Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobrze odrobiliśmy lekcję, jeśli chodzi o wzmocnienie samorządów - rozmowa z europosłem Janem Olbrychtem

Monika Krężel
Jan Olbrycht - poseł do Parlamentu Europejskiego
Jan Olbrycht - poseł do Parlamentu Europejskiego ARC
Poseł do Parlamentu Europejskiego Jan Olbrycht mówi: Samorząd to władza publiczna wybierana w wyborach powszechnych. Z jednej strony są to politycy, a z drugiej administracja lokalna. Administracja powinna być sprawna, przejrzysta, profesjonalna, niezależna od wpływów politycznych, powinna działać na zasadzie służby cywilnej. Politycy lokalni muszą mieć dużą swobodę działania, możliwość podejmowania decyzji bez ingerencji zewnętrznych, ale być pod silną kontrolą mieszkańców. Do tego potrzebne jest jeszcze stabilne prawo. Sprawujący władzę powinni być także dobrze opłacani, ich odpowiedzialność jest przecież ogromna.

Ustawa o samorządzie terytorialnym ma już 20 lat. Jaki miała wpływ na obecną sytuację gmin i powiatów, ich rozwój gospodarczy czy społeczny?
Nasze dobre doświadczenia, jeśli chodzi np. o korzystanie z pieniędzy europejskich, ale nie tylko, są wynikiem dwóch reform. Pierwsza, czyli reforma gmin z 1990 r. poważnie zmieniła administrację samorządową oraz ustrój państwa. Była wprowadzona ze względu na konieczność zmiany sposobu zarządzania sprawami publicznymi. Z kolei reforma z 1998 r. bazowała na doświadczeniach pierwszej reformy, ale polegała na wprowadzeniu nowych zasad ustroju terytorialnego w Polsce. Gminy uzyskały wtedy osobowość prawną, mogły posiadać swój majątek, występować w sądach, być stronami w postępowaniach. Ta druga reforma była przeprowadzana z perspektywy wejścia do Unii Europejskiej. Trzeba było wypracować taką strukturę, która będzie korzystna dla Polski, ale i korzystna z punktu widzenia funkcjonowania w strukturach ponadnarodowych. Pytania, które wtedy się pojawiły, dotyczyły tego - czy chcemy mieć w Polsce duże regiony, a wtedy trzeba będzie stworzyć szczebel pośredni, czyli powiaty, czy może zależy nam na mniejszych regionach, ale z zachowaniem struktury poprzedniej, z małymi województwami.
Obie reformy dały całkiem nowe spojrzenie na zarządzanie sprawami publicznymi, co miało kluczowe znaczenie dla rozwoju Polski.

Burmistrz jednej ze śląskich gmin opowiadał, że przed 1999 r. w mieście działało kilkanaście organizacji pozarządowych. Dziś jest ich cztery razy więcej. Czy rozkwit społeczeństwa obywatelskiego to także jedna z najważniejszych zdobyczy reformy?
Mamy dwa sposoby rozumienia społeczeństwa obywatelskiego. Pierwszy dotyczy upodmiotowienia całego społeczeństwa i w tym sensie również samorząd jest częścią społeczeństwa obywatelskiego. Z kolei w drugiej definicji wyróżniamy organizacje, które powstają spontanicznie, a reprezentują grupy obywateli, stowarzyszenia czy fundacje. One nazywane są pozarządowymi, gdyż działają poza władzą publiczną, w tym poza samorządem. Ten trzeci sektor także się rozwinął dzięki reformie samorządowej. Im mocniej się samorząd ugruntowywał, tym bardziej potrzebował partnerów - nie tylko gospodarczych, ale i w postaci stowarzyszeń. Reformy wzmocniły zarówno budowanie społeczeństwa obywatelskiego, jak i funkcjonowanie organizacji pozarządowych.

Jakie są minusy reformy samorządowej? Czy nie są nimi narzekania samorządów, iż prowadzą coraz więcej zadań, ale nie idą za tym wystarczające środki z budżetu? Koszty wprowadzenia kolejnych reform spadają od lat na samorządy.
To jest problem towarzyszący decentralizacji władzy w całej Europie i dotyczy decyzji, ile zadań zostawia się w rękach centralnych. Z moich międzynarodowych doświadczeń wynika, że jest to problem „wyceny” tego, ile konkretne zadanie kosztuje. Ten, co przekazuje zadania, uważa, że można na nie wydać mniej pieniędzy, a ten, który je przejmuje, twierdzi, że są one niewystarczające. Pamiętam, jak w latach 90. ci, którzy zaczynali pracę w nowych samorządach, z zapałem przejmowali wszystkie zadania, tłumacząc, że samorząd zrobi to lepiej. Nie liczono, ile to może kosztować. Potem okazało się, że na wiele rzeczy samorządów nie było stać.

Silny samorząd to jaki?
Samorząd to władza publiczna wybierana w wyborach powszechnych. Z jednej strony są to politycy, a z drugiej administracja lokalna. Administracja powinna być sprawna, przejrzysta, profesjonalna, niezależna od wpływów politycznych, powinna działać na zasadzie służby cywilnej. Politycy lokalni muszą mieć dużą swobodę działania, możliwość podejmowania decyzji bez ingerencji zewnętrznych, ale być pod silną kontrolą mieszkańców. Do tego potrzebne jest jeszcze stabilne prawo. Sprawujący władzę powinni być także dobrze opłacani, ich odpowiedzialność jest przecież ogromna.

Jakie są różnice między samorządami w Unii Europejskiej a w Polsce?
Nie widać żadnych różnic. Ten czas, gdy było to bardzo widoczne, mamy już za sobą. Zbudowaliśmy bardzo silny samorząd w ramach państwa unitarnego. Do tego w Polsce wzmocniliśmy samorządy pieniędzmi europejskimi. W wielu krajach zachodniej Europy przekazywanie pieniędzy samorządom nie jest takie oczywiste. Dobrze odrobiliśmy lekcję, jeśli chodzi o wzmocnienie samorządów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!