"Dlaczego mój syn nie żyje?!" Śmierć noworodka w grudziądzkim szpitalu. Winni lekarze?

Jakub Keller
Jakub Keller
Krzysztof Kapica/archiwum polskapress/zdjęcie ilustracyjne
- Moja dziewczyna prosiła o cesarskie cięcie. Lekarze zwlekali z tym osiem godzin! - mówi w rozmowie z "Pomorską" ojciec zmarłego dziecka. Rodzice winą obarczają lekarzy i powiadomili prokuraturę. To samo uczynił dyrektor szpitala Marek Nowak.

Tragedia wydarzyła się w czwartek (6 września) w szpitalu w Grudziądzu. - Rano moja dziewczyna, która była w zaawansowanej i zagrożonej ciąży źle się poczuła. Pojechaliśmy do szpitala. Lekarze ściągnęli jej założony wcześniej pessar. Moja dziewczyna prosiła lekarzy o to, aby wykonali cesarskie cięcie. Zwlekali z tym aż osiem godzin. Dziecko nie przeżyło – mówi "Pomorskiej" ojciec zmarłego dziecka.

Mężczyzna powiadomił o sprawie prokuraturę. To samo uczynił Marek Nowak, dyrektor grudziądzkiego szpitala.

Pięć ofiar wypadku na obwodnicy Nysy. Skoda zderzyła się z audi. Zginęli dwaj mężczyźni jadący skodą oraz rodzice i ich dziecko jadący audi.

Obwodnica Nysy odblokowana po wypadku. 5 ofiar śmiertelnych,...

- Taka tragedia zdarzyła nam się pierwszy raz od 15 lat. Zachowaliśmy wszelkie procedury. Zadbaliśmy o bezpieczeństwo matki i dziecka, ale sami nie wiemy dlaczego to się stało – mówi wprost dyrektor Marek Nowak. - To się nie powinno zdarzyć. Mieliśmy już spotkanie w tej sprawie. Nie potrafię jednak odpowiedzieć dlaczego stała się ta tragedia. Niech więc sprawa zostanie wyjaśniona. Możliwe, że nie zależało to od nas. Jeśli natomiast był to nasz błąd, to się do niego przyznamy – zapowiada w rozmowie z "Pomorską"**Marek Nowak**.

Ojciec dziecka nie może pogodzić się z tragedią. - Najgorsze jest to, że nikt mi nie jest w stanie odpowiedzieć dlaczego mój syn nie żyje?! Moim zdaniem błąd popełnili lekarze. Osiem godzin zwlekania z wykonaniem cesarskiego cięcia to zdecydowanie za długo - mówi załamany ojciec nieżyjącego chłopczyka. - Moja partnerka ma syna z pierwszego małżeństwa. To było więc nasze pierwsze wspólne dziecko. Długo się o nie staraliśmy. Bardzo się ucieszyliśmy kiedy nam się udało. Ktoś musi odpowiedzieć za to co się wydarzyło – mówi załamany ojciec.

Czy da się uniknąć wypadków drogowych? źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: "Dlaczego mój syn nie żyje?!" Śmierć noworodka w grudziądzkim szpitalu. Winni lekarze? - Gazeta Pomorska

Komentarze 9

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

S
Szymon
A i ta sprawa nie ucichła i nie ucichnie. Wszystko jest w toku, A że niestety nie od Nas zależy tempo rozstrzygania sprawy nic na to nie poradzimy. Prędzej czy później będzie ponownie naglosnione
S
Szymon
Jeżeli nie jesteś w temacie to się nie odzywaj. Cukrzyca nie była leczona bo jej nie wykryto. A dla Twojej wiadomości wyniki sekcji wykazały prawdę. Całkowite niedotlenienie. A że lekarze w ten sam dzień mieli już wystawione dokumenty że do sekcji nie dopuszczon, gdzie kilka godzin predzej mowiono mi ze sekcja bedzie "jutro" przeprowadzona u nas. Dalej ich bronisz ?????????????? Pozdrawiam
S
Szymon
W dniu 04.12.2018 o 17:10, Anka napisał:

Nie gadajcie głupot. Leżałam w tym czasie w szpitalu, kobieta przyjechała z sączącymi się wodami. Podstaw do cesarki też nie było, bo i jakie, że ona chce? Poza tym słyszałam jak ta kobieta mówiła, że nie leczyła cukrzycy w ciąży "bo po co". Gdyby to była wina lekarzy to już 2 miesiące temu by wieszali na nich dalej psy, a że winy ich nie było to jest cisza. Za to obsmarować ich to pierwsi wszyscy. Może i opieka nie jest idealna, ale w tej sprawie nie zawinili.

A
Anka
Nie gadajcie głupot. Leżałam w tym czasie w szpitalu, kobieta przyjechała z sączącymi się wodami. Podstaw do cesarki też nie było, bo i jakie, że ona chce? Poza tym słyszałam jak ta kobieta mówiła, że nie leczyła cukrzycy w ciąży "bo po co". Gdyby to była wina lekarzy to już 2 miesiące temu by wieszali na nich dalej psy, a że winy ich nie było to jest cisza. Za to obsmarować ich to pierwsi wszyscy. Może i opieka nie jest idealna, ale w tej sprawie nie zawinili.
S
Szymon
Pani Agnieszko jestem ojcem :( proszę o kontakt 609291040
S
SANDIEGO

Cytat z gazety:

 

Możliwe, że nie zależało to od nas. Jeśli natomiast był to nasz błąd, to się do niego przyznamy – zapowiada w rozmowie z "Pomorską" Marek Nowak. 

 

Panie dyrektorze, żarty pana się trzymają w takiej smutnej chwili. Pańskie przyznanie życia dziecku nie wróci. 
A
Agnieszka
W Grudziądzu były teraz podobne przypadki. Ja wraz z koleżanką straciłyśmy dzieci przez ich błędy i to w tym samym tygodniu ciąży wszystko się działo. Robią sobie na człowieku doświadczenia. Oby dwoje pochowaliśmy dzieci,synów. ! Nareszcie ktoś się wziął za nich. To nie lekarze tylko sadyści!!!!
A
Agnieszka
W Grudziądzu były teraz podobne przypadki. Ja wraz z koleżanką straciłyśmy dzieci przez ich błędy i to w tym samym tygodniu ciąży wszystko się działo. Robią sobie na człowieku doświadczenia. Oby dwoje pochowaliśmy dzieci,synów. ! Nareszcie ktoś się wziął za nich. To nie lekarze tylko sadyści!!!!
i
intro
tacy "nawróceni" jak np. Chazan i inni są temu winni
cesarka "be" - taka teraz moda
Wróć na i.pl Portal i.pl