Domniemanie winy: uczciwe firmy płacą VAT za oszustów

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Mateusz Morawiecki przekonuje na wiecach, że większe wpływy z VAT wynikają ze skutecznej walki z „mafią i oszustami”.
Mateusz Morawiecki przekonuje na wiecach, że większe wpływy z VAT wynikają ze skutecznej walki z „mafią i oszustami”. Marcin Szkodziński
Oszust zniknął z wyłudzonymi pieniędzmi. Ale skarbówka go nie ściga, tylko każe płacić jego nieświadomym kantu kontrahentom.

„Zabraliśmy pieniądze mafii VAT i daliśmy Polakom” - przekonuje premier Mateusz Morawiecki na wiecach. Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że w 2015 r. wpływy państwa z podatku VAT wyniosły 127 mld zł, w pierwszym roku rządów PiS wzrosły o 4 mld zł, a w 2017 r. już o 30 mld zł. W tym roku ma być o 10 mld zł więcej, czyli w sumie przez 3 lata fiskusowi uda się wycisnąć z VAT dodatkowe 44 mld zł.

To ile tego pochodzi z uszczelnienia VAT, czyli - jak mówi premier - skutecznej walki z mafią? Eksperci szacują, że ok. 15 mld zł.

- Problem w tym, że prócz oszustów, ścigani są także uczciwi przedsiębiorcy, którzy wpadli w sidła mafii i bez własnej wiedzy i woli zostali uwikłani w karuzele służące wyłudzaniu podatków - mówi Jerzy Martini, przewodniczący Grupy VAT w Radzie Podatkowej Konfederacji Lewiatan.

Przedsiębiorcy żalą się, że mimo jednoznacznego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, nasi urzędnicy stosują w praktyce domniemanie winy: uczciwy przedsiębiorca uwikłany przypadkowo i bez świadomości w „karuzelę VAT” jest z automatu uznawany za część oszukańczego łańcuszka i musi płacić.

Skarbówka notorycznie zarzuca przedsiębiorcom, że nie dochowali należytej staranności i blokuje firmowe konta, nalicza kary. Wiele firm przez to upadło, a padną kolejne.

Marian Bryksy, prezes Małopolskiego Związku Pracodawców Lewiatan, przyznaje, że przedsiębiorcy są tym bardzo zaniepokojeni. Ale zastrzega jednocześnie, że organizacje gospodarcze popierają i doceniają walkę z prawdziwymi oszustami. Krajowa Administracja Skarbowa właśnie wdraża nowe narzędzia, które mają pomóc w tropieniu przestępców i jednocześnie chronić przed nimi uczciwe firmy.

- Aktualna praktyka organów podatkowych jest skrajnie niekorzystna dla podatników. Skutkuje w istocie solidarną odpowiedzialnością podmiotów uczestniczących w transakcji za zaległości podatkowe w VAT – mówi dr Irena Ożóg.

Chwali jednocześnie ostatnie działania rządu, dzięki którym nie tylko budżet państwa, ale i uczciwy biznes będzie lepiej chroniony przed oszustami podatkowymi. - Rozwiązania te uniemożliwiają lub mocno utrudniają nowe wyłudzenia – tłumaczy.

Narzędziem takim jest m.in. system teleinformatyczny izby rozliczeniowej (STIR), który pozwala blokować wyłudzenia w czasie rzeczywistym. Resort finansów przyznaje, że uczciwym przedsiębiorcom bardzo trudno było dotąd wykryć misternie przygotowane oszustwa, przez co musieli potem (i nadal muszą) płacić za nie swoje grzechy. Teraz rolę detektywa przejmie fiskus. Jego narzędzia analityczne mają gwarantować, że podejrzane transakcje będą momentalnie namierzane, a blokowane będą tylko konta należące do tzw. słupów i znikających podatników.

Ograniczaniu wyłudzeń służy także wprowadzona niedawno tzw. podzielona płatność (ang. split payment), w ramach której kontrahenci odprowadzają podatek na specjalne konto pod kontrolą fiskusa. Zapobiega to znikaniu pieniędzy. - Te regulacje i narzędzia faktycznie będą lepiej chronić uczciwych przedsiębiorców teraz i w przyszłości. Natomiast co do należności za minione lata – nie mamy złudzeń. Nie zapłacą ich oszuści, tylko w większości uczciwi – kwituje Jerzy Martini.

Uczciwy płaci, bo... jest i ma pieniądze

Z uszczelnienia VAT fiskusowi udało się w trzy lata wycisnąć dodatkowo ok. 15 mld zł. Od kogo pochodzą te pieniądze? Premier Mateusz Morawiecki podkreśla na wiecach, że „od oszustów, którzy swobodnie sobie hulali po państwie polskim za czasów PO i PSL”.

- Problem w tym, że działający przez słupa oszust wciągnął w swe transakcje nieświadomego uczciwego przedsiębiorcę i zniknął z wyłudzonymi pieniędzmi. A skarbówka nawet nie próbuje go ścigać. Zamiast tego „odzyskuje” brakujące pieniądze od uczciwych, działających od wielu lat rodzimych firm, bo one są na widelcu, mają rachunki bankowe i majątek, który można łatwo zająć - opisuje Jerzy Martini, przewodniczący Grupy VAT w Radzie Podatkowej Konfederacji Lewiatan.

W typowym oszustwie VAT-owskim sprytny przestępca stworzył wiarygodną transakcję, miał towar, uczciwy przedsiębiorca sprawdził, że taki towar fizycznie istnieje, kupił go i sprzedał dalej. W żaden sposób nie był w stanie zweryfikować, czy przypadkiem tenże towar nie został już wcześniej kilka razy sprzedany słupom w celu wielokrotnego naliczenia VAT i wyłudzenia od państwa zwrotu. Kto dziś ponosi konsekwencje tej sytuacji, czyli płaci podatek z karnymi odsetkami? Uczciwy przedsiębiorca.

- Jeśli w trakcie kontroli urzędnikom nie uda się zgromadzić dowodów winy przedsiębiorcy, zarzucają mu „brak dochowania należytej staranności”. Nikt nie wie, czym jest owa należyta staranność, więc sypią się decyzje niekorzystne dla uczciwych podatników - opisuje Mariusz Korzeb, ekspert ds. podatkowych Pracodawców RP.

Udowodnij swą niewinność

Na zeszłotygodniowym jubileuszu Podkrakowskiej Izby Gospodarczej w Skawinie kilkoro przedsiębiorców żaliło się, że - mimo twardych dowodów na to, iż działali w dobrej wierze - fiskus zakwestionował im rozliczenia podatków.

- Pod pretekstem badania nieprawidłowości u kontrahenta przetrzymują mi od dwóch lat 67 tys. zł. Nawet jak to w końcu w sądzie wygram, upłyną kolejne dwa lata. Dla małej firmy to dramat. Terminowo muszę płacić podatki i ZUS - opisuje przedsiębiorca spod Skawiny.

W praktyce nie zdarza się, by polski fiskus uznał, iż przedsiębiorca, który padł ofiarą oszustów VAT, działał w dobrej wierze i dochował „należytej staranności”. - W skali kraju znamy tylko jeden taki przypadek! - komentuje Jerzy Martini. Dodaje, że nękanie uczciwych jest częste i nierzadko kończy się upadłością firm działających od lat

Przedsiębiorca nijak nie był w stanie sprawdzić, czy kupiony przezeń towar nie został już wcześniej kilka razy sprzedany słupom. Ale musi płacić...

- To patologia. Część spraw fiskus kieruje do prokuratury. Śledczy nie znają się na podatkach, więc słysząc „oszustwo” zakładają przedsiębiorcom kajdanki. Media informuje się o rozbiciu kolejnej „mafii VAT”. Tymczasem prawdziwi oszuści namierzani są rzadko, jeśli nie wcale - mówi Jerzy Martini.

W sierpniu urzędnik kieleckiej skarbówki, oburzony nowymi wytycznymi, ujawnił pismo szefa miejscowej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS), instruujące pracowników, by - szykując kontrole - skupili się na firmach, od których najłatwiej wyciągnąć dużo pieniędzy, a omijali te, które nie mają nic. Nawet jeśli to oszuści. Urzędnicy rozliczani są z wpływów.

- Egzekwowanie „zaległości” od uczciwych firm i długotrwałe przetrzymywanie należnych im pieniędzy (poprzez wstrzymywanie zwrotu VAT pod byle pozorem) jest świetnym sposobem na uzyskanie wyniku, którym premier może się potem chwalić na wiecach - mówi przedsiębiorca ze Skawiny.

Szef kieleckiej KAS zapewnia, że do mediów wyciekł jedynie „wyrwany z kontekstu fragment wewnętrznej korespondencji”, który „nie oddaje kierunków obranych przez Izbę”. Wyjaśnia, że „przeprowadzanie kontroli podatkowej i celno-skarbowej ograniczone jest do tych przypadków, gdzie inne - mniej uciążliwe dla podatnika narzędzia, nie znajdują zastosowania”. Nie uspokaja to jednak przedsiębiorców.

- Praktyka organów podatkowych jest skrajnie niekorzystna dla podatników. Skutkuje w istocie solidarną odpowiedzialnością podmiotów uczestniczących w transakcji za zaległości podatkowe w VAT - mówi dr Irena Ożóg z BCC, była wiceminister finansów. Chwali przy tym nowe narzędzia fiskusa, które pomogą ograniczyć wyłudzenia - teraz i w przyszłości. Pomoże to nie tylko zwiększyć dochody państwa z podatków, ale i poprawić bezpieczeństwo uczciwych firm.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Domniemanie winy: uczciwe firmy płacą VAT za oszustów - Plus Dziennik Polski

Wróć na i.pl Portal i.pl