W niedzielę 12 lipca do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej przywieziono 20-letniego mieszkańca Międzyrzeca Podlaskiego. Młody mężczyzna miał objawy zatrucia narkotykami. Okazało się, że wziął dopalacze, a dokładnie „Mocarza”, którym zatruło się już kilkaset osób. Po przeprowadzonych badaniach 20-latek został wypisany do domu.
Sprawą szybko zajęli się policjanci, którzy zatrzymali 21-latka. To właśnie 21-letni mieszkaniec tej samej miejscowości dał koledze dopalacze. Mężczyzna dostał już zarzuty i trafił do policyjnego aresztu.
- Mężczyzna usłyszał zarzuty narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, bądź spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz udzielania środków odurzających i po wykonaniu czynności procesowych został zwolniony. Z ustaleń mundurowych wynika, że 21-latek wszedł w posiadanie dopalacza na terenie woj. mazowieckiego, skąd kilka dni wcześniej przyjechał – informuje kom. Jarosław Janicki z bialskiej policji.
ZOBACZ TEŻ: Ekspert od toksykologii: - Nazywajmy rzeczy po imieniu. To nie są dopalacze, to są groźne narkotyki.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?