Donald Trump podpisał akt powołania amerykańskich wojsk kosmicznych. To pierwszy od 1947 lat nowy rodzaj sił zbrojnych USA

Wojciech Rogacin
Wojciech Rogacin
FR33460 AP/Associated Press/East News
Donald Trump powołał do istnienia nowy, szósty rodzaj sił zbrojnych USA - Siły Kosmiczne Stanów Zjednoczonych. Nowe wojska mają zapewnić Ameryce ochronę i przewagę militarną nad potencjalnymi przeciwnikami.

To historyczny moment dla Ameryki, ale również dla świata. Jak podaje CNN, po raz pierwszy od ustanowienia Amerykańskich Sił Powietrznych w 1947 roku powstał nowy rodzaj sił zbrojnych w USA - siły kosmiczne. Jest to szósty rodzaj wojsk wchodzących w skład sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych.

Przewaga wojskowa w kosmosie

Jest to zarazem definitywne i oficjalne wkroczenie supermocarstwa na drogę zbrojeń kosmicznych. Jak mówił prezydent Donald Trump podczas podpisywania w piątek ustawy o narodowym bezpieczeństwie (National Defence Authorization Act), przestrzeń kosmiczna stała się polem rywalizacji wielu krajów. - Ameryka przewodzi w tym wyścigu, ale tylko odrobinę. W przyszłości osiągniemy dużą przewagę - powiedział Trump.

Dodał, że pierwszym dowódcą, a zarazem pierwszym członkiem sił kosmicznych USA został generał John Raymond. Jak informuje CNN, generał Raymond powiedział w piątek reporterom w Pentagonie, że istniejące dotąd amerykańskie Kosmiczne Dowództwo Sił Powietrznych zostanie natychmiast przekształcone w Siły Kosmiczne Stanów Zjednoczonych, do których zostanie przydzielony liczący 16 tys. osób personel Kosmicznego Dowództwa Sił Powietrznych. Z tych 16 tysięcy około 5-6 tys. (według źródeł CNN) ma stać się personelem Sił Kosmicznych.

Stacja dodaje, że w przyszłości Siły Kosmiczne USA mają liczyć około 15 tys. personelu, co jest relatywnie małą liczbą wobec 300 tys. wszystkich czynnych żołnierzy USA.

Sankcje za Nord Stream 2

Podpisanie przez Donalda Trumpa ustawy o bezpieczeństwie narodowym oznacza również, że w życie wchodzą sankcje na firmy zaangażowane w budowę gazociągu Nord Stream 2 z Rosji przez Morze Bałtyckie do Niemiec. Oficjalnym powodem podpisania sankcji jest zagrożenie Europy, że stanie się zakładnikiem energetycznym Rosji. Według europejskich mediów, np. BBC, Stanom Zjednoczonym chodzi raczej o to, że dostawy gazu z Rosji do Europy spowodują mniejsze zainteresowanie importem do Europy amerykańskiego gazu skroplonego LNG.

Władze niemieckie skrytykowały sankcje USA. Angela Merkel powiedziała niedawno, że jest to nieuprawniona ingerencja USA w wewnętrzne sprawy Unii Europejskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
21 grudnia, 14:54, trump tate syjonistki:

Cha cha cha kabaret trump albo trup

Ruscy już od dawna mają "siły kosmiczne".Co kolwiek "leci" w wydumany kosmos made in ussa-lecieć musi na ruskich rakietach.

Od 2011 roku NASA korzysta z rosyjskich rakiet do transportu towarów oraz astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną.

W czasie ostatnich dwóch dekad 85 lotów przewiozło 239 astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS)- czy to za pomocą promów kosmicznych NASA czy też rakiet Sojuz rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos. Jednakże, od zakończenia programu promów kosmicznych w 2011 roku, rakiety Sojuz stanowiły jedyny środek transportu z i na ISS. Do czerwca 2019 roku NASA wykupiła 70 miejsc dla amerykańskich astronautów (lub astronautów z państw partnerskich) w łącznej kwocie 3,9 mld dolarów.

Więc z czym do ludzi?

Tak tak a ziemia jest płaska ;) hahaha

G
Gość

Amerykańska ciężarówka kosmiczna nie dała rady połączyć się z ISS Alfa i wróci na Ziemię. Zawiódł silnik.

P
Peowiec

Makrela płacze że USA ingerują w Europę a ja się pytam dlaczego Unjia wpieprza się w nasze polskie sprawy

B
Byłem widziałem

Jednak to nie USA, czy Sowiety wyznacżą światu drogę. Nikt już nie powstrzyma Chin.

t
trump tate syjonistki

Cha cha cha kabaret trump albo trup

Ruscy już od dawna mają "siły kosmiczne".Co kolwiek "leci" w wydumany kosmos made in ussa-lecieć musi na ruskich rakietach.

Od 2011 roku NASA korzysta z rosyjskich rakiet do transportu towarów oraz astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną.

W czasie ostatnich dwóch dekad 85 lotów przewiozło 239 astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS)- czy to za pomocą promów kosmicznych NASA czy też rakiet Sojuz rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos. Jednakże, od zakończenia programu promów kosmicznych w 2011 roku, rakiety Sojuz stanowiły jedyny środek transportu z i na ISS. Do czerwca 2019 roku NASA wykupiła 70 miejsc dla amerykańskich astronautów (lub astronautów z państw partnerskich) w łącznej kwocie 3,9 mld dolarów.

Więc z czym do ludzi?

Wróć na i.pl Portal i.pl