Delegaci z RPA nie chcą wyjść z samolotu
Na lotnisku Chopina w Warszawie od kilkunastu godzin panuje niezrozumiały chaos. W jednym z samolotów przebywają delegaci z Republiki Południowej Afryki, którzy przylecieli prezydenckim samolotem właśnie z powodu wizyty Cyrila Ramaphosy w Polsce.
Pasażerowie nie chcą jednak opuścić maszyny, mimo że ta wylądowała już kilkanaście godzin temu. Jak ustaliło Radio Zet, na pokładzie znajduje się ponad sto osób.
Co ciekawe, samego prezydenta RPA już dawno w Polsce nie ma, ponieważ wraz z innymi przedstawicielami Czarnego Lądu poleciał drugim samolotem na Ukrainę, by tam zająć się sytuacją wojny i przyjrzeć jej skutkom z bliska.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Nielegalna broń i brak dokumentów
Powód, dla którego pracownicy prezydenta Republiki Południowej Afryki nie chcą opuścić pojazdu, jest bardzo konkretny. Radio informuje, że problemem jest brak posiadania przez część delegowanych odpowiednich dokumentów uprawniających do swobodnego opuszczenia lotniska i poruszania się po Polsce.
To jednak nie wszystko. Problem pojawił się również z osobistymi ochroniarzami prezydenta Ramaphosy. Jak się okazuje, mają broń, która jest jednak w ich posiadaniu całkowicie nielegalnie - nie posiadają na nią odpowiednich uprawnień i zezwoleń. Informację tę potwierdził sekretarz stanu w kancelarii premiera Stanisław Żaryn. Straż Graniczna przekazała natomiast, że delegacja zdecydowała się pozostać na pokładzie dobrowolnie.
"Ważne! Pasażerowie samolotu z RPA, który wylądował w Warszawie, nie mieli pozwolenia na posiadanie w Polsce broni. Nie otrzymali zgody na wyjście z samolotu z bronią. Uznali, że pozostaną na pokładzie" – napisał na Twitterze sekretarz stanu w kancelarii premiera.
MSZ: Zatrzymanie samolotu z członkami ochrony prezydenta RPA wynikiem niedotrzymania procedur wjazdowych
Głos w sprawie zabrało również Ministerstwo Spraw Zagranicznych. "15 czerwca br. na lotnisku Warszawa-Okęcie doszło do zatrzymania samolotu z członkami ochrony Prezydenta RPA Cyrila Ramaphosy. Sytuacja jest wynikiem niedotrzymania standardowych procedur wjazdowych, wymaganych przez stronę polską" – oświadczyło w piątek po południu MSZ.
Według MSZ na pokładzie samolotu znajdowały się materiały niebezpieczne, na których wwóz przedstawiciele RPA nie mieli pozwolenia, a także osoby, które nie zostały wcześniej notyfikowane stronie polskiej.
"Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP dołożyło wszelkich starań dla należytego przygotowania wizyty prezydenta Ramaphosy w Polsce. Odbyły się trzy spotkania konsultacyjne, a przedstawiciele MSZ pozostawali w stałym kontakcie z południowoafrykańskim zespołem przygotowawczym Kancelarii Prezydenta RPA oraz Ambasadą RPA w Warszawie. Strona południowoafrykańska została poinformowana o wszelkich niezbędnych formalnościach do wjazdu delegacji na terytorium RP oraz wymaganych zezwoleniach przewozowych" – czytamy w oświadczeniu MSZ.
Jak zaznacza resort, obecnie "prowadzone są działania mające na celu rozwiązanie zaistniałej sytuacji".
Komunikat Lotniska Chopina
"Lotnisko nie bierze bezpośredniego udziału w procesie obsługi pasażerskiej i nie ma możliwości odmówienia deboardingu lub wjazdu na teren Polski. Według informacji pozyskanych przez lotnisko, po konsultacjach ze służbami państwowymi RP, delegacja podjęła decyzję o pozostaniu na pokładzie samolotu" – podało z kolei PAP biuro prasowe Lotniska Chopina pytane o sprawę.
Zaznaczyło, że służby lotniskowe są w kontakcie z pasażerami i są gotowe udzielić każdego wsparcia.
Samolot z RPA, który od kilkunastu godzin z blisko 100 osobami na pokładzie stoi na płycie warszawskiego lotniska Chopina, czeka na odlot, który ma nastąpić jeszcze w piątek - gdy odpoczną piloci.
źródło: Radio Zet, PAP
lena
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
