Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dr Małgorzata Tkacz-Janik: Publikowanie wyroku Trybunału Kontytucyjnego to policzek wymierzony kobietom

Monika Chruścińska-Dragan
Monika Chruścińska-Dragan
Dr Małgorzata Tkacz-Janik
Dr Małgorzata Tkacz-Janik Arkadiusz Gola / Polska Press
Trybunał Konstytucyjny opublikował uzasadnienie wyroku w sprawie zaostrzenia prawa aborcyjnego, który zapadł 22 października 2020 roku. – Nastąpiło w gruncie rzeczy coś, czego wszyscy się spodziewaliśmy. Nastąpiło to jednak w momencie najtrudniejszym – w trakcie lockdownu. Kiedy ludzie mają poważne egzystencjalne kłopoty, panuje bałagan ze szczepieniami, a kobiety zostały obarczone obowiązkami związanymi z zapewnieniem bezpieczeństwa swoim rodzinom. To kolejny policzek wymierzony kobietom – mówi w rozmowie z DziennikiemZachodnim.pl dr Małgorzata Tkacz-Janik, kulturoznawczyni, feministka, działaczka społeczna.

Trybunał Konstytucyjny opublikował uzasadnienie wyroku w sprawie zaostrzenia prawa aborcyjnego, który zapadł 22 października 2020 roku...

Dr Małgorzata Tkacz-Janik: Wyrok również dzisiaj zostanie, jeśli już nie został, opublikowany.

Już wiemy, że kobiety nie przejdą obojętnie obok tego, co się dzisiaj stało.

Jest pełna mobilizacja w Warszawie. W Rybniku, Katowicach, Gliwicach i Zabrzu również odbyły się dzisiaj protesty. Kobiety zareagują oporem. Nastąpiło w gruncie rzeczy coś, czego wszyscy się spodziewaliśmy. Nastąpiło to jednak znowu w momencie najtrudniejszym – w trakcie lockdownu. W momencie, kiedy ludzie mają poważne egzystencjalne kłopoty, panuje bałagan ze szczepieniami, a kobiety zostały dodatkowo obarczone obowiązkami związanymi z zapewnieniem bezpieczeństwa swoim rodzinom. Ja zawsze podkreślam, że kobiety żyją na dwa lub trzy etaty. Nawet badania społeczne potwierdzają, że w dobie pandemii jesteśmy podwójnie obciążone. Publikowanie wyroku w tej sytuacji to kolejny policzek wymierzony kobietom.

Jaka jest szansa na to, że strajk kobiet przyjmie rozmiary takie, jak w październiku, zaraz po wydaniu wyroku przez Trybunał Konstytucyjny?

Strajk nigdy nie umarł. Po prostu zmieniła się jego forma, nie można codziennie wychodzić na ulice. Przynajmniej raz lub dwa razy w tygodniu odbywały się eventy w przestrzeni publicznej. Powstał Strajkowy Uniwersytet Ludowy, który wyszedł z Gliwic, a w ramach którego odbywały się ważne spotkania, jak to ostatnie z udziałem Rzecznika Praw Obywatelskich, Adama Bodnara. Realizujemy działania uświadamiające, robiliśmy szopkę polityczną, wysłaliśmy list do Komisji Europejskiej w Strasburgu. Dziś jest dzień, w którym wracamy na ulice. Aczkolwiek, tak jak mówię, sytuacja kobiet jest obecnie niezwykle trudna.

Mówi pani, że opublikowania wyroku należało się spodziewać. Niemniej niektórzy mieli nadzieję, że do tego nie dojdzie.

To zawieszenie prawne, które powstało, spowodowało wiele perturbacji. Na samym początku, kiedy było już wiadomo, jaki jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego, pomimo iż nie został on jeszcze opublikowany, to niektóre szpitale traktowały go jak już obowiązujące prawo. W efekcie odmawiały kobietom wykonania nawet tych zaplanowanych wcześniej zabiegów. Ten bałagan prawny był niebezpieczny dla życia i zdrowia kobiet. Trwanie w nadziei na to, że nie zostanie on opublikowany, było takim zamykaniem oczu na cierpienie innych i na brak właściwie funkcjonującego prawa.

Do czego zmierzają działania rządu? Jakich kolejnych kroków możemy się spodziewać?

Pan Adam Bodnar, który u nas gościł, raczej zachęcał nas do tego, aby - mimo obecnej władzy, wierzyć w państwo prawa. Ta władza będzie dążyła do realizowania swojego planu – będzie zmierzała w kierunku państwa policyjnego, karzącego i niewspółpracującego, ale w najbliższych wyborach będziemy mieli szansę uzdrowić to państwo. Mam nadzieję, że tak się stanie.

Sądzi pani, że zaostrzenie prawa aborcyjnego przeleje czarę goryczy i PiS straci poparcie części kobiet?

Wiele kobiet na pewno tego władzy nie zapomni. Państwo, w którym dobrze się żyje, jest przewidywalne. Jest państwem, na którym możemy polegać. Obecnie często podejmowane są decyzje wykluczające się nawzajem. Celem władzy jest narzucanie ideologii, zamiast zapewnienie kobietom bezpieczeństwa.

Protest przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Katowicach. Kobiety sprzeciwiają się wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Strajk Kobiet w Katowicach przeciwko zaostrzeniu prawa aborc...

Kobiety wyszły na ulice. Co jeszcze mogą zrobić w obecnej sytuacji, aby coś zmienić?

Teraz właściwie jedynie referendum mogłoby coś zmienić. Bardzo wiele organizacji kobiecych nie zgadza się jednak z ideą organizowania referendum w zakresie praw człowieka, a takim jest prawo do decydowania o sobie. Sądzę, że w obecnej sytuacji jednak przystaną na referendum. Bardzo dużo listów zostało też wysłanych do Strasburga. To indywidualne skargi kobiet. Skarżyłyśmy Polskę jako kraj, który naraża kobiety na utratę zdrowia i życia.

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera