Daniel Olbrychski zdradza swoje sposoby na dobrą kondycję i sprawność fizyczną

Dorota Kułaga
Daniel Olbrychski z rękawicą bokserską, którą otrzymał od  przyjaciela, nieżyjącego już legen-darnego boksera Leszka Drogosza. Aktor cały czas jest aktywny fizycznie - ćwiczy, jeździ konno.
Daniel Olbrychski z rękawicą bokserską, którą otrzymał od przyjaciela, nieżyjącego już legen-darnego boksera Leszka Drogosza. Aktor cały czas jest aktywny fizycznie - ćwiczy, jeździ konno. Krzysztof Krogulec
W dzieciństwie trenował boks, szermierkę, biegi średnie. Sprawność fizyczną i świetną kondycję znany aktor wykorzystywał później w swoich rolach. Z wybitnym polskim aktorem Danielem Olbrychskim rozmawialiśmy o tym, jak dba o odpowiednią kondycję, sprawność fizyczną i ile czasu w ciągu tygodnia poświęca na ćwiczenia, jazdę konną i boks.

Czy to prawda, że mały Daniel Olbrychski marzył o tym, żeby zostać mistrzem olimpijskim?

Tak. Jak przyjechałem z mamą do Warszawy, gdy miałem jedenaście lat, to zacząłem intensywnie, wyczynowo uprawiać wiele sportów. Byłem przekonany, że będę mistrzem olimpijskim, tylko nie byłem pewny, w jakiej dyscyplinie. Próbowałem sił w różnych, korzystając z tego, że w Warszawie było dużo klubów.

I od czego pan zaczął?

Od szermierki. Wygrałem „Pierwszy krok” we florecie i w szabli, i za chwilę wziąłem się za boks. Uprawiałem ten sport, zanim pomyślałem o tym, że chcę zostać aktorem. Przez około rok trenowałem pod okiem Munio Małeckiego w warszawskiej Polonii. Doszedłem do „Pier-wszego kroku” i zaczęło mnie ciągnąć do lekkiej atletyki, bo mieliśmy wspaniałych biegaczy. I uprawiałem biegi średnie. Do momentu, gdy dostałem się do studia Andrzeja Konica (był to Teatr Młodzieżowy Telewizji Polskiej pod opieką Andrzeja Konica - przyp. red.), bo interesował mnie teatr, wygrywałem konkursy recytatorskie. I w końcu zostałem aktorem. A boks, szermierka, jazda konna i biegi przydały mi się później w różnych rolach, czy to filmowych, czy teatralnych.

Między innymi w filmie „Bokser”, w którym wykazał się pan bardzo dużymi umiejętnościami w ringu.

Przed zagraniem tej roli trenowałem pół roku. Do tego pojedynku przygotowywali mnie Munio Małecki, Feliks Stamm i mój serdeczny przyjaciel Leszek Drogosz. Ten pojedynek w „Bokserze” może nie był tak efektowny, jak walki Sylvestra Stallone. Amerykanie robili tak, żeby wstrząsało nie tylko głowami grających tam bokserów, ale również widownią. Oczywiście, żaden bokser nie wytrzymałby takich ciosów, nawet przez pół minuty. Ta nasza walka miała o wiele więcej wspólnego z prawdziwym boksem amatorskim niż to, co oglądaliśmy w amerykańskich filmach.

Później z Leszkiem Drogoszem spędzaliście wakacje w Cetniewie, kolebce polskiego boksu. I tam na boks poświęcaliście sporo czasu.

Każdego dnia obowiązkowo było parę godzin boksu. Leszek uczył mnie techniki. Zawsze było kilka rund ostrego sparingu. Leszka trafić w głowę - było nie sposób. Był wspaniałym technikiem.

A jak jest teraz, jeśli chodzi o aktywność fizyczną? Bo kondycji i sprawności można pozazdrościć.

Nie ma tygodnia, żebym nie zaczynał dnia, również dzisiaj, od 45 minut ćwiczeń. A przeważnie również trzy-cztery razy w tygodniu jeżdżę konno. I mam nadzieję, że tak będzie do późnej starości. Zresztą z boksem też nie skończyłem. Mam salkę, na przyrządach utrwalam sobie dawne nawyki.

Co doradziłby pan tym osobom, które chcą mieć dobre zdrowie, kondycję i odpowiednią sylwetkę?

Regularne ćwiczenia. Cokolwiek, czy to marszobieg, czy nordic walking. Ruch, aktywność przedłużają życie i czynią jaśniejszą głowę. Odkryto, że dzięki ruchowi wydzielają się endorfiny, czyli hormony szczęścia.

Ale i tak w Polsce zmieniło się to na plus. Coraz więcej osób spędza aktywnie wolny czas.

I bardzo dobrze. W Warszawie wiele osób jeździ rowerami. Przybywa ścieżek. Wypożyczalnia rowerów miejskich cieszy się ogromnym powodzeniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Daniel Olbrychski zdradza swoje sposoby na dobrą kondycję i sprawność fizyczną - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na i.pl Portal i.pl