Dr Żeglin: Na czele śląskich Krzyżaków stoją dziś Polacy [NASZA HISTORIA - KRZYŻACY NA ŚLĄSKU]

Mieczysław Żeglin
Krzyżacy w bitwie pod Legnicą walczyli u boku rycerzy z m.in. Śląska i Małopolski
Krzyżacy w bitwie pod Legnicą walczyli u boku rycerzy z m.in. Śląska i Małopolski repr. Piotr Krzyżanowski
To już ostatni moment, by kupić listopadowy numer miesięcznika Nasza Historia. A warto, gdyż w nim wiele artykułów o historii Śląska i nie tylko. Wśród nich znajduje się artykuł poświęcony wielowiekowym związkom Śląska z Krzyżakami. Rozmawiamy z jego autorem, dr. Mieczysławem Żeglinem.

Dla przeciętnego Polaka Krzyżak to niemiecki najeźdźca, łotr i obłudnik, synonim zła... Dlaczego tak jest, i czy to prawdziwy obraz?
Krzyżacy, obok joannitów i templariuszy, należą do najsłynniejszych zakonów rycerskich, które powstały w okresie krucjat w Ziemi Świętej w XII wieku. Historia niemieckich krzyżaków obejmuje czas bractwa szpitalnego (od około 1130 lub 1190-1198), zakonu rycerskiego (1198-1929) i zakonu kleryckiego (od 1929 do dzisiaj).
Czarna legenda Krzyżaków powstała w Polsce stosunkowo późno, w XIV wieku za panowania Władysława Łokietka, i osiągnęła pierwszą kulminację w okresie dynastii Jagiellonów. Znakomita organizacja państwowa i dokonania cywilizacyjne Zakonu nad Bałtykiem, zostały wówczas zakwestionowane przede wszystkim ze względów politycznych i religijnych. Kolejną, potężniejszą falę nienawiści przyniosły XIX i XX wiek, z ich dominującymi ideologiami – nacjonalizmem i komunizmem, oraz tragicznymi wydarzeniami obu wojen światowych.

Wiedza o tym, że Krzyżacy nie tylko siedzieli w swym pruskim państwie, ale byli obecni w Ziemi Świętej czy na Śląsku, też chyba nie jest powszechna?
Historycy spierają się na temat początków działalności niemieckich szpitalników. Tradycyjnie historiografia przyjmowała, że zakon krzyżacki powstał podczas oblężenia Akki w 1190 r., gdy kupcy-krzyżowcy z Bremy i Lubeki założyli szpital polowy, a jego pierwszym komendantem został mistrz Sibrand.
Niemiecki historyk i archiwista dr Kurt Forstreuter wykazał jednak, że pierwsze ślady hospicjum, obsługiwanego przez braci szpitalników niemieckich w Jerozolimie, sięgają 1127 roku. Wówczas byli oni podporządkowani włosko-francuskim szpitalnikom św. Jana Jerozolimskiego, czyli joannitom.
W XIII wieku posiadłości Zakonu Niemieckiego (łac. Ordo Teutonicus) obejmowały sześć komend w Ziemi Świętej, dwadzieścia baliwatów i kilka samodzielnych komend w krajach niemieckich, romańskich i innych, oraz kilkadziesiąt komturii w Prusach i Inflantach.
Pierwszą komendę Zakonu na Górnym Śląsku ufundował margrabia morawski Vladislav Jindřich (Władysław Henryk) w 1203 roku w Opawie. Natomiast na Dolny Śląsk sprowadził Krzyżaków książę wrocławski Henryk I Brodaty w 1222 roku, nadając im wieś Łasucice w ziemi namysłowskiej.

W powszechnej świadomości końcem historii Zakonu był rok 1525, czyli przekształcenie państwa zakonnego w świeckie księstwo i Hołd Pruski. Zaś dżentelmeni, paradujący obecnie od czasu do czasu w białych płaszczach z czarnymi krzyżami, to tak na dobrą sprawę tylko jacyś ekscentryczni przebierańcy. Słusznie?
Zakon krzyżacki nie został zlikwidowany w 1525 roku, lecz działał nadal w Rzeszy Niemieckiej. Siedzibą wielkiego mistrza stał się najpierw Mergentheim, a od 1809 roku do dzisiaj – Wiedeń.
Natomiast powstały w 1233 roku baliwat czesko-morawsko-śląski zanikł po 1417 roku, w wyniku wojen husyckich. Odrodził się jednak dwieście lat później i również istnieje w naszych czasach!
W początkowym okresie wojny 30-letniej biskup wrocławski, książę nyski, książę-regent cieszyński, wielki mistrz krzyżacki, arcyksiążę Karl von Österreich (Karol Habsburg) zakupił w 1621 r. dobra bruntalskie na Śląsku Opawskim. W czasach nowożytnych wielkimi mistrzami Zakonu było aż dziesięciu przedstawicieli dynastii Habsburgów. Ostatni, w latach 1894-1923, to arcyksiążę Eugen von Österreich-Teschen (Eugeniusz Habsburg), z linii Habsburgów cieszyńskich.
Dzisiaj strażnikami 800-letniej obecności braci zakonnych na Śląsku, z jego centrum w Bruntalu, są … Polacy, ojciec Dariusz Cecerski z Małopolski i ojciec Waldemar Woźniak z Pomorza.

Ślazacy wielkimi mistrzami - bywało i tak, prawda?
Pierwszym Ślązakiem, który osiągnął urząd wielkiego mistrza Zakonu był Michael Küchmeister (1414-1422). Pochodził ze starej, śląskiej rodziny rycerskiej. Choć jak wspomniałem, związani ze Śląskiem bywali również wielcy mistrzowie z dynasti Habsburgów, to na nastĘpnych Ślązaków piastujących godność wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego trzeba było czekać aż do XX wieku. Pierwszym z nich był Norbert Klein, urodzony w Braunseifen (ob. Ryžoviště) w powiecie bruntalskim, w rodzinie śląskich tkaczy. Wstąpił on do Zakonu krzyżackiego w Opawie w 1890 r., został biskupem brneńskim (1916-1926), a następnie wielkim mistrzem (1923-1933). Za jego urzędowania dotychczasowy zakon rycerski stał się zakonem kleryckim, gdy papież Pius XI potwierdził nową regułę w 1929 r. Norbert Klein zmarł 9 marca 1933 r. w Bruntalu (niem. Freudenthal). Kolejnym Ślązakiem na czele Zakonu był Robert Schälzky, urodzony również w Braunseifen, w rodzinie listonosza. Urząd wielkiego mistrza Zakonu Niemieckiego pełnił w niebywale tragicznym okresie 1936-1948. Ostatnim Ślązakiem – wielkim mistrzem Zakonu był Ildefons (Alois) Pauler, urodzony we wsi Hirschdorf (ob. Jelenice) w rodzinie rolników. Wybrany w 1970 r. wielkim mistrzem Zakonu w Wiedniu, rok później w kościele Santa Maria dell'Anima w Rzymie przyjął godność opata. Urząd wielkiego mistrza złożył w 1988 roku, w wieku 85 lat. Zmarł 9 stycznia 1996 r.

Rozmawiał Tomasz Borówka


*Kto wygrał wybory w Twoim mieście? ZOBACZ WYNIKI WYBORÓW 2014
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
*Zielony młody jęczmień najlepszy na odchudzanie. Jak przyrządzić? [WIDEO]
*Górnik Zabrze na dnie. Komu zależy na upadku klubu? Socios Górnik chce go ratować

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl