Czy Polska jest państwem prawa

Tomasz Sekielski
Czy Polska jest państwem prawa? Chciałbym, żeby tak było. Niestety Polska jest krajem, w którym wciąż zaskakująco łatwo i bardzo często wsadza się ludzi za kratki bez wyroków, a jedynie na podstawie prokuratorskich zarzutów. Sędziowie lekką ręką, "dla dobra sprawy" i chyba świętego spokoju, wysyłają podejrzanych do celi. By wsadzić kogoś do aresztu na pół roku, wystarczą zeznania bandziora, który został świadkiem koronnym.

W warszawskim areszcie na Rakowieckiej piąty miesiąc odsiadki zaczyna właśnie "Staruch", kibol Legii i stadionowy chuligan, jeden z liderów antyrządowych akcji. Siedzi jednak nie za rozróby, a w związku z podejrzeniami o handel amfetaminą. Jak ustalili dziennikarze "Wprost", obciążył go niejaki "Hanior", przestępca, który poszedł na współpracę z prokuraturą. To on przez pośrednika, którego policja nie znalazła i nie szuka, miał podobno sprzedać "Staruchowi" kilogram narkotyków. Nie wiadomo, kiedy dokładnie doszło do transakcji, w aktach sprawy jest mowa o "nieustalonych dniach maja 2010". Wątpliwości jest zresztą dużo więcej. Nie twierdzę, że "Staruch" jest niewinny, to musi orzec sąd. Kibol Legii nie jest bohaterem mojej bajki, na swoim koncie ma uderzenie piłkarza w twarz i pobicie fana innej drużyny. Tacy jak on szkodzą futbolowi i często stanowią zagrożenie dla zwykłych kibiców. W przeciwieństwie do niektórych polityków prawicy nie uważam także, by "Staruch" i jego kumple byli solą tej ziemi. Dla mnie mordobicie z patriotycznymi hasłami i flagami w tle to wciąż chuligaństwo, a nie patriotyzm. Nie godzę się jednak, by w Polsce przetrzymywano ludzi miesiącami w areszcie bez mocnych dowodów i aktu oskarżenia.

Zawsze w takich sytuacjach przypominam historię Marcina Tylickiego, asystenta posła Józefa Gruszki, który został oskarżony o szpiegostwo. Oczywiście przez zupełny przypadek afera wybuchła, gdy okazało się, że przed orlenowską komisją śledczą nie stawi się prezydent Kwaśniewski. Czujne służby i prokuratorzy wyciągnęli sprawę Tylickiego, która odwróciła uwagę od problemów głowy państwa. Młody człowiek trafił na kilka miesięcy do aresztu. Stracił pracę, miał problemy rodzinne. Dopiero po latach sąd uznał, że jest niewinny i że nie było jakichkolwiek dowodów na jego współpracę z rosyjskim szpiegiem, przyznano nawet Tylickiemu odszkodowanie. Niestety jego matka nie dożyła tej chwili.

To wszystko powoduje, że dziś bronię "Starucha", a dokładnie bronię jego prawa do uczciwego traktowania przez wymiar sprawiedliwości

Prokurator jedną swoją decyzją może wywrócić czyjeś życie do góry nogami. Ma w swoim ręku potężną władzę. W Polsce wystarczą prokuratorskie zarzuty, by zostać otoczonym infamią i być uznanym przez opinię publiczną za winnego. Tymczasem na przestrzeni ostatnich lat można mnożyć przykłady błędów i braku kompetencji prokuratury. Dużo można by też mówić o legendarnej już dyspozycyjności niektórych prokuratorów i instrumentalnym wykorzystywaniu aresztu. W tej sferze nasze państwo ciężko choruje, i to bez względu na to, czy rządzi lewica, prawica czy liberałowie. Nie mam też złudzeń co do tego, że wystarczy rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości od prokuratora generalnego, by prokuratura stała się rzeczywiście niezależna i w pełni profesjonalna.

To wszystko powoduje, że dziś bronię "Starucha", a dokładnie bronię jego prawa do uczciwego traktowania przez wymiar sprawiedliwości. Każdy ma prawo do obrony i każdy, dopóki nie zapadnie wyrok skazujący, jest wobec prawa niewinny. Nawet jeśli krzyczał: "Donald, matole, twój rząd obalą kibole".

Tomasz Sekielski
Twitter: @Sekielski

Kliknij, aby czytać pozostałe komentarze Tomasza Sekielskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl