Czy Holandia, Włochy i Bośnia i Hercegowina zatrzymają Polskę w Lidze Narodów?

Filip Bares
Filip Bares
Karolina Misztal
Piłka nożna. Reprezentacja Polski poznała rywali w nadchodzącej edycji Ligi Narodów. W grupie 1 Dywizji A Polacy zagrają z Holandią, Włochami oraz Bośnią i Hercegowiną. Wszystkie ekipy pełne są europejskich gwiazd.

Grupa, do której trafili Polacy, nie należy do najłatwiejszych, ale mogło być gorzej. Holandia i Włochy to z jednej strony europejskie potęgi, ale w ostatnich latach nie byli w stanie awansować na wielkie turnieje. Czarnym koniem może okazać się Bośnia i Hercegowina, która ma kilku piłkarzy światowego formatu.

Holandia

Po finale mistrzostw świata w 2010 roku i zajęciu trzeciego miejsca w 2014 roku reprezentacja Holandii się posypała. Kolebka „totalnego futbolu” nie była w stanie awansować ani na Euro 2016 ani na mundial w 2018 roku, dlatego finał pierwszej edycji Ligi Narodów jest początkiem nowej ery holenderskiej piłki.

W ostatnich latach Holandia wróciła do swoich korzeni i postawiła na młodzież, co również można było zauważyć w Lidze Mistrzów, gdy rok temu Ajax awansował aż do półfinału. Dziś o sile „Oranje” stanowią młodzi Frenkie De Jong i kolega Wojciecha Szczęsnego z Juventusu Matthijs De Ligt. Największą gwiazdą jest jednak lider Liverpoolu i niedoszły laureat Złotej Piłki Virgil van Dijk.

W pomocy oprócz De Jonga brylują Gini Wijnaldum i Donny van de Beek, a na skrzydłach nie brakuje szybkości w postaci Quincy’ego Promesa i Stevena Bergwijna. Na środku ataku powinien wyjść Memphis Depay, który nie należy do klasycznych „9”, ale odżył po transferze do Olympique Lyon. Oprócz niego „Oranje” nie mają zbyt dużego pola manewru.

Na ławce trenerskiej zasiada natomiast znany kibicom z czasów gry w piłkę Ronald Koeman. Były piłkarz m.in. FC Barcelony przejął reprezentację 6 lutego 2018 roku po tym, jak Holendrzy nie przeszli eliminacji mistrzostw świata. Za jego kadencji „Oranje” dominują w środku pola - w każdym meczu w 2019 roku Holandia miała powyżej 50 proc. posiadania piłki i wielokrotnie przekraczała barierę 60 proc. czy nawet 70 proc. Do tej pory poprowadził ich w 20 spotkaniach, z czego 11 wygrał, 5 zremisował i 4 przegrał.

Włochy

Z „calcio” reprezentacja Jerzego Brzęczka grała już przy okazji pierwszej edycji Ligi Narodów. Brzęczek zdobył w swoim debiucie z Włochami punkt (1:1), ale w rewanżu już nie było tak dobrze (0:1). Podobnie jak Holendrzy, Włosi mieli w ostatnich czasach kryzys. W eliminacjach do mistrzostw świata 2018 zespół Giampero Ventury nie wyszedł z grupy i musiał grać w barażach ze Szwecją. W nich drużynę poprowadził już Luigi Di Biagio, ale efekt był podobny - brak awansu na mundial.

W maju 2018 roku stery przejął szanowany nie tylko w Italii, ale i na całym świecie, Roberto Mancini. W pierwszej edycji Ligi Narodów „Azzuri” nie wyszli z grupy przez późniejszych triumfatorów Portugalię, ale w eliminacjach do mistrzostw Europy wygrali 10 na 10 spotkań i z kompletem punktów zajęli pierwsze miejsce.

W ich składzie nie zobaczymy nazwisk pokroju Tottiego, Del Piero czy Pirlo, ale Mancini dobrze ułożył zespół, by grał jak kolektyw. Reprezentacyjną karierę zakończył Giorgio Chiellini (choć nie wyklucza powrotu), ale duet stoperów Leonardo Bonucci - Alessio Romagnoli powinien dać sobie radę. W środku pola Włosi stawiają dwóch niskich, defensywnych pomocników - Marco Verrattiego i Jorginho. W ataku najbardziej kreatywny jest Lorenzo Insigne, choć młody Frederico Chiesa powoli przebija się do składu. Na szpicy powinien brylować Ciro Immobile, który od powrotu do Serie A stał się prawdziwą maszyną do zdobywania goli (27 goli w 26 ligowych meczach w tym sezonie).

Bośnia i Hercegowina
Na papierze najłatwiejszy rywal dla Biało-Czerwonych, co jednak nie oznacza, że łatwy. Bośniacy nie popisali się w eliminacjach do mistrzostw Europy, zajmując dopiero czwarte miejsce w grupie, za Grecją, Finlandią i Włochami, ale mają potencjał, by wygrać z każdym.

W bramce powinien bronić Asmir Begović, ale jego przyszłość z kadrą jest niepewna. W porównaniu z Polską, siłą Bośniaków jest lewa obrona, gdzie gra piłkarz Arsenalu Sead Kolasinac. W pomocy i ataku zagrają natomiat obecny i były kolega Wojtka Szczęsnego - Miralem Pjanić i Edin Dzeko, którzy są liderami i najlepszymi piłkarzami tej reprezentacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl