Debiut Jana Bednarka w Southampton, powrót Michała Żyro

Damian Jarosz
Jan Bednarek zadebiutował w Southampton
Jan Bednarek zadebiutował w Southampton Grzegorz Dembinski
W Pucharze Ligi Angielskiej (nazywanym obecnie Carabao Cup) w ekipie Southampton zadebiutował Jan Bednarek. Polak wyszedł w podstawowym składzie i rozegrał 73 minuty, ale swojego debiutu nie będzie pamiętał zbyt dobrze. Drużyna „Świętych” przegrała na własnym stadionie z zespołem z Championship, Wolverhampton Wanderers 0:2.

Dla polskiego obrońcy był to pierwszy występ w barwach Southampton, do którego przeniósł się z Lecha Poznań za 6 milionów euro. W Premier League jeszcze nie miał szansy się pokazać, ale nie od dziś wiadomo, że w krajowych pucharach trenerzy często stawiają na nowych zawodników i zmienników. Tak było i tym razem. Bednarek dostał szansę zaprezentowania się kibicom. Wystąpił u boku Maya Yoshidy, kapitana zespołu.

Bednarek opuścił plac gry w 73 minucie przy stanie 0:1. Nasz obrońca nie zawinił przy stracie bramki i rozegrał przyzwoite zawody, ale nie wystarczyło to, aby awansować do kolejnej rundy.

Innym smaczkiem dla polskich kibiców w tym meczu był powrót Michała Żyro, który wrócił na boisko po ponad rocznej przerwie spowodowanej groźną kontuzją kolana. Skrzydłowy doznał zerwania więzadła pobocznego strzałkowego w lewym kolanie po tym jak został brutalnie sfaulowany przez Anthony'ego Kaya 5 kwietnie 2016 roku.

Żyro wszedł na plac gry w 74 minucie, czyli dokładnie chwilę po tym jak boisko opuścił Bednarek. Zmienił on Nouhe Dicko. Co najważniejsze, Polak pokazał się z bardzo dobrej strony i zanotował asystę przy drugiej bramce dla ekipy „Wilków”.

LIGA ANGIELSKA w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24