Czy wyjazd Ukraińców z województwa łódzkiego zagraża gospodarce?

Maciej Kałach
Maciej Kałach
Pracownicy ze Wschodu wkrótce mogą zacząć przenosić się do Niemiec, gdzie pensje są dużo wyższe, a to będzie poważne wyzwanie dla łódzkich pracodawców.
Pracownicy ze Wschodu wkrótce mogą zacząć przenosić się do Niemiec, gdzie pensje są dużo wyższe, a to będzie poważne wyzwanie dla łódzkich pracodawców. Pixabay.com
Władze Łodzi poinformowały, że spodziewają się wyjazdu z miasta 25 tys. Ukraińców. Pracownicy ze Wschodu wkrótce mogą zacząć przenosić się do Niemiec, gdzie pensje są dużo wyższe, a to będzie poważne wyzwanie dla łódzkich pracodawców.

Według łódzkiego magistratu, że w stolicy regionu pracuje od 50 do 70 tys. Ukraińców. Adam Pustelnik, dyrektor Biura Obsługi Inwestora i Współpracy z Zagranicą w Urzędzie Miasta Łodzi, ocenia, że 25 tys. z nich może wyjechać po spodziewanym złagodzeniu barier w dostępie do niemieckiego rynku pracy.

Za Odrą Ukrainiec będzie mógł przez pół roku szukać zajęcia, a potem legalnie pracować. Tymczasem w Polsce najłatwiej podjąć pracę Ukraińcom na podstawie oświadczenia dającego prawo do 6-miesięcznego zarobkowania w ciągu roku. Samorządowcy z Łodzi namawiają rząd na złagodzenie procedur, bo odpływ przybyszów ze Wschodu może wpłynąć na ograniczenie nowych inwestycji przez prywatne firmy.

Adam Pustelnik ocenia, że odpływu Ukraińców nie muszą obawiać się przedsiębiorcy z branży budowlanej. – Tu pensje są wysokie, a przecież kolejna zmiana miejsca do życia jest sporym wyzwaniem – ocenia łódzki urzędnik.

Jego zdaniem do Niemiec mogą wyjeżdżać głównie pracownicy niewykwalifikowani, zarabiający „przy taśmie” w zakładach produkcyjnych.

Doniesienia o spodziewanym odpływie pracowników z Ukrainy niepokoją magistrat w kontekście planów rozwoju nowej dzielnicy przemysłowej. Na początku października UMŁ informował, że działający już kompleks firmy Panattoni Eu­rope (położony przy ul. Jęd­rze­jowskiej w pobliżu autostrady A1) za 3 – 4 lata będzie miejscem pracy dla 7 tys. osób.

Czy wyjazd Ukraińców z województwa łódzkiego zagraża gospodarce?

W poniedziałek (29 października) magistrat poinformował o spadku liczby bezrobotnych w mieście poniżej 20 tys. osób. UMŁ uznaje ten wynik za przekroczenie symbolicznej granicy: we wrześniu 2018 r. bezrobotnych było 19,9 tys. łodzian, a według szacunkowych danych za październik liczba ta spadnie do 19,6 tys. Tak dobrze nie było od 25 lat.

Wrześniowa liczba osób bez pracy przekłada się na stopę bezrobocia na poziomie 5,7 proc. Adam Pustelnik przewiduje, że granicą nie do przekroczenia jest 4,5 proc.

– To wynika z historii naszego miasta, liczby osób strukturalnie bezrobotnych, choć nie ustajemy w staraniach, aby ich aktywizować zawodowo – mó­wi urzędnik.

Dla porównania: w Poznaniu bezrobocie spadło już do 1,2 proc., w Krakowie – do 2,4 proc.

W całym regionie bezrobocie we wrześniu wynosiło 6,1 proc. (65,6 tys. osób), wskaźnik ogólnopolski to 5,7 proc.

W pow. radomszczańskim pracuje do 3 tys. Ukraińców.

– To w przeważającej części osoby, które nie są trwale związane z naszym regionem. Nie mają tutaj domów, rodzin, pracują na podstawie oświadczeń, zwykle na pół roku, dlatego będzie im bardzo łatwo zmienić miejsce pracy – przewiduje Łukasz Więcek, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Radomsku.

Z kolei zdaniem Ryszarda Pa­wlewicza, dyrektora PUP w Skierniewicach, wyjazd części Ukraińców (w mieście jest ich ok. 15 tys.) naszej gospodarce tylko by się przysłużył.

– Gdyby część z nich wyjechała, byłaby wreszcie okazja, by uruchomić ponad 5 mln Polaków w wieku produkcyjnym nieaktywnych zawodowo. Ko­szty ich utrzymania ponosi całe społeczeństwo – ocenia.

