Dlaczego katolicy wierzą w czyściec, choć w Biblii nie ma o nim słowa?

Jolanta Tęcza-Ćwierz
Jolanta Tęcza-Ćwierz
123rf
Co nas czeka po śmierci? Czy czyściec istnieje? Jak wygląda? O tajemnicach zaświatów rozmawiamy z Michałem Kondratem, który w filmie „Czyściec” ukazuje nauczanie Kościoła, konfrontując je z relacjami mistyków i ekspertów.

Prawosławie uważa katolicką doktrynę o czyśćcu za herezję, ponieważ Bóg nie może być źródłem cierpienia. Protestantyzm kojarzy ją z handlem odpustami. Nawet w Biblii słowo „czyściec” nie pada. Kto wymyślił stan przejściowy między piekłem i niebem?

Pismo Święte nie mówi wprost o czyśćcu, ale Jezus stwierdza: „nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni grosz” (Mt 5, 26). Oznacza to, że przed dostąpieniem zbawienia musimy się oczyścić. Istnienie czyśćca potwierdzają także doświadczenia niektórych mistyków. Naszym celem jest, aby po śmierci zjednoczyć się z Bogiem w Duchu Świętym. Śmierć Jezusa gwarantuje nam to, że możemy się znaleźć w czyśćcu, a w najlepszym razie - od razu w niebie.

Czyściec to miejsce czy raczej stan duszy?

Bardziej stan. Według katechizmu dotyczy on tych, „którzy umierają w łasce i przyjaźni z Bogiem, ale nie są jeszcze oczyszczeni, chociaż są już pewni swojego wiecznego zbawienia”. Dusza w czyśćcu jest bezpieczna. Bóg nie stworzył czyśćca po to, żeby zadawać duszom cierpienie, ale by uzyskały świętość konieczną do zjednoczenia z Bogiem.

Czy z czyśćca można trafić do piekła?

Nie, czyściec jest miejscem cierpienia, ale i wielkim miłosierdziem Boga, można z niego trafić jedynie do nieba.

Czyściec kojarzy się z cierpieniem. A może to poczekalnia przed stanem zbawienia?

W pewnym sensie tak. Nie jest to jednak poczekalnia, w której siedzi się wygodnie i czeka jak na pociąg na dworcu. Musimy się tam oczyścić z egoizmu, pychy, przywiązań do różnych rzeczy tego świata, aby być wolnymi i świętymi.

W jaki sposób dokonuje się proces oczyszczenia?

Z relacji mistyków wiemy, że nie jest on jednakowy dla wszystkich. Najczęściej cierpienia dusz są związane z tym, czego najbardziej nie znosiły na ziemi. Jeżeli ktoś nie lubił zimna, może odczuwać bardzo duży chłód. Każda dusza, która umiera, staje w prawdzie. Dusza wie, że nie może się zbliżyć do Boga, że jest niegotowa, zbyt brudna. I świadomie z niego rezygnuje, bo musi najpierw przejść oczyszczenie, podczas którego przeżywa ogromną tęsknotę za Bogiem. Żyjąc na ziemi, jesteśmy ograniczeni ciałem i umysłem, nie mamy świadomości transcendencji, opieramy się na wierze. Po śmierci uzyskamy świadomość tego, że Bóg jest. Święta siostra Faustyna podczas wizji zapytała dusze czyśćcowe, jakie jest ich największe cierpienie. Odpowiedziały, że tęsknota za Bogiem, która wciąż wzrasta, a nie może być spełniona.

Za co dusze cierpią w czyśćcu najbardziej? Czy jest jakaś gradacja grzechów?

