Czy drużynie Śląsk Wrocław kibicować mogą tylko biali? (LIST)

Oto cała treść listu:

Dnia 10.04.2013 byliśmy wraz z młodzieżą Gimnazjum w Miliczu na meczu Pucharu Polski Śląsk Wrocław - Wisła Kraków. Miał to być wspaniały spektakl sportowy, podczas którego młodzież nauczy się kulturalnego kibicowania. Niestety, nie dla wszystkich ten mecz okazał się przyjemnym doznaniem. Doszło bowiem do oburzającego zdarzenia, które bezpośrednio dotknęło naszego ucznia, który uczestniczył już w czwartej edycji "Dzieci na stadionie".
Pod koniec pierwszej połowy podeszło do naszego ucznia trzech młodych mężczyzn w czarnych kurtkach z kapturami na głowach i nakazało, by wyszedł z nimi z sektora B. Na dole w koronie kazano mu oddać szalik i powiedziano, żeby dla swojego dobra nie wchodził więcej na trybunę B. Chłopiec ma ciemny kolor skóry, który najwidoczniej nie spodobał się paru kibicom-rasistom i postanowili w ten niedopuszczalny sposób zainterweniować w tej sprawie.
A przecież mecz Śląsk-Wisła był "MECZEM PRZYJAŹNI"… Uważam, że takie zachowanie wymaga napiętnowania i nie może mieć miejsca na kolejnych spotkaniach. To nie kolor skóry przesądza o wartości kibica. O jego zaangażowaniu w kibicowanie ulubionej drużynie. Czy drużynie Śląsk Wrocław kibicować mogą tylko biali? Inny nie znaczy gorszy! Najważniejsze są nasze serca, które "biją za Śląsk"…

Włodzimierz Jacek Świrkowicz

Tematem zainteresowaliśmy rzecznika prasowego Ślaska Wrocław - Michała Mazura

- O sprawie nic nie wiedzieliśmy, nie mieliśmy sygnałów o tym przykrym zdarzeniu - mówi Michał Mazur ze Śląska Wrocław.
- Najwidoczniej nie została o tym powiadomiona ochrona na stadionie, która inaczej interweniowałaby w takich sytuacjach. Jest nam oczywiście bardzo przykro, że taki incydent miał miejsce. Jest to niedopuszczalne. Pokrzywdzone dziecko, bądź jego opiekunowie powinni byli natychmiast zwrócić się do stewardów stadionowych w momencie zajścia tego zdarzenia. My możemy tylko przeprosić - komentuje rzecznik Śląska Wrocław, Michał Mazur.

Rzecznik Śląska Wrocław podkresla także, że nie ma miejsca na rasizm na stadionie we Wrocławiu. - Będziemy chcieli dotrzeć do autora listu i pokrzywdzonego chłopca - zapowiada Michał Mazur. - Na podstawie informacji od nich wytypujemy sprawców i zostaną ukarani zakazem stadionowym. Natomiast chłopcu chcemy zrekompensować ten przykry incydent darmową wejściówką na mecz pucharu Polski z Legią - dodaje.