Czy Donald Trump sugerował użycie broni atomowej w walce z huraganami?

Prezydent Donald Trump nie raz sugerował wysokim urzędnikom Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, aby zbadali możliwość użycia bomb atomowych do powstrzymania huraganów przed uderzeniem na Amerykę.

Informacje podał portal Axios, cytowały go inne media. Portal powołuje się na źródła, które słyszały prywatne kontrowersyjne uwagi prezydenta i zostały one zanotowane w memorandum Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Donald Trump stanowczo zaprzeczył tym informacjom podczas uczestnictwa w zakończonym niedawno szczycie krajów grupy G7 we francuskim kurorcie Biarritz.

- Historia Axios o tym, że Prezydent Trump chciał wysadzić bomba atomową potężne huragany nim dotrą one do brzegu jest śmieszna. Nigdy tego nie powiedziałem. To tylko Fake News!, napisał Trump na Twitterze.

Wedle wspomnianego portalu podczas jednej z odpraw o huraganach w Białym Domu Trump powiedział: Mam to. Mam to. Dlaczego nie rozwiążemy problemu huraganów?, według jednego źródła, które było na spotkaniu z prezydentem USA. I dalej: Zaczynają formować się u wybrzeży Afryki, gdy będą przemieszczać się przez Atlantyk, wrzucamy bombę w oko huraganu i to go niszczy. Dlaczego nie możemy tego zrobić?

Potem padło coś w rodzaju: Sir, przyjrzymy się temu.

Jeden z uczestników spotkania wspominał, że wszyscy byli zaskoczeni tym pomysłem i wielu pomyślało sobie później: Co jest do cholery? Co z tym robimy?

Prezydent Donald Trump poruszył ten pomysł w innej rozmowie z wyższym urzędnikiem administracji. Notatka z tego spotkania z 2017 roku opisuje rozmowę, w której prezydent USA zapytał, czy administracja powinna zbombardować huragany, aby powstrzymać ich przed uderzeniem w Amerykę.

Źródła na które powołują się wspomniany portal podały, że pomysł Trumpa na „zbombardowanie huraganów”-, który wypłynął na początku pierwszego roku jego urzędowania w Białym Domu, nim jeszcze John Bolton został doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego -nie wszedł w formalny proces polityczny.

Odpowiedź wyższego urzędnika administracji Białego Domu w tej sprawie: Nie komentujemy prywatnych dyskusji, które prezydent prowadził ze swoim zespołem bezpieczeństwa narodowego.

Inny urzędnik administracji, który został poinformowany o sugestii prezydenta dotyczącej bombardowania huraganów, bronił pomysłu Trumpa i powiedział, że nie ma powodu do niepokoju. -Jego cel - powstrzymanie katastrofalnego huraganu przed uderzeniem w kontynent - nie jest zły - powiedział urzędnik. Jego cel nie jest zły.

To jednak nie Donald Trump jest pierwszy, który wspomina o takim sposobie walki z huraganami. Detonacja bomby nuklearnej nad okiem huraganu do przeciwdziałania prądom konwekcyjnym datuje się na jeszcze na czasy prezydentury Eisenhowera.

Pomysł sięgnięcia po broń atomowa w walce z huraganami co jakiś czas powraca, mimo że naukowcy przekonują: to nie zadziała. Trudno jednak ten mit obalić, dlatego National Oceanic and Atmospheric Administration, amerykańska agencja rządowa, która zajmuje się zmianami pogody i stanem oceanów, opublikowała informację w tej sprawie.

Znajdujemy w niej między innymi taką uwagę: Pomijając fakt, że wybuch jądrowy może nie zmienić huraganu, tak jakbyśmy sobie tego życzyli, to takie podejście pomija fakt, że opad radioaktywny szybko poruszałby się wraz z wiatrami w kierunku lądu i doprowadziłby do katastrofy ekologicznej. Nie trzeba dodawać, że to nie jest dobry pomysł.

Trzy tygodnie po wyborach Donalda Trumpa w 2016 na prezydenta National Geographic opublikował artykuł przypominający, że zrzucenie bomby atomowej na huragan byłoby działaniem zakazanym na mocy traktatu o pokojowych wybuchach nuklearnych między USA a byłym ZSRR. To powinno powstrzymać takie eksperymenty, o ile USA będą przestrzegać warunków traktatu.