Deontay Wilder znów nokautuje! Mistrz świata obronił tytuł, choć przegrywał na punkty

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
Deontay Wilder
Deontay Wilder AP/Associated Press/East News
Deontay Wilder (42-0-1, 41 KO) wyrasta na jednego z największych artystów nokautu w historii boksu. Podczas gali w Las Vegas Amerykanin obronił tytuł mistrza świata WBC, pokonując Luisa Ortiza (31-2, 26 KO) przez KO w siódmej rundzie. Do momentu nokautu Kubańczyk zdecydowanie prowadził na punkty.

- Mogłem powiedzieć, że już go pokonałem i chcę walczyć z kimś innym. Znam jednak jego sytuację i chciałem dać mu zarobić. Współczuję mu, bo też mam chorą córkę, a leczenie jest kosztowne. Nie znaczy to jednak, że będę się nad nim litował w ringu. Znokautuję go tak samo jak poprzednich rywali, ale przynajmniej dostanie za to dobre pieniądze - podkreślał przed rewanżową walką z Luisem Ortizem mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder.

To nie gra komputerowa. Deontay Wilder wchodzi do ringu przed drugą walką z Luisem Ortizem

To nie były tylko czcze przechwałki. W marcu ubiegłego roku „Bronze Bomber” pokonał Kubańczyka przez TKO w 10. rundzie. Tym razem skończył walkę trzy odsłony wcześniej. W rozmowach z dziennikarzami zapowiadał, że walka skończy się przed upływem siódmej rundy i słowa dotrzymał. W ostatnich sekundach siódmej odsłony obrońca tytułu wystrzelił prawym krzyżowym i jednym ciosem znokautował Ortiza!

Było to o tyle niespodziewane, że we wcześniejszych rundach mistrz nie robił zbyt wiele. Aktywniejszy był Kubańczyk, który starał się narzucać rywalowi presję, wyprowadzał więcej ciosów i bił ładnymi kombinacjami. Wilder sprawiał jednak wrażenie, jakby nie odczuwał jego ciosów. Wręcz zachęcał "King Konga" do zadawania kolejnych. Sam cierpliwie czekał na jedno nokautujące uderzenie. Po sześciu rundach wysoko przegrywał na punkty. Jeden z sędziów miał na karcie 56:58, dwaj inni 55:59 na korzyść Ortiza. 5:1 w rundach typował też ceniony ekspert, dziennikarz ESPN Dan Rafael.

Wystarczył jednak jeden cios, wydawało się, że wyprowadzony od niechcenia, bez skrętu bioder. Z głowy Kubańczyka na osoby siedzące pod ringiem lunął jednak deszcz potu, a Kubańczyk sprawiał wrażenie, jakby potrącił go samochód. I to dużo większy niż zwykła "osobówka".

Wilder - Ortiz 2, zobacz nokaut:

- Taki jest boks. Przed walką mówiłem, że jeden z nas padnie na deski, bo to nie potrwa 12. rund. Szkoda, że padło na mnie. Kiedy sędzia mnie wyliczał, nie byłem znokautowany. Gdy mówił "siedem", próbowałem jeszcze wstać. Może liczył jednak trochę szybciej niż myślałem. Co teraz? Jestem gotowy na każdą walkę - przekonywał tuż po walce 40-letni Ortiz.

- Po tym pojedynku wiecie chyba, dlaczego żaden inny pięściarz wagi ciężkiej nie chciał się bić z Ortizem. To znakomity pięściarz, świetnie porusza się po ringu i jest bardzo sprytny. Trochę czasu zajęło mi rozgryzienie go. Musiałem złapać odpowiedni dystans. Moje ringowe IQ też jest znakomite, choć niewielu to docenia. W końcu znalazłem swoją szansę i go ustrzeliłem. Ortiz to zdecydowanie jeden z najlepszych zawodników na świecie. Dałem mu drugą szansę, żeby mógł nakarmić swoją rodzinę, z piękną córką na czele. Dziękuję mu za to, że mogłem dzielić z nim ring. To był zaszczyt - komplementował rywala Wilder.

Amerykanin potwierdził, że następny w kolejce jest Tyson Fury (29-0-1, 20 KO), z którym niespełna rok temu zremisował.

- Walka z Furym ma się odbyć w lutym. [22.02.2020 - red.] Później zamierzam zunifikować pasy wagi ciężkiej. Chcę, żeby królewska kategoria miała tylko jedną twarz, jednego mistrza. A na imię mu Deontay Wilder - dodał "Bronze Bomber", który aby zdobyć pasy WBA, WBO i IBF musi pokonać zwycięzcę walki Andy Ruiz Jr (33-1, 22 KO) - Anthony Joshua (22-1, 21 KO). Ta odbędzie się już 7 grudnia w Arabii Saudyjskiej.

Trwa głosowanie...

Kto jest najlepszym pięściarzem wagi ciężkiej?

ZOBACZ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Deontay Wilder znów nokautuje! Mistrz świata obronił tytuł, choć przegrywał na punkty - Sportowy24

Wróć na i.pl Portal i.pl