Czy Marsz Niepodległości 2021 się odbędzie? Stała trasa zajęta, grupa „14 Kobiet z Mostu” uprzedziła organizatorów

Stowarzyszenie Marsz Niepodległości zaprasza na marsz, jak zwykle na 11 listopada godzinę 13:00 na rondzie Dmowskiego. Tymczasem zarezerwowane zgromadzenie cykliczne dla Marszu Niepodległości obowiązywało od 2017 do 2020 roku.

W Biuletynie Informacji Publicznej Warszawy (BIP) pojawiła się informacja o wydarzeniu zarejestrowanym 11 listopada 2021 roku na godzinę 14:00. Zbiórka uczestników na rondzie Romana Dmowskiego, następnie przemarsz Al. Jerozolimskimi, rondem Charlesa de Gaulle'a i mostem Księcia Józefa Poniatowskiego na błonia Stadionu PGE Narodowy. Jest to stały program Marszu Niepodległości jednak jak podaje „Gazeta Stołeczna” zgłoszenia dokonała grupa „14 Kobiet z Mostu”.

„14 kobiet z mostu” to przedstawicielki kilku organizacji: Obywatele RP Warszawskiego Strajku Kobiet oraz płockiej inicjatywy Jedzenie zamiast Bomb. W 2017 roku dokonały blokady na trasie Marszu Niepodległości z transparentem „Faszyzm stop”. Teraz uprzedziły stowarzyszenie w sprawie organizacji zgromadzenia.

Co ciekawe, 11 listopada w rejonie ronda Dmowskiego to nie jedyna zgłoszona manifestacja. Oprócz tego zgłoszono zgromadzenie o 10:30 do 13:30. Nie wydaje się jednak, żeby Stowarzyszenie Marsz Niepodległości nagle przesunęło swoje wydarzenie, ponieważ już od 4 października informuje na kiedy zaprasza uczestników. Ogłosił także Co to oznacza? Bardzo możliwe, że Robert Bąkiewicz i jego stronnicy mają pewność, że wojewoda przedłuży ważność zgromadzenia cyklicznego na kolejne lata i Marsz Niepodległości odbędzie się bez przeszkód na stałej trasie.

Zastanawiać mogą także niedawne słowa Rafała Trzaskowskiego, który zapowiadał, że złoży wniosek do sanepidu o opinię ws. organizacji marszu. Nie wyklucza odmowy zgody i wniosku do sądu w tej sprawie, tak jak było to w poprzednim roku. Mimo, że jak mówi sądy konsekwentnie odrzucały możliwość zablokowania zgromadzenia z góry. Trzaskowski podkreślał jednak, że wciąż wniosek o takie zgromadzenie nie wpłynął.

- Nawet jeżeli tego typu manifestacja miałaby się odbyć, będziemy bardzo uważnie patrzeć na to co się dzieje. Jeżeli pojawią się hasła faszystowskie, bądź zagrożenie dla bezpieczeństwa, będziemy wnioskować o rozwiązanie manifestacji - mówi nam Rafał Trzaskowski.

Z kolei posłowie Sławomir Nitras i Monika Wielichowska z PO złożyli wniosek o delegalizację Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, które organizuje wydarzenie. Jak podaje Prokuratura Okręgowa w Warszawie - wniosek odrzucono. We wniosku posłowie stwierdzili, że organizacja odwołuje się do treści faszystowskich i totalitarnych, czym łamie Art. 13 Konstytucji RP.

"Analiza dokonana przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie nie dostarczyła również podstaw do stwierdzenia, że cele lub działalność Stowarzyszenia Marsz Niepodległości prowadzą do naruszenia art. 13 Konstytucji" - czytamy w uzasadnieniu. " Program nie zakłada ani totalitarnych metod, ani praktyk właściwych dla wskazanych reżimów. Również działalności Stowarzyszenia nie cechuje nienawiść rasowa i narodowościowa. Wręcz przeciwnie, analiza dokumentów Stowarzyszenia prowadzi do wniosku, że cele Stowarzyszenia i jego działalność polegają na promocji postaw i zachowań patriotycznych."

Oddalono również zarzuty o nieprawidłowości podczas marszu z 2017 roku, które zdaniem prokuratury odnoszą się nie do organizacji, a do osób fizycznych. "Szczegółowa analiza wszelkich materiałów i okoliczności dotyczących Stowarzyszenia Marsz Niepodległości wskazuje, że brak jest jakichkolwiek podstaw do skierowania przez Prokuraturę wniosku do sądu o delegalizację Stowarzyszenia" - dodaje prokuratura.