Najgorszą winą jest odrzucenie miłości Boga, który do końca życia każdego człowieka walczy o jego duszę i daje nam wszelkie środki ku temu, byśmy byli świętymi, żyli blisko Chrystusa. Chodzi przede wszystkim o modlitwę i sakramenty, o karmienie się słowem Bożym i nauką Kościoła. Grzechy to nie tylko zło, które popełniliśmy, ale także dobro, które zaniedbaliśmy. Po śmierci będziemy rozliczeni również z tego, że nie skorzystaliśmy z oferowanej nam przez Boga pomocy.

Wizje czyśćca miał św. Ojciec Pio, Fulla Horak czy zmarła w 2004 roku Maria Simma. W jakim celu Bóg pozwala duszom czyśćcowym przychodzić do osób, którym udziela darów mistycznych?

Po pierwsze po to, żeby mistycy mogli się wstawiać za duszami. Po drugie chodzi o to, aby nas ostrzec przed konsekwencjami ziemskich czynów. Koniecznie musimy pamiętać o duszach naszych zmarłych. Ofiarowujmy im naszą pomoc tak, jak byśmy chcieli, aby nam pomagano po naszej śmierci.

Wśród niektórych katolików panuje przekonanie, że byle do czyśćca się dostać, to już będzie dobrze. Nie boimy się tej przestrzeni.

To błędne myślenie. Święty o. Pio powiedział, że największe cierpienie na ziemi jest nieporównywalne z najmniejszym cierpieniem czyśćca.

Zdarza się, że ktoś przyjmuje fakt istnienia czyśćca wyłącznie jako odwet Boga za nasze życie, odtrącającego nas po śmierci na jakiś czas i skazującego na męczarnie.

To nieprawda. Bóg jest miłosierny, kocha każdego z nas i nie potrzebuje niczyjego cierpienia. Natomiast cierpienie może nas oczyszczać i ma ukryty sens. Gdyby tak nie było, Bóg nie wysłałby swojego Syna na śmierć krzyżową.

W „Dzienniczku” siostry Faustyny, gdy jest mowa o czyśćcu, padają słowa: „miłosierdzie tego nie chce, ale sprawiedliwość nakazuje”.

Bóg w swoim miłosierdziu nie chce, byśmy cierpieli. Znamy przykazania, ale mamy wolną wolę i sami podejmujemy decyzje. Dekalog to nie puste, bezzasadne nakazy i zakazy. Bóg kocha człowieka i przestrzega, mówiąc: nie wchodź w tę przestrzeń, bo będzie ci trudniej lub nawet możesz stracić życie. I nie chodzi tu jedynie o życie doczesne.

Czy dusze w czyśćcu wiedzą, kto się za nie modli? Czy mogą wstawiać się za nami?

Podobno wiedzą, czują to. Stąd czasami dostają specjalną łaskę i możliwość poproszenia nas w różny sposób o modlitwę. Podczas realizacji filmu spotykałem osoby, które opowiadały mi, że w ich domu wydarzyło się coś, co świadczy o tym, że mogła to zrobić tylko osoba, która zmarła. Takie sytuacje najczęściej interpretuje się jako prośbę o modlitwę. Dusze czyśćcowe będąc bliżej Boga, mogą wstawiać się za nami, mogą pomóc nam wypełnić Boży plan na nasze życie. Warto się za nie modlić, one potrafią się odwdzięczyć. Oczywiście nie należy tego traktować jak handlu wymiennego.

Czy to prawda, że łzy i rozpacz nie pomagają duszom w czyśćcu? Nie powinniśmy opłakiwać swoich zmarłych?

Tak, nawet w Biblii jest napisane, że można opłakiwać osobę zmarłą do trzech dni. Potem się nie powinno. Niektórzy mówią, że nieutulony żal i rozpacz mogą utrudniać duszy przejście do lepszego świata. Musimy uwierzyć w to, że jej życie się nie skończyło, ale zmieniło, ma szansę zmierzać ku lepszemu. Po ludzku można by to porównać do sytuacji, gdy ktoś dostaje możliwość zrobienia międzynarodowej kariery, ale wiąże się to z przeprowadzką do USA. Mam świadomość, że nie będę widział tej osoby, ale cieszę się, że ma szansę spełniać swoje marzenia.

