Dostał 10 lat więzienia za gwałty. Wyrok został uchylony. Proces Adama S., oskarżonego o 5 przestępstw seksualnych, ruszył od nowa

Jacek Wierciński
S. twierdzi, że stał się obiektem „medialnej nagonki” i protestuje przeciw publikacjom na swój temat
S. twierdzi, że stał się obiektem „medialnej nagonki” i protestuje przeciw publikacjom na swój temat Przemyslaw Świderski
Areszt nie może zastępować więzienia - tłumaczą sędziowie, którzy Adama S. zwolnili do domu. Wcześniej 55-latek usłyszał nieprawomocny wyrok 10 lat za kratami za 4 gwałty, który jednak został uchylony. W środę 19.12.2018 znów trafił przed sąd. Przekonuje, że jest niewinny i grozi reporterowi.

Fotograf Adam S. spod Gdańska po wieloletnim procesie i 3 latach w areszcie został prawomocnie uniewinniony od oskarżenia o gwałt na 21-letniej modelce, którego dopuścić się miał w 2013 roku. Za zamkniętymi drzwiami sąd wciąż bada oskarżenie o molestowanie seksualne małoletniej, a teraz rozpoczął się proces dotyczący 4 gwałtów na młodych kobietach. Wyrok 10 lat więzienia za te ostatnie zgwałcenia został wcześniej uchylony w drugiej instancji.

- To są wszystko pomówienia, żeby zniszczyć mnie i rękami sądu wywrzeć prywatną zemstę - mówił „Dziennikowi Bałtyckiemu” przed salą rozpraw Adam S., który o oskarżenia pod swoim adresem posądza rodziców rzekomych ofiar.

O niewinności 55-latka świadczą - w jego opinii - liczne dowody, m.in. rzekome sprzeczności w zeznaniach modelek, ich komentarze w internecie, w których do końca przekonywać miały o jego fotograficznym „ogromnym profesjonalizmie”, analizy DNA oraz fakt, że sygnały domniemanych pokrzywdzonych o seksualnych napaściach nie trafiały do organów ścigania od razu.

Zanim sąd zdecydował się w środę na wyłączenie jawności rozprawy po wniosku Adama S. skarżącego się na „medialną nagonkę” i powołującego się na „ważny interes poszkodowanych, rodzin i innych osób”, oskarżony wyraźnie domagał się wstrzymania tej publikacji od autora, grożąc możliwością „wrobienia” go w pedofilię.

- Zniszczę tobie życie, tak jak ty mi zniszczyłeś, więc lepiej idź do domu i daj sobie spokój, bo będziesz miał problem jeszcze większy, bo mnie jeszcze bardziej zdenerwujesz. Rozumiesz? - usłyszeliśmy na sądowym korytarzu.

- To nie jest problem zrzucić [niewyraźne] na laptopa zdjęcia pedofilskie i to zrobię. Będziesz pedofilem. Normalnie będziesz pedofilem. Na swojej dzielnicy będziesz pedofilem. Bo jesteś pedofilem, bo zaczepiasz małe dziewczynki - powiedział w obecności prokuratora autorowi tego tekstu przed salą rozpraw 55-letni Adam S., który nazwał go też „g...wnem”. - Zniszczę tobie życie, tak jak ty mi zniszczyłeś, więc lepiej idź do domu i daj sobie spokój, bo będziesz miał problem jeszcze większy, bo mnie jeszcze bardziej zdenerwujesz. Rozumiesz? - pytał.

„Dziennikowi Bałtyckiemu” i autorowi zarzucał m.in. bezprawną publikację swojego wizerunku, zdjęć drzwi i domu, w którym mieszka - co nie miało miejsca. Przekonywał też, że przedstawiamy „fakty niezgodne ze stanem faktycznym” oraz że publikujemy „nieprawdę” i pomówienia. Dopytywany o konkrety, nie wskazał żadnych. Stwierdził jednak, że „ma wszystko przygotowane dla prokuratury” i sugerował pozew cywilny.

Zgłoszenie redakcji w tej sprawie trafi do organów ścigania. Adam S. nie chciał jednak zrozumieć, że w relacjach na temat jego sprawy informujemy jedynie o ustaleniach prokuratury oraz jego stanowisku w sprawie, wyrok pozostawiając sądowi.

Mężczyzna trafił przed sąd w 2014 r., oskarżony przez 21-letnią fotomodelkę o gwałt. Z tego zarzutu został jednak prawomocnie oczyszczony, skazano go natomiast za oszustwo i „piractwo” komputerowe na 1 rok więzienia. Dodatkowy w tej sprawie zarzut doprowadzenia nieletniej do tzw. innej czynności seksualnej jest przedmiotem rozprawy.

Według śledczych, w 2015 r., jeszcze w trakcie trwania procesu, zwolniony do domu i odpowiadający z wolnej stopy S. miał dopuścić się w parku w gdańskim Brzeźnie gwałtu na modelce - 21-letniej kobiecie z Ukrainy.

- Oprócz napaści w parku zarzuciliśmy Adamowi S. gwałt na 21-latce w Sopocie w 2011 r. Kolejne dwa zgwałcenia zostały zakwalifikowane jako „czyn ciągły” - mówił „DB” Włodzimierz Marszałkowski, prokurator rejonowy dla Bydgoszczy-Południe. To tam trafiła sprawa - ze względu na fakt, że jedna z pokrzywdzonych miała „rodzinne powiązania z osobą z trójmiejskiego wymiaru sprawiedliwości”.

„Czyny ciągłe” miały być popełnione wielokrotnie w krótkich odstępach czasu. Według śledczych fotograf dopuścił się ich na 22-latce na przełomie maja i czerwca 2015 r. i na jej rówieśniczce w czerwcu 2015 r. W śledztwie również gwałt na 21-letniej Ukraince uznany został za czyn ciągły.

Sprawa zakończyła się nieprawomocnym wyrokiem 10 lat więzienia i właśnie po jego całościowym uchyleniu rozpoczął się w środę nowy proces. Wcześniej sędziowie zdecydowali, że i tym razem Adam S. może odpowiadać „z wolnej stopy”.

Ze względu na fakt, że 55-latek prawie 3 lata spędził w areszcie tymczasowym, choć istnieje „duże prawdopodobieństwo”, że dopuścił się przestępstwa, ma tylko zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych, kontaktowania z nimi, fotografowania osób, dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.

- To jest pomówienie - mówił nam wczoraj 55-latek o oskarżeniach. Czytał też głośno komentarze ze strony ze zdjęciami, na której rzekome ofiary do ostatniej chwili przed jego zatrzymaniem miały pisać m.in. „dobry człowiek”, „cechuje go ogromny profesjonalizm”, „perfekcyjny fotograf” i rekomendować go kolejnym dziewczynom.

Wskazywał na rzekome nieścisłości w zeznaniach czy brak śladów DNA, potwierdzających stosunek z 21-latką z parku w Brzeźnie (jak twierdzi, kobieta - nim następnego ranka zgłosiła się na policję - współżyła jeszcze z trzema mężczyznami). - Jestem niewinną osobą - powiedział S.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dostał 10 lat więzienia za gwałty. Wyrok został uchylony. Proces Adama S., oskarżonego o 5 przestępstw seksualnych, ruszył od nowa - Plus Dziennik Bałtycki

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl