Czy ŁKS stawi czoła liderowi piłkarskiej ekstraklasy?

ŁKS w 26. kolejce zmierzy się na wyjeździe z Jagiellonią. Sobotnie spotkanie w Białymstoku rozpocznie się o godz. 15.
Łodzianie mogą być pewni, że czeka ich dziewięć etapów batalii o utrzymanie się w ekstraklasowym gronie. Wyzwanie trudne i z minimalną szansą na końcowy sukces, ale na pewno walczyć trzeba.

Oczywiście warunkiem koniecznym jest zdobywanie punktów przez drużynę prowadzoną przez trenera Marcina Matysiaka, bo strata do bezpiecznego miejsca jest całkiem spora i wynosi obecnie siedem punktów. A należy pamiętać, że ełkaesiacy muszą wyprzedzić w tabeli trzy drużyny (w tej chwili Koronę Kielce, Puszczę Niepołomice Ruch Chorzów).
Z kolei Jagiellonia szykuje się do dwóch spotkań więcej od łódzkiej drużyny, bowiem drużyna z Białegostoku awansowała do półfinału Pucharu Polski (3 kwietnia w Szczecinie z Pogonią).

I być może perspektywa boju Jagiellonii z Portowcami może być szansą dla ełkaesiaków, bowiem nie można wykluczyć, że piłkarze drużyny ze stolicy Podlasia będą chcieli oszczędzać siły na ten mecz. Pewnym potwierdzeniem tej tezy może być to, że w Białymstoku rozprawia się o spotkaniach z Pogonią i ligowym meczu z Legią Warszawa (7 kwietnia), pomijając milczeniem konfrontację z ŁKS.
Mamy reprezentacyjną przerwę, toteż wielu piłkarzy ekstraklasowych klubów rozjechało się po świecie, aby reprezentować swoje barwy narodowe.

Reprezentacja Azerbejdżanu, w składzie z obrońcą ŁKS Rahilem Mammadovem, zremisowała z Bułgarią 1:1 w towarzyskim meczu rozegranym w Baku. Dla środkowego obrońcy ełkaesiaków był to szesnasty występ w seniorskiej drużynie tego kraju. Stoper zespołu z al. Unii znalazł się w wyjściowym składzie reprezentacji i przebywał na boisku w Baku 70 minut.
Dodajmy, że 28-letni piłkarz, z którym Łódzki Klub Sportowy związał się w styczniu br. kontraktem obowiązującym do końca czerwca 2025 roku, we wiosennej części rozgrywek ekstraklasy rozegrał komplet siedmiu spotkań - wszystkie od pierwszej do ostatniej minuty.