Dusze czyśćcowe są zagubione między ziemią a niebem. Są jak bezdomni. Wyjątkowym czasem jest 2 listopada - wspomnienie wszystkich zmarłych. W opinii mistyków to dzień, kiedy wiele dusz zostaje uwolnionych z czyśćca. Jak im pomóc?

Duszom w czyśćcu można pomagać przez modlitwę, posty, dobre uczynki, odprawienie w ich intencji mszy świętej i komunię świętą.

Od 23 października możemy oglądać w kinach „Czyściec” w pana reżyserii. Skąd pomysł na ten dokument?

Mam nadzieję, że to nie tyle pomysł, co natchnienie. Temat jest, jak się okazuje, bardzo nieznany. Niebo i piekło są rzeczywistościami, które łatwiej sobie wyobrazić. Natomiast przestrzeń czyśćca jest nie tylko niezrozumiała, ale staje się często przedmiotem sporów.

Film był realizowany w różnych miejscach.

Zdjęcia powstawały we Francji, gdzie znajduje się światowe centrum modlitw za dusze w czyśćcu cierpiące, a także w Muzeum Dusz Czyśćcowych, które mieści się nieopodal Watykanu, w położonym nad Tybrem kościele Sacro Cuore del Suffragio. Jego kolekcję tworzą fizyczne dowody na istnienie czyśćca, „pozostawione” przez dusze w czyśćcu cierpiące, które miały się upominać u swoich bliskich o modlitwę w ich intencji. Odwiedziliśmy także San Giovanni Rotondo, gdzie żył ojciec Pio, który spotykał się z duszami czyśćcowymi. W filmie usłyszymy również grono ekspertów: wybitnych teologów oraz naukowców badających świadomość człowieka w momencie śmierci.

Film dotyka różnorodnych zagadnień, nie tylko czyśćca. Mowa jest o losach dusz dzieci nienarodzonych, samobójców, a także o spirytyzmie czy okultyzmie.

Doświadczenia mistyczne są czasem mylone ze spirytyzmem. Ludzie często nie zdają sobie spawy z zagrożeń wynikających ze spirytyzmu i z faktu, że wywołując duchy, wchodzą w przestrzeń okultystyczną. Uznałem, że to ważne zagadnienia.

Kim jest Fulla Horak, w którą wciela się Małgorzata Kożuchowska?

To wielka polska mistyczka, lwowianka. W sierpniu 1935 roku Fulla po raz pierwszy przeżyła obecność kogoś z zaświatów. Do jej mieszkania przychodzili święci i błogosławieni. Pod wpływem objawień mistycznych notowała ich pouczenia, orędzia, a także opisy rzeczywistości nieba, czyśćca i piekła. W czasie wojny była łączniczką AK. Po aresztowaniu przez sowietów skazano ją na 10 lat łagru. Odbyła wyrok w piekle Gułagu, gdzie została poddana operacji wycięcia żołądka i dwunastnicy bez znieczulenia. Po powrocie do Polski zamieszkała w Zakopanem, gdzie zmarła 9 marca 1993 r.

Czy film jest odpowiedzią na pytanie, co czeka nas na końcu naszej ludzkiej egzystencji?

Nikt z nas nie był po drugiej stronie, ale mamy doświadczenia wielkich mistyków i naukę Kościoła. Starałem się stworzyć film, który w uporządkowany sposób pomaga odpowiedzieć na najbardziej nurtujące pytania dotyczące życia po śmierci i tego, czy możemy mieć na nie wpływ. Przypuszczam, że wiele osób po obejrzeniu filmu zmieni swoje myślenie na ten temat.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dlaczego katolicy wierzą w czyściec, choć w Biblii nie ma o nim słowa? - Plus Gazeta Krakowska

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl