Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Wdowczyk: Taki sposób gry absolutnie mi nie odpowiada, nie będę tego akceptować! [WIDEO]

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Anna Kaczmarz
Trener Wisły Kraków Dariusz Wdowczyk był wyraźnie poirytowany postawą swoich piłkarzy, szczególnie w pierwszej połowie meczu z Koroną Kielce. Szkoleniowiec przyznał, że pewne zachowania na boisku nie powinny mieć miejsca na poziomie ekstraklasy.

– Gratuluję Koronie i trenerowi Broszowi zdobycia trzech punktów – rozpoczął Dariusz Wdowczyk. – My daliśmy się zaskoczyć i straciliśmy dwie pierwsze bramki po stałych fragmentach gry. To, czym mogła nas Korona zaskoczyć to właśnie rzuty wolne czy rożne. Sam rzut wolny z boku boiska to jednak jeszcze nie jest gol. Zdecydowanie za łatwo traciliśmy te bramki. Wróciliśmy do gry w drugiej połowie i zdobyliśmy gola po prezencie, żeby za chwilę stracić trzecią bramkę. Znów musieliśmy gonić rezultat. Zabrakło nam może nieco czasu, żeby dogonić Koronę, ale też jakości, żeby ją pokonać. To, co było w drugiej połowie, nie wyglądało już źle, bo staraliśmy się atakować i stwarzać sobie sytuacje. Nie było ich może zbyt wiele, ale przynajmniej je stwarzaliśmy, żeby strzelić bramkę. Było już jednak za późno. O pierwszych 45 minutach trzeba będzie zapomnieć. Żałujemy trzech straconych punktów, ale mamy też sporo materiału do przemyślenia. Niektóre zachowania piłkarzy na boisku nie mogą się powtarzać. Będziemy nad tym pracowali, żeby pewnych elementów w naszej grze nie było, bo to nie przystoi.

Wdowczyk zapytany, jak ocenia grę Witalija Bałaszowa i Petara Brleka, którym dał szansę występu do początku meczu, ale których zdjął z boiska już w przerwie, odparł: – Chcieliśmy w drugiej połowie zagrać bardziej ofensywnie, bo Petar grał na pozycji defensywnego pomocnika. Mogę powiedzieć, że nie grał źle. Witalij natomiast zagrał słabsze spotkanie. Okazało się, że drużyna rezerw, to nie jest pierwszy zespół… Skrzydła w pierwszej połowie absolutnie nie funkcjonowały, bo to samo mogę powiedzieć o Donaldzie, który ma zadania nie tylko do przodu, ale również musi wracać i kryć. To jest gra od pola karnego do pola karnego, a w pierwszej połowie tego nie było. Na boisku musi być odpowiedzialność wszystkich zawodników, a taki sposób gry absolutnie mi nie odpowiada, nie będę tego akceptować!

Mecz w Kielcach przyniósł Wiśle stratę nie tylko kompletu punktów, ale również dwójki zawodników na następne spotkanie, bo za kartki pauzować będą teraz Boban Jović i Arkadiusz Głowacki. Wdowczyk przyznał, że jeszcze nie miał czasu zastanowić się, w jaki sposób zastąpi tę dwójkę. – Wypada nam dwóch podstawowych obrońców, ale na gorąco nie będziemy myśleć o tym, kim ich zastąpić – zakończył swoją wypowiedź trener „Białej Gwiazdy”.

Korona Kielce - Wisła Kraków 3:2 (2:0)

Korona zawróciła Wisłę. Pierwsza porażka Wdowczyka [ZDJĘCIA, WIDEO]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska