Doping mózgu staje się coraz popularniejszy

Oskar Berezowski
Fot. hugenasser
Dworzec Centralny w Warszawie. Podziemia. To tam można kupić wszystko od heroiny po viagrę. Coraz częściej dobrze zbudowani młodzi ludzie pytają jednak o leki psychotropowe.

Nie boją się już nie tylko tego, że steroidy anaboliczne niszczą ich ciało i mózg. Chcą jeszcze mocniej uderzyć w swoje ciało. Kupują mirtazapinę (celowo nie podajemy nazw handlowych leku), środek nasenny. Nie chcą spać.

- Blokuje kortyzol - tłumaczy fachowo nasz rozmówca. - To dlatego sięga po niego sporo kulturystów - dodaje. W ogromnym uproszczeniu kortyzol jest hormonem, który ma niekorzystny wpływ na muskulaturę (nasila rozkład białek kurczliwych w mięśniach szkieletowych, ma działanie kataboliczne).

Podczas "kuracji" sterydami anabolicznymi (czyli budującymi masę) młodzi ludzie szukają substancji, które wspomogłyby dodatkowo brane przez nich środki. - Stosowanie leków psychotropowych bez opieki lekarza może mieć poważny wpływ na psychikę - ostrzega Katarzyna Kondrasiuk, lekarz psychiatra.

Co ciekawe, mirtazapina nie znajduje się na liście środków zakazanych przez Międzynarodową Agencję Antydopingową (WADA). Dotychczas nie przeprowadzono także poważnych badań nad jej wpływem na organizm sportowca i rzeczywiste działanie dopingujące.

W Instytucie Sportu dowiedzieliśmy się, że nasz artykuł może rzucić nowe światło na problem i zainicjować rzetelne badania naukowe. Młodzi sportowcy służą więc ciałami sobie nawzajem - na forach internetowych.

Skarżą się na kłopoty z pamięcią, huśtawkę nastrojów, bóle wątroby, żołądka, bezsenność lub nadmierną senność. Przerażające są jednak dyskusje z osobami, które zamierzają eksperymentować na sobie. "Opisz wrażenia" - proszą inni.

Króliki doświadczalne wrażenia więc opisują, choć żaden z nich nie wie tak naprawdę, do czego może to doprowadzić. Jednak najbardziej wstrząsające są relacje młodych ludzi łączących leki psychotropowe z grupy SSRI ze sterydami.

Większość z nich nie ma bowiem złudzeń, że duże dawki chemii w ich organizmach pustoszą także psychikę. Długotrwałe przyjmowanie sterydów anabolicznych wpływa na nasilenie przejawy agresji, powoduje uszkodzenia wątroby, zaburzenia wzrostu i rozwoju oraz zaburzenia seksualne. Czy to odstrasza?

Ratunku szukają na czarnym rynku leków. Stany depresyjne łagodzą fluoksetyną. Zdenerwowanie, napady złości po kuracji sterydowej poprawiają xanaksem w bardzo dużych dawkach. Często czynią to nie znając prawdziwego działania tych środków.

- Psychotropy są na liście zabronionej i wyczynowi sportowcy raczej po nie nie sięgają. Niestety, nie mamy wiedzy, jak ten problem wygląda u młodych ludzi - tłumaczy profesor Smorawiński, szef Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie.

Pułapka łączenia leków psychotropowych i sterydów polega także na tym, że wiele z tych leków może silnie uzależniać (fizycznie i psychicznie), podobnie z resztą jak anaboliki.

Ludzie, którzy nie mieli kłopotów z bezsennością po długotrwałym przyjmowaniu leków, które wpływają na gospodarkę hormonalną odpowiadającą za sen, nie mogą odstawić leków, bo nie są w stanie zmrużyć oka. Trafiają do lekarza, któremu nie mówią o swoich dotychczasowych doświadczeniach, a ten na bezsenność przepisuje kolejne tabletki. Koło się zamyka.

Leki z grupy SSRI stają się coraz bardziej popularne wśród sportowców. Na razie wśród zawodników dyscyplin nieobjętych ścisła kontrolą (kulturyści, siłacze, część sportów w USA). Zresztą różne skłonności sportowców wykorzystują firmy produkujące antydepresanty. Leki produkowane przez światowego potentata reklamował gwiazdor NFL Ricky Williams.

Running back Miami Dolphins stwierdził jednak, że 10 razy lepiej działa na niego marihuana, i rzucił proszki. W podziemiach Dworca Centralnego o Williamsie mało kto słyszał. Popyt jest na mirtazapinę (cena ok. 100 zł za opakowanie w zależności od kraju produkcji). To nic, że tak naprawdę nie wiadomo, co stanie się z mózgiem człowieka, który wtłoczy w siebie dużą dawkę chemii i hormonów. Ważne, że według obiegowej opinii zwiększa masę ciała i poprawia apetyt.

Lekarze przestrzegają także przed środkami tzw. prozacopodobnymi, stosowanie ich na własną rękę może doprowadzić do tzw. zespołu serotoninowego. Organizm młodej osoby, która i tak już niszczy go sobie sterydami, może jeszcze zmagać się z: halucynacjami, bezsennością, nadciśnieniem, przyśpieszonym tętnem, nudnościami, drgawkami, zagubieniem, niepokojem, śpiączką, a w końcu nawet śmiercią. Sterydziarze i tak wiedzą lepiej: liczą się masa i odlot, choć na chwilę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kylo
Brawo, sami się tacy inteligenci wyeliminują ze społeczeństwa! tylko dlaczego wszyscy będziemy musieli płacić za ich leczenie????
Wróć na i.pl Portal i.pl