze obecny Kardynał odejdzie na emeryturę
i opinia diecezji powoli odzyska dobrą opinię.
Wróć na i.pl Portal i.pl