Dlaczego premier Mateusz Morawiecki

Paweł Siennicki
Paweł Siennicki, redaktor naczelny „Polski”
Paweł Siennicki, redaktor naczelny „Polski”
Właśnie premierem zostaje facet, któremu SB-ecy przystawiali broń do głowy, grozili wyrządzeniem krzywdy matce i siostrom, a on w czasie wielokrotnych przesłuchań okazał się być twardym facetem, choć był zaledwie nastolatkiem. To nie hagiografia, to są fakty, akurat dla mnie znaczące. Opisują, jakim jest człowiekiem. Dlaczego Morawiecki? Bo jeśli już stanowisko szefa rządu ma stracić Beata Szydło, to jest on najlepszym kandydatem. I nie chodzi o żaden casting kandydatów na premiera. Chodzi o to, że Mateusz Morawiecki wnosi ze sobą wartość dodaną nie tylko dla PiS, dla rządu, ale również dla Polski.

Polskim przekleństwem jest bezrefleksyjne trwanie w wykopanym okopie. Jeśli jednak stać nas będzie na niezależną analizę, bez uprzedzeń, to widać, że wraz z przyjściem Morawieckiego staniemy przed szansami na nowe otwarcie. Oto one.

1. Mateusz Morawiecki to jedyny polityk, który może naprawić relacje z Unią Europejską. To nie pani premier Beata Szydło odpowiada za zły wizerunek Polski za granicą. Rzecz jest znacznie bardziej skomplikowana, jest skutkiem prowadzonej przez rząd polityki, która w wielu sprawach z założenia jest kolizyjna z dominującą w Brukseli większością. Oczywiście swój znaczący udział w tym mają również błędy obozu władzy. Ale też niebagatelny wkład ma czarny PR, jaki własnemu krajowi robią politycy opozycji występujący za granicą. Obóz władzy bagatelizuje ten zły wizerunek Polski, mówiąc, że „nie przejmujemy się tym”, ale jest on faktem. Za chwilę może okazać się, że to dość kosztowne obciążenie. Groźby płynące z Brukseli, wyszły już poza ramy rytualnego pohukiwania o konieczności ukarania krnąbrnej Polski. Perspektywa pozbawienia nas części funduszy strukturalnych, pod pretekstem konieczności spełnienia warunku przestrzegania praworządności, staje się całkiem realna. W tej sytuacji zmiana na stanowisku premiera na polityka znającego i rozumiejącego świat, jest wytrąceniem części argumentów zwolennikom karania Polski za wybór konserwatywnego rządu. Premier Morawiecki będzie miał realną szanse to przełamać, poprawić wizerunek Polski za granicą. Morawiecki kojarzony jest na świecie z sukcesem, bo akurat oceny polskiej gospodarki są świetne, a prognozy bardzo dobre.

2. Mateusz Morawiecki budzi wśród polskich ekonomistów, dla których autorytetem jest Leszek Balcerowicz, wyłącznie negatywne emocje. Jest dla nich hochsztaplerem, Gierkiem XXI wieku i tak dalej. Choć ekonomia jest nauką społeczną, a nie jest nauką ścisła, to jednak posługuje się aparatem matematycznym. I dziś to Morawiecki jest górą, on ma rację, nie jego krytycy - pokazał co, gdzie i jak trzeba zmienić, aby rozbujać polską gospodarkę i znaleźć pieniądze na realizację obietnic. Rozumiem, że Morawieckiego można nie lubić, ale nie sposób polemizować z jego kompetencjami ekonomicznymi i biznesowymi. Był szefem wielkiego banku, nie został nim z poparcia politycznego, tylko wybrali go prywatni udziałowcy. I był tym szefem z sukcesem. Teraz jest twarzą naszego sukcesu gospodarczego, ale najistotniejsze jest coś innego - jako wicepremier, sternik polskiej gospodarki, potrafił połączyć politykę gospodarczą z polityką społeczną. I to jest dla nas szansa, że będzie robić to dalej, bo nikomu z polskich ekonomistów dotąd to się nie udało. To jego programy są w tym rządzie najlepiej oceniane: przede wszystkim zasypanie dziury VAT-owskiej i zagraniczne inwestycje. To są realne osiągnięcia. Luka w VAT zmniejszy się o ok. 13 miliardów. Jednocześnie Morawiecki dostrzega zagrożenia, nie jest dogmatyczny, zamknięty. Widzi zagrożenie wynikające choćby z obniżenia wieku emerytalnego. Cóż, może być tak, że Morawiecki jest beneficjentem dobrej koniunktury w na świecie, w naszym regionie, w Europie. Czyli krótko mówiąc, że jest szczęściarzem. Może tak być. Wtedy powtórzę, za Napoleonem: Od dwóch dobrych generałów wolę jednego, który ma szczęście.

3. Trzecią szansą jest to, że Morawiecki ma wizję. Pamiętam, jak dwa lata temu był wyśmiewany za mówienie o rewolucji związanej z samochodami elektrycznymi. Dziś mało komu jest do śmiechu z tego pomysłu Morawieckiego. Tegoroczny eksport polskiego przemysłu motoryzacyjnego może sięgnąć rekordowych 30 miliardów euro, w Polsce w branżę zainwestowały giganty - koreański LG Chem, Daimler, Toyota. To przestały być bajki. Podoba mi się to, że Morawiecki jest w tym otwarty na opinie, jego konikiem jest historia gospodarcza, zna setki przykładów, mówiąc biznesowo różnych case`ów. I nie chodzi w tym o umiejętności anegdotyczne, ale po prostu o wyciąganie wniosków z sukcesów i porażek. Akurat za tę naukę nie trzeba słono płacić. Morawiecki uważnie wsłuchuje się w głos twórców nowej ekonomii: Thomasa Piketty’ego, autora Kapitału w XXI wieku, czy chińskiego ekonomisty prof. Justina Yifu Lina, który był głównym ekonomistą i wiceprezydentem Banku Światowego. Jest on polskim inteligentem, który świetnie rozumie, jakim zagrożeniem są nadmierne nierówności. Zupełnie nie spodziewam się po nim, że będzie udzielał recept w rodzaju: weź kredyt, żeby poprawić swój los, czy wyjedź za granicę do pracy.

4. Wreszcie premier Mateusz Morawiecki ma szansę uczynić państwo sprawniejszym. Coś niedobrego pokazały ostatnie dwa miesiące. PiS w tym serialu pod tytułem „Rekonstrukcja” zaczynał przypominać niesławną Akcję Wyborczą Solidarność, w której koterie i frakcje z elementu folkloru - stawały się czynnikiem dominującym. Przez ostatnie dwa miesiące cała publiczność widziała chaos, dość zabawnie wyglądały kolejne zapowiedzi zmian ogłaszane przez dzienniki i tygodniki na co dzień będące w radykalnej kontrze wobec obecnego obozu władzy. Rekonstrukcja stawała się groteską, Morawiecki przecina wreszcie ten chaos. Oczywiście otwarte pozostaje pytanie, na ile będzie on premierem silniejszym. Pani premier Beata Szydło była do bólu lojalna wobec Nowogrodzkiej i Jarosława Kaczyńskiego, przez to sama zrzekła się części władzy. Może to właśnie jest źródłem obecnych problemów, czyli walki wewnątrz rządu o wpływy.

Rząd Beaty Szydło przez dwa lata zrealizował większość swoich obietnic, a sama pani premier ma wielki udział w świetnych notowaniach PiS. Wcześniej była twarzą zwycięskiej kampanii wyborczej. Jakim była premierem? Uważam, że dobrym. Przegrywała bardziej z koteriami i grupami wpływów wewnątrz PiS, zabrakło jej stanowczości wewnątrz rządu, była bardziej arbitrem, niż liderem. Ale też tego od niej oczekiwano. Miała świetny kontakt z ludźmi, na tym polu każdy jej następca będzie wypadał blado. To, co mnie się nie podoba, to forma w jakiej dokonywana jest zmiana. Jest bardzo nieelegancka.

Mateusz Morawiecki będzie z pewnością twardszym premierem od Beaty Szydło. Ma swoją wizję modernizacji, to jest całościowa wizja państwa. Zasługuje, żeby dać mu szasnę i dopiero za jakiś czas powiedzieć „sprawdzam”, a nie przekreślać z góry.

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Y
Yud
Na kolacji szabatowej znamiennie siedział na głównym miejscu wtedy był już namaszczony.
" to najlepsze dla polski i wiadomość z Polski " cytat wypowiedzi J. Danielsa. Przykrywka HAMAS.
Więc kto mianował i po co, co ona zrobiła że j,ą odwołano skoro miała takie dobre notowania.
J
Jaroslaw Wielki
Chlopie w jeziorze pelnym ryb nie sztuka ich nalowic (bom gospodarczy na swiecie) sztuka zlowic jak nie biora (uniknienie recesji podczas kryzysu przed 2015r)
G
Gość
Prezes jednak wybiera się na emeryturę i powoli przekazuje władzę. Niestety to nie jest dobry następca. Nie ważne czy przystawiano mu pistolet ( a jednak żyje), ważne czym został (czym nie kim), banksterem. To nie zawód, funkcja. To stan umysłu. Taki właśnie jest nasz kolejny zbawca. I wszystko co robi i będzie robił będzie czysto kapitalistyczną patologią.
Wróć na i.pl Portal i.pl