Dlaczego Andrzej Duda nie spotkał się z prezydentami Sosnowca i Chorzowa. Dlaczego nie dostali zaproszenia?

Prezydent Andrzej Duda przyjechał na Śląsk i do Zagłębia w poniedziałek, 8 lipca, na zaproszenie marszałka województwa śląskiego, by świętować 100. rocznicę wybuchu powstań śląskich. Spotkał się z mieszkańcami w chorzowskim skansenie. Potem przyjechał do Sosnowca, gdzie w towarzystwie marszałka województwa śląskiego oraz posłów i działaczy PiS z tego regionu odwiedził Jednostkę Ratowniczo-Gaśniczą Państwowej Straży Pożarnej w Sosnowcu. Tam też spotkał się z mieszkańcami.

Prezydent RP podkreślał, że odwiedza województwo śląskie jako patron narodowych obchodów Roku Powstań Śląskich, by podkreślić wagę tych wydarzeń.

Przypomnijmy, że niedawno, bo 16 czerwca, właśnie w Sosnowcu zorganizowano obchody tej rocznicy. Mieszkańcy mogli zobaczyć m.in. historyczną rekonstrukcję wydarzeń sprzed stu lat, przygotowaną pod kierunkiem historyka, dyrektora Instytutu Zagłębia Dąbrowskiego prof. Dariusza Nawrota. W rekonstrukcji nie brakowało odniesień do zagłębiowskich akcentów związanych z powstaniami śląskimi.

8 lipca na żadnym ze spotkań z prezydentem Dudą, ani w Chorzowie, ani w Sosnowcu nie były obecne samorządowe władze tych miast. Jak twierdzą, nikt oficjalnie nie poinformował ich o tak ważnej wizycie.

Jak mówią chorzowscy urzędnicy, do UM nie wpłynęła żadna oficjalna informacja o wizycie prezydenta RP w tym mieście. Nie było też zaproszenia skierowanego do władz miasta. Urzędnicy o wizycie prezydenta Andrzeja Dudy w skansenie dowiedzieli się z mediów.

- W związku z tym, że nie było oficjalnego zaproszenia i informacji o wizycie, władze miasta nie pojawiły się w skansenie – powiedziała nam Karolina Skórka, rzeczniczka chorzowskiego Urzędu Miejskiego.

Podobnie było w Sosnowcu.

- Nikt z kancelarii Prezydenta RP nas o tym nie poinformował. Nie dostaliśmy też żadnej informacji, żadnego zaproszenia ze strony wojewody śląskiego ani marszałka województwa śląskiego – napisał w mediach społecznościowych Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca. - Chociaż pochodzimy z różnych obozów politycznych, to właśnie przy takich okazjach należy okazywać sobie wzajemny szacunek. Bez względu na sympatie polityczne, informowaliśmy o wizycie Pana Prezydenta, z szacunku dla sprawowanego urzędu – pisze prezydent Sosnowca.

Jak twierdzą miejscy urzędnicy o tym, że do miasta przyjedzie prezydent Rzeczpospolitej Polskiej dowiadywali się z portali internetowych. Szef wydziału zarządzania kryzysowego Sosnowca ze względów bezpieczeństwa, na własną rękę zbierał informacje o tak ważnej wizycie głowy państwa.

Dlatego też prezydent Sosnowca wysłał w tej sprawie pismo do Kancelarii Prezydenta RP, w którym poskarżył się na lekceważące potraktowanie go, jako przedstawiciela władz samorządowych.

- Nie ukrywam, że jestem zdziwiony brakiem zaproszenia na spotkanie, gdyż jako gospodarz miasta, wybrany przez społeczeństwo Sosnowca w demokratycznych wyborach z szacunkiem przywitałbym Prezydenta Andrzeja Dudę, który z oficjalna wizytą odwiedził Sosnowiec po raz pierwszy – pisze Chęciński w liście do Kancelarii Prezydenta RP. – Mimo, że pochodzimy z różnych obozów politycznych to właśnie przy takich okazjach należy okazywać sobie wzajemny szacunek. Takie działania, to nic innego, jak dzielenie obywateli i pogłębianie sporów politycznych – dowodzi sosnowiecki samorządowiec. – Władze Sosnowca mając na uwadze wszystkich mieszkańców, bez względu na sympatie polityczne poinformowały o wizycie prezydenta RP m.in. na stronie internetowej miasta jak również w mediach społecznościowych – pisze.

Na koniec Chęciński pisze, że pozostaje mu mieć nadzieję, ze brak zaproszenia to zwykłe niedopatrzenie ze strony Kancelarii Prezydenta RP.

- Ze swej strony pragnę zapewnić, że prezydent Andrzej Duda jest zawsze mile widziany w naszym mieście i mam nadzieję, ze podczas kolejnej wizyty będziemy mogli się spotkać – kończy swoje pismo prezydent Sosnowca.

O to, czy zwykle podczas wizyt głowy państwa w rożnych miastach stosuje się procedury związane np. z bezpieczeństwem, które zalecają informowanie władz miast o oficjalnych wizytach, zapytaliśmy w Biurze Prasowym Kancelarii Prezydenta RP.

Marcin Kędryna, dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta RP powiedział nam, że żadne pismo od prezydenta Sosnowca jeszcze nie wpłynęło do Kancelarii Prezydenta. Powiedział także, że organizacją wizyt prezydenta pod kątem bezpieczeństwa zajmuje się Służba Ochrony Państwa i z jego informacji wynika, że funkcjonariusze SOP współpracowali w tej kwestii z lokalną policją. Z tych informacji wynika także, że komendant sosnowieckiej policji, poinformował o planowanej wizycie władze Sosnowca.

–Będąc na miejscu, na Śląsku i w Zagłębiu obserwowałem duże zaangażowanie miejscowych służb – policji i straży pożarnej w zabezpieczenie wizyty prezydenta. Jednak to nie my byliśmy organizatorami tej wizyty, pan prezydent przyjechał na zaproszenie marszałka i to w jego gestii leżało m.in. zapraszanie uczestników tych wydarzeń – mówi Marcin Kędryna, dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta RP.

Śląski Urząd Marszałkowski zapytaliśmy, dlaczego jako jako organizator wizyty, nie wysłał zaproszenia do udziału w oficjalnej wizycie Prezydenta RP samorządowców, odwiedzanych przez niego miast. Oto odpowiedź, jaką otrzymaliśmy z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach. Publikujemy w całości.

"Na spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą, zarówno do Chorzowa jak i Sosnowca, Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego zapraszał wszystkich mieszkańców za pośrednictwem swoich kanałów informacyjnych: strony internetowej, profili społecznościowych, poprzez spoty radiowe emitowane w Radiu Katowice oraz za pośrednictwem mediów, do których przesłane zostały zarówno zaproszenia dla mieszkańców, jak i informacje na temat wizyty głowy państwa w regionie.

Wizyta odbyła się na zaproszenie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego. Spotkania miały charakter otwarty i nie obowiązywały żadne specjalne zaproszenia, nie posiadali ich także samorządowcy z różnych miast regionu, którzy brali w nich udział. Mieszkańcy Chorzowa i Sosnowca bardzo licznie uczestniczyli w tym historycznym spotkaniu Prezydenta w województwie śląskim.

Zdziwienie budzą zatem doniesienia o braku specjalnych zaproszeń dla prezydentów miast, gdyż Prezydent RP od początku objęcia urzędu prowadzi politykę spotkań otwartych dla mieszkańców. Ich ideą jest otwartość na wszystkie grupy społeczne, bez podziałów na wyrażane przekonania, czy poglądy. W tych okolicznościach, wystosowanie specjalnych zaproszeń, stałoby w sprzeczności z takim założeniem. Prezydenci miast są takimi samymi mieszkańcami i nie wymagają szczególnych form zapraszania na otwarte spotkania".

Jarosław Kaczyński w Katowicach o nowych wyzwaniach polityki społecznej