Czy narodowość śląska znajdzie się w nowym Spisie Powszechnym 2021?

Chociaż spis powszechny odbędzie się dopiero w 2021 roku, to Główny Urząd Statystyczny już prowadzi konsultacje społeczne dotyczące zakresu informacji jakie będą zbierane w przyszłym spisie. Swoje uwagi można zgłaszać do 30 grudnia 2016 roku. Czasu zostało więc niewiele. Uwagi mogą formułować osoby indywidualne jak i organizacje. Swój wniosek chce złożyć Ruch Autonomii Śląska.

- Będziemy apelować, by nie zmieniać zasad z powszechnego spisu, gdy mieszkańcy mogli zadeklarować przynależność do śląskiej mniejszości narodowej - mówi Jerzy Gorzelik, przewodniczący RAŚ. - Mam nadzieję, że nikomu do głowy nie przyjdzie, by zmieniać zasady gry, choć oczywiście mogę sobie wyobrazić sytuację, gdy sejmowa większość znowelizuje ustawę o spisie powszechnym i będzie można tylko zadeklarować narodowość określoną w ustawie o mniejszościach narodowych i etnicznych. W tej ustawie, jak wiadomo, Ślązaków nie ma.

NIEMY PROTEST ŚLĄZAKÓW W KATOWICACH

Istnienie narodowości śląskiej jest problemem dla polityków, zwłaszcza z prawej strony sceny politycznej. Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział kiedyś, że Ślązacy to zakamuflowana opcja niemiecka, a po burzy medialnej sprecyzował, że chodziło mu o Ślązaków spod znaku RAŚ.

ZOBACZ KONIECZNIE:
WYNIKI SPISU POWSZECHNEGO 2011

Choć z autonomistami w roli koalicjanta rządzi Platforma Obywatelska to posłom tej partii nie udało się w poprzedniej kadencji przeprowadzić przez Sejm obywatelskiego projektu ustawy, pod którym podpisało się ponad 140 tysięcy obywateli. Trafił do komisji i czekał na lepsze czasy. Te jednak nie nadeszły.
Na dodatek po wygranych przez PiS wyborach projekt ustawy został zdjęty z prac Sejmu, co oznacza wyrzucenie go do kosza. Sprzeciwili mu się nie tylko posłowie PiS, ale też narodowcy należący do klubu Pawła Kukiza. Sam Kukiz w rozmowie z „Dziennikiem Zachodnim” obiecał, że stworzy nową ustawę, będącą odzwierciedleniem projektu obywatelskiego, ale choć minął już ponad miesiąc od głosowania już drugi raz nie zająknął się na ten temat.

O Ślązaków walczy natomiast europoseł PO Marek Plura. Jest jeszcze szansa, by Sejm w głosowaniu plenarnym przywrócił projekt obywatelski do parlamentarnego życia, ale marszałek Marek Kuchciński unika podjęcia jakichkolwiek rozstrzygnięć w tej sprawie, choć Plura zaapelował do niego publicznie.

Plura poprosił też członków działającej w Parlamencie Europejskim Intergrupy ds. mniejszości narodowych, etnicznych i kultury regionalnej, aby zaapelowali do polskich posłów o podjęcie dialogu ze społecznością Ślązaków. Członkowie intergrupy uznali, że projekt obywatelski to najlepsza, najmniej polityczna formuła, jaka może zapoczątkować konstruktywny dialog pomiędzy władzami Polski a tą grupą społeczną.

- Sprawa możliwości zadeklarowania narodowości śląskiej jest poważna i skomplikowana. Do spisu pozostało wiele czasu i warto temu problemowi poświęcić dyskusję. Jeśli będzie taka potrzeba, by tę narodowość można było zadeklarować, to tak, trzeba będzie dać obywatelom tę możliwość - mówi prof. Zygmunt Woźniczka, historyk z Uniwersytetu Śląskiego.

Podczas spisu w 2002 r. po raz pierwszy wybuchła „śląska bomba”, gdy po obliczeniu głosów okazało się, że narodowość śląską zadeklarowało ponad 170 tys. mieszkańców województw śląskiego i opolskiego. Wówczas nie było jednak możliwości wyboru narodowości z katalogu tylko trzeba ją było dopisać.

NIEMY PROTEST ŚLĄZAKÓW W KATOWICACH

W kolejnym spisie w 2011 roku w katalogu „narodowości inne” znaleźli się Ślązacy i wówczas przynależność do narodowości śląskiej wskazało ponad 847 tysięcy osób. Był to szok dla socjologów i polityków. Warto jednak przypomnieć, że jako na jedyną narodowość śląską wskazało tylko 376 tys. osób, a dla 436 tys. była to pierwsza, obok innej - przede wszystkim polskiej - narodowości.

Udział w konsultacjach polega na wypełnieniu kwestionariusza online, dostępnego na stronie internetowej GUS http://konsultacje-spis-2021.st-at.gov.pl oraz urzędów statystycznych.

1. Deklaracje narodowości śląskiej według spisu z 2011 r.
2. Pow. rybnicki - 41,5 proc. (31.554 deklaracji narodowości śląskiej),
3. pow. mikołowski - 40,5 proc. (38.140),
4. pow. bieruńsko-lędziński - 36,9 proc. (21.318),
5. Piekary Śląskie - 36,5 proc. (21.147),
6. Ruda Śląska - 35,8 proc. (50.971),
7. pow. wodzisławski - 34,3 proc. (54.319),
8. Chorzów - 33,8 proc. (37.782),
9. pow. tarnogórski - 32,7 proc. (45.178),
10. Świętochłowice - 32,2 proc. (17.119),
11. pow. pszczyński - 30,1 proc. (32.468),
12. Siemianowice Śl. - 29,7 proc. (20.832),
13. pow. strzelecki - 29,0 proc. (22.317),
14. Rybnik - 27,5 proc. (39.323),
15. pow. lubliniecki - 27,4 proc. (21.142),
16. Mysłowice - 26,3 proc. (19.836),
17. pow. gliwicki - 26,1 proc. (30.050),
18. Katowice - 24,4 proc. (78.838),
19. pow. krapkowicki - 25,9 (17.058),
20. pow. raciborski - 22,8 (25.049),
21. pow. opolski ziemski - 20,3 proc. (27.019),
22. Żory - 18,5 proc. (11.504),
23. Bytom - 17,6 proc. (31.109),
24. Tychy - 16,5 proc. (21.342),
25. Zabrze - 14,6 proc. (26.438),
26. pow. kędzierzyńsko-kozielski - 13,3 proc. (13.175),
27. pow. oleski - 13,2 proc. (11.688),
28. pow. prudnicki - 10,5 proc. (6.074),
29. Jastrzębie-Zdrój - 9,9 proc. (9.108) ,
30. Gliwice - 9,7 proc. (18.169),
31. pow. cieszyński - 5,5 proc. (9.653),
32. pow. kluczborski - 4,5 proc. (3.042),
33. Opole - 3,7 proc. (4.593),
34. pow. bielski - 1,9 proc. (2.442),
35. pow. będziński - 1,1 proc. (1.690),
36. Bielsko-Biała - 0,8 proc. (1.323),
37. Sosnowiec - 0,7 proc. (1.434),
38. Kraków - 0,5 proc. (2.089) ,
39. Wrocław - 0,3 proc. (2.029),
40. Warszawa - 0,2 proc. (3.048)