Dodge za 200 tys. rozbity na myjni. Kto za to zapłaci?

sz
Jarosław Jakubczak
Kto zapłaci za rozbitego dodge'a challengera wartego ok. 200 tys. zł? Przypomnijmy, że pracownik myjni po umyciu auta postanowił się nim "przejechać" i uderzył w drzewo. Wyjaśnia spcejalista od ubezpieczeń.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu na jednej z myjni we Wrocławiu. Pracownik, który miał wypolerować felgi w dodge’u challengerze, postanowił się przy okazji przejechać luksusowym autem. Niestety, nie opanował samochodu o mocy prawie 500 koni mechanicznych z silnikiem 6,4 litra. W efekcie uderzył w drzewo i rozbił auto warte około 200 tys. zł.

Sprawca został ukarany dwoma mandatami – za spowodowanie kolizji oraz za prowadzenie auta bez uprawnień, bo okazało się, że mężczyzna nie posiada prawa jazdy.

Na tym oczywiście sprawa się nie kończy, bowiem pozostaje jeszcze pokrycie kosztów za rozbity samochód. Kto za to zapłaci?

Cena: 4,5 mld dolarówJacht History SupremeJest niewielki, bo mierzy zaledwie 30 metrów, jednak jego kadłub został niemal całości wyłożony złotem, a wnętrze wprost ocieka przepychem. Właścicielem jachtu jest malezyjski biznesmen Robert Kuok.

Najdroższe przedmioty świata. Zobacz listę rzeczy, których c...

- Jeśli właściciel myjni samochodowej wykupił ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej (OC) dla firm, to odszkodowanie za uszkodzone auto może zostać wypłacone z polisy. Jednocześnie firma ubezpieczeniowa może odmówić pokrycia strat, ponieważ szkoda nie jest bezpośrednio związana z usługą mycia pojazdów. W takiej sytuacji przedsiębiorca powinien zapłacić za naprawę auta z własnej kieszeni – wyjaśnia Kamil Sztandera, specjalista ds. ubezpieczeń komunikacyjnych i turystycznych z serwisu rankomat.pl.

Jeżeli jednak towarzystwo ubezpieczeniowe odmawia wypłaty odszkodowania, a właściciel myjni nie chce zapłacić za naprawę auta z własnej kieszeni, to pozostaje droga sądowa. Z powództwa cywilnoprawnego możemy pozwać zarówno przedsiębiorcę, jak i pracownika, który uszkodził samochód.

- Natomiast właściciel myjni, który nie ma ubezpieczenia OC i wypłaci odszkodowanie posiadaczowi uszkodzonego auta z własnej kieszeni, następnie może pozwać pracownika na drodze powództwa cywilnoprawnego i domagać się pokrycia przez niego poniesionych strat finansowych – dodaje Kamil Sztandera.

Specjalista rankomat.pl dodaje, że zwykle właściciele luksusowych samochodów, takich jak dodge challenger, posiadają dodatkowe ubezpieczenie AC. Znacznie ułatwia to szybkie otrzymanie odszkodowania w razie uszkodzenia auta w wypadku od towarzystwa ubezpieczeniowego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dodge za 200 tys. rozbity na myjni. Kto za to zapłaci? - Gazeta Wrocławska

Wróć na i.pl Portal i.pl