Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy nowa partia zastąpi PO w walce z PiS? Jej powstanie jest pewne

Włodzimierz Knap
Wśród polityków opozycji trudno odnaleźć prawdziwego lidera
Wśród polityków opozycji trudno odnaleźć prawdziwego lidera fot. Michał Dyjuk
Polityka. Zdaniem fachowców, jeśli ferment polityczny będzie się utrzymywał, to wkrótce powołana zostanie nowa partia, a może nawet kilka. Eksperci prognozują, że jedna z nich zawiąże się wokół KOD-u, z udziałem części polityków dzisiejszej opozycji.

Jest miejsce i zapotrzebowanie na nową partię. Tak twierdzą eksperci. Dodają, że może nawet na więcej niż jedną. - Stronnictwa mogą powstać w centrum, na lewicy i na prawicy - twierdzi prof. Andrzej Piasecki z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. - Taki scenariusz jest realny, bo scena polityczna „odbe-tonowała się” i nadal kruszeje. Na ewentualne powstanie partii kluczowy wpływ może mieć dynamika wydarzeń.

Dr Łukasz Stach, politolog z krakowskiego Uniwersytetu Pedagogicznego, ocenia, że powstać mogą dwie partie. - Antypisowska, na bazie KOD, z udziałem części obecnej opozycji, m.in. PO, .Nowoczesnej, PSL - mówi. Spoiwem takiej formacji byłaby m.in. obrona szeroko rozumianej demokracji, obawa przed osłabieniem Polski w UE i odrzucenie patriotyzmu w wersji PiS. - Drugą powołać mogą młodzi Polacy, co wynika z badań przeprowadzonych przeze mnie i dr. Radosława Marzęckiego - twierdzi dr Stach.

W III RP obowiązywała reguła, że nowe formacje rodzić się zaczynały mniej więcej na rok przed wyborami. Ferment powinien rozpocząć się więc w 2018 r. Prof. Piasecki zwraca jednak uwagę, że wcześniej nie zachodziły tak gwałtowne przemiany jak obecnie. Ponadto w Sejmie do stabilności jest daleko. PO słabnie, a wewnętrzne podziały są w niej coraz bardziej widoczne. Kukiz’15 jest daleki od jednolitości. W parlamencie nie ma formacji lewicowej. Tworzy się za to stowarzyszenie Endecja zamierzające nawiązać do tradycji Narodowej Demokracji. Jest dziełem grupy posłów Kukiz’15, m.in. Pawła Kukiza, Marka Jakubiaka, a także prezesa Młodzieży Wszechpolskiej Adama Andruszkiewicza i publicysty Rafała Ziemkiewicza. Zapowiadają oni radykalne zmiany w polityce, a zatem kwestią czasu jest powstanie na prawicy nowego ugrupowania.

Kolejne stronnictwo powstać może z połączenia części działaczy i polityków KOD, .N, PO, PSL i kilku mniejszych formacji. - Badacze ruchów obywatelskich zauważyli pewną prawidłowość - mówi prof. Henryk Domański, socjolog z PAN. - Jeżeli u progu swojej działalności ruch odniesie sukces, wtedy zyskuje energię do działania. Jeśli nie, to znika. Jako przykład z przeszłości podaje „Solidarność” w okresie Sierpnia’80. Teraz na sukces czeka KOD. Osiągnąć go może, w ocenie prof. Domańskiego, jeżeli np. PiS ustąpi w sprawie Trybunału Konstytucyjnego.

Potencjał KOD-u

Prof. Piasecki twierdzi, że dla przyszłej formacji, która mogłaby powstać wokół KOD-u, do „zdobycia” jest liczny, w sporej części „niezagospodarowany elektorat”. - To wyborcy budżetowo-związkowi; wielka armia urzędników każdego szczebla, nauczycieli, pracowników służby zdrowia, służb mundurowych itp. - mówi prof. Piasecki. - Na zachodzie Europy te grupy są elektoratem głównie formacji centrowo-lewicowych. Krakowski politolog prognozuje, że choć liderzy KOD-u odżegnują się od powołania partii, to jej powstanie uważa za niemal pewne. - Nie wróżę im powodzenia, jeżeli nie będą rywalizować w wyborach - mówi. Liderów KOD-u do uczestnictwa w czynnej polityce zachęcać mogą wyniki badań TNS. Wynika z nich, że KOD cieszy się poparciem 40 proc. „Nie” mówi mu 25 proc., czyli mniej, niż w sondażach uzyskuje PiS.

Problemem dla potencjalnej przyszłej partii byłby brak przywódcy z prawdziwego zdarzenia. Ani Kijowski, ani Petru, Schetyna czy inni znani dziś czołowi politycy i działacze nie mają charyzmy, nie są postrzegani jako osoby z autorytetem.

- Problem przywództwa dotyczy wszystkich partii i całego okresu III RP - mówi prof. Piasecki. - Nie mamy liderów na miarę Piłsudskiego czy Wałęsy z lat 80. Takim politykiem nie był Tusk i nie jest Kaczyński choćby dlatego, że na arenie międzynarodowej nie odgrywa żadnej roli, a w kraju ma najliczniejszy negatywny elektorat.

Powrót Tuska?

Po stronie opozycji nie brakuje osób, które jednak liczą na Donalda Tuska. Dr Stach twierdzi, że wyraźnie góruje on nad obecnymi liderami opozycji. Ocenia, że nie przyszedł jeszcze czas na jego powrót do Polski. A prof. Piasecki dodaje: - Chodzi o wybranie na powrót takiego politycznego momentu, który zakończyć mógłby się powołaniem nowej formacji i zdobyciem przez nią władzy. To zaś zależy głównie od stanu gospodarki, finansów i wizerunku Polski za granicą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski