Powodem demonstracji była decyzja Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, która nie przyznała "Trwam" koncesji na nadawanie programu na multipleksie. Na niesionych przez tłum transparentach można było ujrzeć m.in. hasło "Krajowa Rada do Kraju Rad". Do emigracji do Związku Radzieckiego uczestnicy protestu nawoływali skandowaniem także parlamentarzystów PO - Iwonę Śledzińską-Katarasińską oraz Stefana Niesiołowskiego.
Nie zapomniano również o premierze. Wśród skandowanych haseł, oprócz tradycyjnego już "Precz z komuną", dało się słyszeć m.in. "Kto nie skacze, ten za Tuskiem", "Wolność słowa w wolnej Polsce" czy "Chcemy prawdy, a nie kłamstw".
Organizatorów marszu "W obronie wolnych mediów", czyli łódzki oddział Stowarzyszenia Solidarni 2010, wsparły inne prawicowe organizacje i osoby przyjezdne z województwa - m.in. z rolniczej "Solidarności". Nad kolumną powiewały flagi Polski, proporce z wizerunkiem Matki Boskiej, a z megafonu rozbrzmiewały patriotyczne pieśni.
Pochód przeszedł od pasażu Schillera do placu Wolności, gdzie demonstranci wzięli udział we mszy św. odprawianej w kościele Zesłania Ducha Świętego w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?