Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dalida - sława i miłość [RECENZJA] Biografia komentowana piosenkami

Renata Sas
W roli  Dalidy dobrze spisała się włoska modelka Sveva Alviti.
W roli Dalidy dobrze spisała się włoska modelka Sveva Alviti. mat. pras
W latach 70. i 80. królowała na estradach świata. Sprzedała 170 mln płyt. Bez jej „Ciao, amore ciao” i „Gigi l’amoroso” nie odbyła się żadna prywatka. Film „Dalida. Skazana na miłość” opowiada historię artystki o urodzie porównywanej do Kleopatry, miss Egiptu, dziewczynie, która z brzydkiego kaczątka (wyśmiewano jej grube okulary) stała się pięknością. Dalida marząca o karierze filmowej w Paryżu, urzekła świat swoim śpiewem, nagrała ponad 2000 piosenek, zdobyła 70 Złotych Płyt, pokonała nawet Edith Piaf.

Piękna gwiazda estrady i ekranu - wielka kariera i druzgocące uczuciowe porażki

O ile w życiu zawodowym miała wszystko, prywatnie przegrywała każdą kolejną szansę na upragnioną miłość, rodzinne szczęście. „Przyciągała niewłaściwych mężczyzn” i z coraz większym trudem podnosiła się po kolejnych uczuciowych katastrofach. Aż w końcu... W nocy z 2 na 3 maja 1987 roku w swoim paryskim mieszkaniu połknęła 120 pastylek, popiła whisky. To była jej czwarta próba samobójcza. Miała 54 lata. Zostawiła list: „Życie stało się dla mnie nie do zniesienia... Wybaczcie mi”. Filmowa opowieść przypomina pierwszy dramatyczny krok, próbę samobójczą w hotelu, 20 lat wcześniej. To staje się pretekstem do spojrzenia na jej życiową drogę i konfrontację porażek z wielkimi sukcesami.

Mając 12 lat, straciła ojca (był Włochem, w Kairze potraktowano go jak nazistę i osadzono w obozie). W Paryżu związała się żonatym Lucienem Morisse’em (Jean-Paul Rouve), szefem radia, potentatem w branży rozrywkowej, z malarzem Jeanem Sobieskim (Niels Schneider), śpiewakiem Lui-gim Tencem (Alessandro Bo-rghi), miała też 18-letniego partnera. Była wręcz uzależniona od pragnienia uczuć, bliskości, męskiej obecności. Nawet gdy jeden z panów nawiązuje do filozofii Heideggera i jego teorii życia ludzkiego jako „byciu ku śmierci”, ona poprawia, że życie to „bycie ku miłości”. W głównej roli dobrze spisała się Sveva Alviti. Dzieje Dalidy, komentowane jej piosenkami, po kronikarsku i schematycznie odsłania, znająca cenę sławy Lisa Azuelos, córka znanej francuskiej piosenkarki i aktorki Marie Laforet. (120 min)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany