Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Depresja dotyka także dzieci. Licealiści i gimnazjaliści zagrożeni

Magdalena Łabądź
Na depresję cierpi coraz więcej dzieci, szczególnie uczniów
Na depresję cierpi coraz więcej dzieci, szczególnie uczniów 123RF
Smutek na twarzy 10-latka; 12-latka, który nie ma żadnych przyjaciół, zniechęcenie do życia i poczucie beznadziei u 15-latka: to nie musi, ale może oznaczać depresję. Dlaczego warto obserwować uważnie dzieci - pisze Magdalena Łabądź

Depresja, wbrew pozorom, nie dotyczy tylko ludzi dorosłych i dojrzałych. Ta choroba dotyka coraz większej liczby dzieci i młodzieży. Coraz częściej słyszymy o zaburzeniach w funkcjonowaniu już dzieci najmłodszych.

Co 10. z nas ma zaburzenia psychiczne

Zaburzenia psychiczne, bo do nich zalicza się depresja, występują u 10 proc. populacji. Około 15 proc. pacjentów z ciężką depresją umiera wskutek samobójstwa, 20-60 proc. chorych na depresję próbuje sobie odebrać życie, a 40-80 proc. ma myśli samobójcze. Nie możemy więc przejść obojętnie obok tego zjawiska.

CZYTAJ KONIECZNIE:
Masz depresję? Terapeuta pomoże [DEPRESJA: PRZYCZYNY, OBJAWY, LECZENIE]

Depresja u dzieci może pojawiać się pod różnymi postaciami. Przejawy depresji zmieniają się wraz z wiekiem. U najmłodszych będą to: smutek, obojętność, napady złości, płaczliwość, u nieco starszych pojawiają się: wstydliwość, poczucie winy, beznadziejności, obniżona samoocena czy problemy szkolne. U młodzieży zaś zazwyczaj pojawiają się objawy występujące w depresji ludzi dorosłych.

Oczywiście jeśli wymienione objawy są sporadyczne i występują krótkotrwale, nie mówimy jeszcze o chorobie. Jednak, gdy są cykliczne i trwają dłużej, powinniśmy poradzić się specjalisty lub pójść z dzieckiem do lekarza.

Stany depresyjne mogą występować już u niemowlaków, jednak zdarzają się rzadko. Jeśli już wystąpią, są ciężkie do zdiagno-zowania. Objawy u każdego mogą być inne, ale u dzieci nieco starszych, powyżej 3 lat, łatwiej dostrzec symptomy choroby.
- Przedszkolak z depresją to maluch, którego smutek manifestowany jest przez zgarbioną postawę ciała, niedbały ubiór i smutny wyraz twarzy - wyjaśnia Dorota Olbryś, psycholog i psychoterapeuta, specjalizująca się w terapii depresji. - To niekiedy dziecko jakby przezroczyste, które zajmuje się sobą, nie dopuszczając do siebie nikogo. Apatyczne, jakby ciągle niewyspane, bez energii, samotnie spędzające czas. Może z pozoru nie sprawiać większych kłopotów wychowawczych. Bywa też, że zachęcane do kontaktu reaguje drażliwością lub napadem złości. Odsuwa się od kolegów, a nastrój depresyjny pogłębia się wtórnie z powodu wykluczenia z grupy rówieśniczej. Dziecko niejako samo skazuje się na samotność, choć ta samotność dodatkowo przyczynia się do pogłębiania smutku - dodaje pani psycholog.

Licealiści i gimnazjaliści są najbardziej zagrożeni

Dzieci szkolne, według Doroty Olbryś, stają się mniej wydolne w nauce, stąd ich samoocena jeszcze bardziej spada.
Izolacja społeczna powoduje charakterystyczny dla depresji brak przyjaciela. Dziecko depresyjne wzbudza złość wśród rówieśników, w szkole i w domu. Działania wychowawcze, bez próby zrozumienia uczuć dziecka, pogłębiają tylko proces odsuwania się go od otoczenia.

Największą grupę zagrożonych depresją stanowią jednak gimnazjaliści i licealiści.

Młodzież w tym wieku czasem po raz pierwszy zderza się z różnymi problemami. Muszą podjąć ważną decyzję, dostrzegają problemy wieku dojrzewania, a czasem także przeżywają pierwsze zawody miłosne. W depresji młodzieńczej mamy do czynienia z zaburzeniami nastroju, lękiem przed przyszłością czy zachowaniami autodestrukcyjnymi.

To wszystko powoduje, że młody człowiek przestaje widzieć sens życia. Czasem kończy się to próbą samobójczą.

Groźne zauroczenie śmiercią

Samobójstwa u nastolatków stanowią coraz większy problem. Skala tego zjawiska jest alarmująca. Według statystyk Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, liczba samobójstw młodzieży w wieku od 15 do 19 lat za pierwsze 9 miesięcy w roku 2011 i rok 2012 wyniosła po 32 przypadki. Zaś w 2013 roku to już 33 samobójstwa. Samych prób skończenia z własnym życiem jest o wiele więcej.

Dlaczego do samobójstw skłaniają się coraz młodsi?

- Związane z depresją poczucie beznadziejności zmniejsza poziom zadowolenia z życia i obniża poczucie własnej wartości u jednostki. Zauroczenie życiem jest więc u tych osób słabsze, a wstręt wobec życia i zauroczenie śmiercią - silniejsze - wyjaśnia Agnieszka Recheta, psycholog.

Jak zwraca uwagę dr hab. n. med. Małgorzata Janas-Kozik, konsultant wojewódzki w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży z Centrum Pediatrii im. Jana Pawła II w Sosnowcu, zachowania samobójcze pojawiają się we wczesnej fazie dorastania lub nawet w fazie preadolescencji (10-12 lat), są częstsze u dziewcząt, a okresowe myśli samobójcze występują znacznie częściej aniżeli rzeczywiste zachowania samobójcze.

- U osób młodych po próbach samobójczych występuje więcej objawów depresyjnych, ich uczucia są bardziej negatywne, stosunki społeczne mniej satysfakcjonujące, a reakcji somatycznych jest więcej - tłumaczy Agnieszka Recheta. - Najprawdopodobniej wynika to ze specyfiki okresu dorastania, obfitującego w zmiany hormonalne i emocjonalne, nakładające się na proces separacji i indywiduacji - dodaje Recheta.

Gdzie szukać pomocy?

Jak radzić więc sobie z tym poważnym problemem? Działania poradni psychologiczno-pedagogicznych skupiają się na trzech zasadniczych obszarach: profilaktyce, wczesnej interwencji psychologicznej oraz terapii.

Jak wyjaśnia Urszula Koszut-ska, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Zabrzu, profilaktyka to działania długotrwałe, prowadzone na kilku poziomach.

W ramach profilaktyki realizowane są programy edukacyjne, szkolenia. Istotną rolę pełni tutaj edukowanie rodziców. Mogą być bardzo dobrym pomocnikiem terapeutycznym.

Jeśli chodzi o terapię, prowadzona jest ona w poradniach psychologicznych indywidualnie z każdym potrzebującym pomocy. - Celem takiej terapii jest wzmacnianie samoświadomości, lepsze samozrozumienie i samokontrola, rozpoznanie myśli dysfunkcyjnych i zastąpienie ich bardziej pozytywnymi oraz lepsze zrozumienie źródeł nieprzyjemnych uczuć - wyjaśnia Urszula Koszutska.

- Pomoc w przypadku diagnozy depresji wymaga kompleksowych oddziaływań uwzględniających kłopoty dziecka na polu rodzinnym, w relacjach społecznych i trudnościach emocjonalnych. W zależności od głębokości zaburzeń, leczenie polega na farmakoterapii z hospitalizacją włącznie, psychoterapii indywidualnej, grupowej, rodzinnej oraz psychoedukacji - wylicza Dorota Olbryś.

Obserwujmy więc nasze dzieci. Gdy zacznie nas coś niepokoić, reagujmy. Lepiej przeciwdziałać i skoncentrować się na profilaktyce, gdy zajdzie taka potrzeba, aniżeli przespać najgorszy dla naszej pociechy czas i obudzić się, gdy będzie już za późno. Zwrócenie się po profesjonalną pomoc to nie wstyd, tylko dowód miłości i troski o dziecko.



*DŁUGOTERMINOWA PROGNOZA POGODY NA PAŹDZIERNIK 2013
*Grzyby jadalne i grzyby trujące. Jak je odróżnić? [ZOBACZ NA ZDJĘCIACH]
*Nowy towar w Lidlu, czyli szarża klientów w Sosnowcu [ZOBACZ WIDEO]
*Kalendarz Lindner 2014, czyli modelki w trumnach [ZDJĘCIA 18+]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!