Dawid Kubacki mistrzem Polski na igielicie. Nasz mistrz świata rządził w Szczyrku ZDJĘCIA

Na liście startowej Letnich Mistrzostw Polski w skokach widniały 64 nazwiska, ale ostatecznie na skoczni w Szczyrku o medale rywalizował 60, w większości młodych zawodników. Na skoczni Skalite zabrakło Kamila Stocha, który przeziębił się podczas ostatniego zgrupowania kadry w Oberstdorfie i postanowił zostać w domu.

Skoczkowie w Szczyrku rywalizowali w strugach deszczu i bez udziału kibiców. Równych sobie nie miał Dawid Kubacki. Mistrz świata z 2019 roku prowadził po I serii skacząc 98,5 m, a w serii finałowej przypieczętował swój sukces lądując na 98 m. To piąty złoty medal zawodnika Wisły Zakopane, który mistrzem kraju na igielicie był wcześniej w 2013 i 2018 roku oraz dwa razy w 2015.

Zwycięzca ostatniego Turnieju Czterech Skoczni na skoczni Skalite o punkt wyprzedził Andrzeja Stękałę z AZS Zakopane i o 2,5 pkt Klemensa Murańkę z Wisły Zakopane. Taka sama kolejność czołówki była po pierwszej serii. Tuż za podium uplasował się Aleksander Zniszczoł. Skoczek WSS Wisła oddał najdłuższy skok w konkursie jako jedyny przekraczając w sobotni wieczór 100 m i lądując na 101 m. Pod podium zabrakło mu punktu. Dwie kolejne pozycje zajęli w Szczyrku doświadczeniu zawodnicy. Piąty był Maciej Kot, a szósty Stefan Hula, ale oni stracili do Kubackiego odpowiednio 10 i 15 pkt

Słabo w Szczyrku spisał się Piotr Żyła. Broniący tytułu mistrzowskiego sprzed roku skoczek z Wisły w I serii wylądował na85 m i na półmetku rywalizacji zajmował dopiero 18. pozycję. W serii finałowej wiślanin udowodnił, że był to jednak tylko wypadek przy pracy i skoczył 98,5 m awansując na 9, lokatę.

W niedzielę w Szczyrku rozegrany zostanie konkurs drużynowy Letnich Mistrzostw Polski w skokach narciarskich. Początek rywalizacji o medale zaplanowano na godz. 11.