18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Dorośli z zespołem Downa są skazani na siedzenie w domach

Anna Solak
Możliwości rozwoju dzieci z zespołem Downa są o wiele większe niż jeszcze kilkanaście lat temu, ale  sytuacja dorosłych nadal pozostawia wiele do życzenia.
Możliwości rozwoju dzieci z zespołem Downa są o wiele większe niż jeszcze kilkanaście lat temu, ale sytuacja dorosłych nadal pozostawia wiele do życzenia. Fot. 123RF
Najczęściej bywa tak, że do 18. roku życia pozostają pod opieką rodziców, a po osiągnięciu pełnoletności... sytuacja nadal się nie zmienia. Czy osoby chore na zespół Downa są skazane na pełne uzależnienie od swoich opiekunów i brak możliwości jakiegokolwiek zajęcia?

– W zachodniej Europie pomoc socjalna dla osób niepełnosprawnych czy to fizycznie, czy intelektualnie, jest na tak wysokim poziomie, że możliwe jest ich stopniowe włączanie do normalnego funkcjonowania – mówi Maciej Suchalski ze Stowarzyszenia Rodzin i Przyjaciół Dzieci z zespołem Downa „Iskierka”. – W Polsce, takie osoby kończą szkoły i dosłownie nie mają się gdzie podziać – dodaje.

ZOBACZ KOMENTARZ:
KONTROWERSYJNA KAMPANIA PRZYNIOSŁA SKUTEK - O ZESPOLE DOWNA SIĘ MÓWI I CZYTA

Trzeba przyznać, że możliwości rozwoju dzieci są o wiele większe niż jeszcze kilkanaście lat temu, ale sytuacja dorosłych nadal pozostawia wiele do życzenia. Nie ma dla nich miejsc pracy.

- O ile istnieją fundacje i ośrodki dla dzieci, o tyle dorośli nadal są zaniedbywani. Chcąc się rozwijać i pracować napotykają mur - tłumaczy M.Suchalski. - Z wadliwego działania naszego państwa, które nie ułatwia im adaptacji po osiągnięciu pełnoletności. Zakłady pracy, nawet chronionej, nie mają stabilności prawnej, więc niechętnie zatrudniają osoby z zespołem Downa. Są więc skazane na siedzenie w domach.

I wszystko wskazuje na to, że nieprędko się to zmieni. Powodów jest kilka: brakuje ośrodków, które zajmowałyby się ich kształceniem zawodowym, poza tym – nawet gdyby istniały, państwo i tak nie wspiera pracodawców, którzy chcieliby ich zatrudniać.

Właśnie dlatego Karolina Krzemińska, mama 6-letniego Kajtka z zespołem Downa i 8-letniego Mikołaja, który jest zupełnie zdrowy, założyła Fundację Wspierania Rozwoju, która udowadnia, że upośledzenie intelektualne to nie wyrok.

To tylko inny sposób patrzenia na świat, który powinien zrozumieć, że nie wszyscy musimy być równi. I że nie ma w tym absolutnie nic złego.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dorośli z zespołem Downa są skazani na siedzenie w domach - Głos Wielkopolski

Wróć na i.pl Portal i.pl