Dyrektora Pawlewicza niepokoi, że do Polski nie są ściągani fachowcy, ale Ukraińcy bez wykształcenia: tak, jakby Polacy nie potrafili zbierać jabłek albo być pomocnikami murarza. Jak zauważa dyrektor PUP, nie dość, że zaledwie jedna trzecia Ukraińców jest ubezpieczona w ZUS, to jeszcze zarobione pieniądze, łącznie z podatkami, są transferowane na Ukrainę.

współpraca: M. Kulka, A. Kubik-Śliczniak

Zobacz też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Czy wyjazd Ukraińców z województwa łódzkiego zagraża gospodarce? - Dziennik Łódzki

Komentarze 18

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

z
zenek
Nie wiesz ze juz w chinskich kolchozach mozna zarobic lepiej niz w PL
.
nie jesteś chamie na zebraniu partyjnym
G
Gość
Wzrosną pensje Polaków a magistrat to martwi...
c
cxz
Stąd taki tłok w mieście, korki. Czyli Łódź się zaludnia. Boom gospodarczy. Cud PiS-u!
G
GG
Dobrze niech jadą, może wtedy te kołchozy przy Lodowej podniosą zarobki swoich pracowników i Polacy będą chcieli tam pracować.
P
Paczka
Okazuje że są jeszcze mądrzy ludzie na tym świecie.Okazał się nim pan Dyrektor PUP że Skierniewic.Pan Dyrektor Ryszard Pawłowicz. Jedyny z tej zgrani mądrali , co rozumię , że jak Ukraińcy wyjadą to Polak zacznie godnie zarabiać, a i może nasi Brytole zaczną wracać. Reszta urzędników ma gdzieś robili i martwi się tylko o interes pijawek Brawo Panie Mądry facet z pana.I ciekawostka -dlaczego w Poznaniu może być bezrobocie 1,2%, a w Łodzi granicą nie do przekroczenia jest 4,5%?.
G
Gość
za PRL, to nasze miasto zbliżało się pod względem zaludnienia do Warszawy. A przemysł włókienniczy był znany na całym świecie. Dzięki solidarnym wszystko co państwowe zniszczono lub oddano bandziorom. Teraz mamy 700 tys, mieszkańców z czego połowa to emeryci lub przed. Coraz niższy wskaźnik bezrobocia to efekt przechodzenia na emeryturę i wymierania wrednego reliktu socjalizmu..Jak wszyscy z nich wymrą zostaną tylko pier....ne stażystki w korpobiurach, i paru niewolników w tych pożal się Boże zakładach wyzyskiwaczy, w knajpach gangów i paru prezesów i prezesek w spółkach zoo gdzie solidarne kacyki wytwarzają swoich milionerów. HAŃBA I ZDRADA TAKA WŁADZA W POLSCE !
L
Lupi
Lepiej placa w Warszawie ,Poznaniu, Wroclawiu ,Krakowie to i moze w koncu zaczna lepiej placic i w Lodzi jest na to duza szansa. Jak tak sie stanie o mozliwe ze ludzie zaczna sie ponownie osiedlac w naszym miescie menelito glosujacym na przestepcow !
K
Kuba
Ukraińcy won a pensje od razu w górę
B
Ben
Mamy za granicami Polski kilka milionów młodych i zaradnych rodaków.
Trzeba im tu stworzyć takie same warunki do zarabiania jakie mają np. w Anglii.

I wtedy wrócą.
p
pracownik
Do Czech i na Węgry Ukraińcy nie przyjechali i w efekcie płace tam są już od 10 do 35 proc wyższe niż w Polsce. Jeśli wyjadą z Łodzi, bezrobocie spadnie do ok 4 proc., a co najważniejsze- szybko zaczną rosnąć płace. Dziś są 400-500 zł niższe niż we Wrocławiu, 1000 zł niższe niż w Trójmieście, Krakowie czy Poznaniu. Pracodawcom nic nie będzie. Tam też są montownie i żyją.
k
konrad
Zdziwisz się ale całe życie zawodowe związałem z rolnictwem i wiem jak było drzewiej a jak dzisiaj zostało pozamiatane.
Kasa do produkcji a nie do ugorowania.
R
Rolnik
Pracowaleś kiedys na wsi? Mądrala sie znalazł
k
konrad
Pracowników z Ukrainy jest dokładnie tyle samo co my mamy ludzi specjalnej troski czyli małorolnych siedzących na KRUSie.
Po co mamy utrzymywać naszych niezaradnych życiowo KRUSowców skoro jest dla nich robota tylko chwilowo zajęta przez Ukraińców.
To podwójna korzyść tylko trzeba chcieć zrobić z tym porządek.
Dlaczego ciężko pracujący ludzie w miastach muszą dotować KRUS.
R
Rezolutny Karolek
Niech Morawiecki przestanie budować fabryki w Polsce dla hołoty,ukropów,filipińczyków,hindusów i chuj wie kogo !Przede wszystkim to Polacy powinni być zatrudniani priorytetowo dopiero jak nie znajdą to po jakims czasie zatrudniają obcokrajiwca !Nie tędy droga,nikt nie kontroluje kto przyjeżdza czy to bandzior,mafiizo,zbrodnuaz z Donbasu,czy handlarz kobiet.Tak nie powinno być!Trzeba zmienuć przepisy aby ukrócić ten proceder panie ekonomisto same zera to nie wszystko,kręcisz bat na Polaków !
Wróć na i.pl Portal i.pl