Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dom alpinistów na Hali Gąsienicowej pod lawiną

Przemysław Bolechowski
Lawina uderzyła w miejsce uważane dotąd za bezpieczne
Lawina uderzyła w miejsce uważane dotąd za bezpieczne Halina Kraczyńska
Duża lawina zeszła z Kasprowego Wierchu w stronę Hali Gąsienicowej wczoraj nad ranem.

Masy śniegu uderzyły w niewielki budyneczek popularnej "Betlejemki", centrum szkolenia Polskiego Związku Alpinizmu.

Masy śniegu zeszły z Uhrocia Kasprowego i wyłamując okna wpadły do pomieszczeń na parterze siedziby alpinistów. W "Betlejemce" spało 15 osób, uczestników kursu instruktorskiego. Nikomu nic się nie stało.

- Obudził nas ogromny hałas około 3 nad ranem - opowiada Sebastian Fijak, przewodnik górski.
- Najpierw myśleliśmy, że po prostu spadł śnieg z dachu, ale potem okazało się, że to lawina. Śnieg zasypał całkowicie jedno z pomieszczeń. Musieliśmy łopatami sprzątać pokój.

Lawina niemal całkowicie zasypała budynek z jednej strony. Nigdy wcześniej w tej części Tatr śnieg nie schodził w miejsce uważane za bezpieczne. Polski Związek Alpinizmu rozważa ewakuację.
Centralny Ośrodek Szkolenia Polskiego Związku Alpinistów znajduje się w budynku na Hali Gąsienicowej, na wysokości 1510 metrów nad poziomem morza "Betlejemka" pełni funkcję szkoły i bazy noclegowej dla taterników.

Wczorajsze zdarzenie pokazuje, jak niebezpiecznie jest w Tatrach. Od kilku dni obowiązuje czwarty stopień zagrożenia lawinowego. Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego rozważają jednak, czy nie ogłosić najwyższego zagrożenia - lawinowej piątki. Zdarza się to niezwykle rzadko.

TOPR apeluje też do turystów, aby całkowicie zrezygnowali z wycieczek powyżej tatrzańskich schronisk. Chociaż nawet niżej może być niebezpiecznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska