Dlaczego zwykły Kowalski jest zwolniony z podatku do 3091 zł, a poseł i senator do ponad 30000 zł rocznie?

agad
Archiuwm/Pomorska.pl
Urzędnik tzw. aparatu skarbowego anonimowo komentuje przywileje parlamentarzystów: - Widać, że politycy potrafią o siebie zadbać.

Parlamentarzyści nie muszą płacić podatku od diet do kwoty przeszło 27 tys. zł rocznie. Dodatkowo przysługuje im ulga, jak dla pozostałych obywateli. Miesięcznie poseł i senator mają z tytułu otrzymywanych diet po 2280 zł ulgi, podczas gdy przeciętny Polak może liczyć na 3091 kwoty wolnej od podatku rocznie.

Są decydentami, więc mogą o siebie zadbać

Dieta to oczywiście nie jedyny element zarobków parlamentarzystów. Są to jeszcze m.in.: uposażenie poselskie (9892 zł miesięcznie), płaca za pracę w komisjach (od 1483 do 1978 zł), w podkomisjach (989 zł). Mogą również liczyć na pieniądze na utrzymanie swojego biura (11,5 tys. zł). Podstawowy dochód posłów i senatorów podlega opodatkowaniu, jak pozostałych obywateli.

Czyli, także w tym przypadku kwota zwolniona z daniny na rzecz państwa wynosi 3091 zł, więc i z tej ulgi mają oni prawo korzystać. Gdyby dodać do niej i tę dotyczącą diety, razem wychodzi aż 30 451 zł. **Przeciętny Polak o takiej łaskawości państwa może pomarzyć, jego "wolność" zamyka się bowiem we wspomnianych ponad 3 tys. zł.**

 

Ustawa o podatku dochodowym przewiduje wiele zwolnień podatkowych. Ich lista to co najmniej 140 pozycji, wśród których są np. diety dla pracowników, renty dla inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin, odprawy pośmiertne i zasiłki pogrzebowe, świadczenia rodzinne, jednorazowe zasiłki z tytułu urodzenia dziecka, zapomogi czy wartość otrzymanych przez pracownika od pracodawcy bonów i talonów. Nie sposób wymienić wszystkich ustawowych propozycji, ale wielu bardzo daleko do wartości 27 360 zł rocznie. Choć są to jeszcze choćby wygrane w grach liczbowych czy loteriach pieniężnych, rzadko kto może przecież liczyć na taki ukłon losu.

Jeden z kujawsko-pomorskich urzędników tzw. aparatu skarbowego anonimowo komentuje przywileje parlamentarzystów: - Widać, że politycy potrafią o siebie zadbać.

Politycy: to przecież nic nadzwyczajnego

Oni sami wcale nie uważają, żeby to było coś nadzwyczajnego.

- Wynika z ogólnych przepisów i dotyczy wszystkich pracowników, a nie tylko przedstawicieli Sejmu i Senatu - podkreśla Jan Rulewski, senator Platformy Obywatelskiej. - Ustawowo mowa o dietach oraz kwotach stanowiących zwrot kosztów dla osób, które wykonują czynności związane z pełnieniem obowiązków społecznych i obywatelskich. Trudno mi powiedzieć czy 27 tys. zł to wygórowana suma. Pełnimy funkcje reprezentacyjne. Często się przemieszczamy, a wszystko kosztuje. Może ja nie potrzebuję wielu nowych ciuchów, ale panie w parlamencie? Muszą się ładnie ubierać.

- Nie przesadzajmy, ponieważ w skali kraju więcej osób korzysta z kwoty wolnej niż 460 posłów w Warszawie - mówi Bartosz Kownacki, poseł PiS. - Śmieszna jest tylko jej wysokość dla przeciętnych Polaków, wręcz skandaliczna. Dlatego chcemy to zmienić, by było nie trzy, ale jak zapowiada prezydent elekt Andrzej Duda, 8 tys. zł.

CZYTAJ TEŻ: Sejm znowelizował ustawę o komornikach sądowych i egzekucji. Co to oznacza? Komornicy mogą być bardziej bezwględni

- Politycy są ponad prawem, choć konstytucja gwarantuje wszystkim obywatelom równość wobec niego - uważa Andrzej Sadowski, ekonomista z Centrum im. Adama Smitha. - Skoro wolność podatkowa jednych jest warta 30 tysięcy złotych, a pozostałych zaledwie 3 tysiące, nie ma mowy o sprawiedliwości społecznej. Niestety, nie dotyczy to tylko fiskusa. Potrzebna jest jeszcze np. zgoda parlamentu, by poseł lub senator mógł być ukarany za przekroczenie prędkości, podczas gdy państwo zarabia miliony na mandatach, które płacą inni kierowcy w naszym kraju. Ich nie chroni immunitet.

Więcej dla innych? Projekt od razu przepadł

Pod koniec zeszłego roku Rzecznik Praw Obywatelskich skierował do Trybunału Konstytucyjnego pismo, w którym zasugerował, że kwota wolna od podatku powinna odpowiadać progowi ubóstwa, który wynosi 542 zł miesięcznie (6504 zł rocznie). Na początku tego roku posłowie opozycji wnieśli do Sejmu projekt ustawy zwiększającej ten limit do wysokości postulowanej przez RPO. Przepadł już w pierwszym czytaniu.

Od lat kwota wolna od podatku pozostaje u nas na niezmienionym poziomie. Polska jest pod tym względem na szarym końcu Unii Europejskiej. I tak np.: w Wielkiej Brytanii jest to równowartość ok. 50 tys. zł, w Niemczech - 30 tys. zł i nawet w borykającej się z większymi problemami Grecji - wynosi ok. 20 tys. zł.

U nas łatwiej natomiast podnosi się daniny na rzecz państwa, zwiększył się m.in. podatek VAT i wielokrotnie wzrastały składki ZUS. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

j
janka
Tylko i wyłącznie prywatne leczenie - to jest nierealne. Pytanie jest raczej do tych którzy chcą rzadzić. Ja tylko stwierdziłam matematyczny fakt. Tego powinni uczyć w szkołach - jak się wylicza podatki i obciążenia płacowe, a nie tumanić naiwny lud, ze magiczne rózdżki uzdrowią wszystko. Moje pytanie jest zasadnicze, kto przejmie obowiązki najmniej zarabiajacych - jednocześnie utrzymujacych najbogatszych. Choć nie oczekuję odpowiedzi "dużymi literami" (...)  
D
Dumny Polak
Polacy sa najbardziej opodatkowanym niewolniczo narodem w żydomasońskim brukselskim łagrze. Dla porównania w komunistycznej Francji podatku dochodowego nie płaci się do kwoty 160 tysięcy (!!!) złotych, a powyżej tej kwoty progiem podatkowym jest zaledwie 5%.
 
z
zyggi
i moze bedzie....zwykli ludzie 8tys...oni nadal 30tys...z ich punktu widzenia jakakolwiek niesprawiedliwosc to nie jest nic wielkiego...dla nich kula w leb i chowac sie do grobu za wlasne...dla zwyklych ludzi to niedlugo bedzie nic wielkiego ;]
x
xxxx
Łaskawcy kur ... wa. A dlaczego nie chcecie podniesc wszystkim do 30 tys? Rownac wszyscy w górę albo w dół? O demokracji i równosci pierdzielicier a sami reprezntujecie OLIGARCHIĘ.
D
Dumny Polak
Polacy sa najbardziej opodatkowanym niewolniczo narodem w żydomasońskim brukselskim łagrze. Dla porównania w komunistycznej Francji podatku dochodowego nie płaci się do kwoty 160 tysięcy (!!!) złotych, a powyżej tej kwoty progiem podatkowym jest zaledwie 5%.
 
L
LISAaa
nie zapominajmy, że przywileje mają również pracownicy naukowi. Mają tzw. pensum tj. ilość godzin pracy w ciągu roku pomiędzy 200 - 400 godz., podczas gdy rzeciętny Kowalski muszą przepracować w roku ok 2000 godz. Poza tym u pracowników naukowych 45 min. realnej pracy = 1 godz. zegarowej rozliczonej jako przeprcowanej np. gdy pracownik naukowy ma pensum 200 godz. to tak naprawdę pracuje 150 godzin na rok. Przez lata korzystał z tego prof. Balcerowicz. A sam domaga się zlikwidowania przywilejów górników czy rolników. Moża najpierw powinien pozbawić przywilejów ludzi ze swojego środowiska. 
L
LISAaa
nie zapominajmy, że przywileje mają również pracownicy naukowi. Mają tzw. pensum tj. ilość godzin pracy w ciągu roku pomiędzy 200 - 400 godz., podczas gdy rzeciętny Kowalski muszą przepracować w roku ok 2000 godz. Poza tym u pracowników naukowych 45 min. realnej pracy = 1 godz. zegarowej rozliczonej jako przeprcowanej np. gdy pracownik naukowy ma pensum 200 godz. to tak naprawdę pracuje 150 godzin na rok. Przez lata korzystał z tego prof. Balcerowicz. A sam domaga się zlikwidowania przywilejów górników czy rolników. Moża najpierw powinien pozbawić przywilejów ludzi ze swojego środowiska. 
l
leo
Panie Rulewski proponuję panu zatrudnić sie w firmie prywatnej tam dazdzą panu codziennie nowe ubiory i codziennie dodatek reprezentacyjny. Panie Rulewski czas skończyć z wami pan i pana koledzy całkowicie oderwali ścię sie od rzeczywuistoścci. Dlatego wasz czas już sie kończy . Nie lubię PISu ale zeby wam dokopac będe głosować na nich.
c
co nie
A jaki procent społeczeństwa teraz się może leczyć??? Bo chyba nie masz na myśli wieloletnich kolejek do specjalisty jak piszesz leczenie. Darmowa służba zdrowia to patologia którą należy jak najszybciej zlikwidować.
K
Klaps
I taki jest nasz kraj u koryta można więcej a hołota potrzebna do głosowania jak był bity przez komune to narzekał a teraz kazdy polityk bije i mówi żeby śie cieszyc bo słuszny polityk bije konczmy z tym rozpędzmy wszystkich PO ,PIS SLD PSL i cała reszte bo to wyzyskiwacze . Jestem teraz w sądzie z ubezpieczycielem bo mam 990 zł emerytury a powinienem miec tysiąc i doszło az do sadu to jest kraj dziki .A pan Rulewski zapomniał jak był zwykłym obywatelem to wtedy jak rejtan darł szaty a teraz mówi że 990 to dośc i czego my jeszcze chcemy
J
Janka
PO w sposób kontrolowany chce przejść do opozycji.
Podwyższenie kwoty wolnej bezpośrednio wpłynie na składkę zdrowotną odprowadzaną do NFZ, czy to oznacza, że więcej pacjentów będzie się leczyło prywatnie, choć jaki procent społeczeństwa może sobie na to pozwolić ?
P
Pamiętający
Teraz krzyczycie nie było rzucać kamieniami sami w siebie w 1989 roku
Wróć na i.pl Portal i.pl