Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Członek zdyskwalifikowanej sztafety: Mam odczucie, że zabrakło zdecydowania

Jakub Guder
Z Rafałem Omelko (AZS AWF Wrocław) biegnącym na drugiej zmianie członkiem sztafety 4x400 m, która została zdyskwalifikowana po zajęciu III miejsca podczas halowych mistrzostw Europy w Goeteborgu, rozmawia Jakub Guder.

Jak wyglądał finałowy bieg w Goeteborgu z Pana perspektywy?
Na początku chciałbym zdementować informację, jaka pojawiła się w media. Nie wiem, kto pierwszy to podał, ale potem telewizja powtórzyła, że zostaliśmy zdyskwalifikowani przez moje dwa incydenty: najpierw z Brytyjczykiem, a potem z Belgiem. A tymczasem drugie zdarzenie to kontrowersja na czwartej zmienia. To informacja, którą dostałem od polskiego członka komisji sędziowskiej. Mówię o tym, żeby nie wyszło, że ja tak specjalnie...

Na Brytyjczyka Pan wpadł?
To jest walka na bieżni i wszystko dzieje się w szybkim tempie. Brytyjczyka nawet nie widziałem. Schodziłem do bandy i poczułem, że ktoś na mnie wpada. W powtórkach widziałem mój bark, przed barkiem rywala. Tyle. Może trochę za wcześnie chciałem zejść, ale to była sportowa walka.

Podobno już byliście gotowi do dekoracji, gdy dowiedzieliście się, że medalu jednak nie będzie.
Po krótkiej rozmowie z dziennikarzami zostaliśmy zaproszeni do pokoju, w którym czeka się na dekorację. Tam siedzieliśmy. Po 30-40 min. przyszedł pan z żółtą kartką, powiedział, że bardzo mu przykro, ale jesteśmy zdyskwalifikowani. Nie potrafił odpowiedzieć na moje pytanie, dlaczego tak się stało.

Brąz przypadł Czechom. Trener Józef Lisowski powiedział, że ich działacze są wyżej postawieni w międzynarodowej federacji.
Nie wiem, czy czescy działacze są lepiej postawieni. Prosiłem o oficjalny protokół komisji, bo nie wiem kto dokładnie składał protesty. Dla mnie nie jest jasne, co się stało. Nie chciałbym zatem za dużo mówić, ale mam takie odczucie, że może zabrakło zdecydowania i konsekwencji, by bronić tego medalu.

Nie byliście kandydatami do medalu przed startem mistrzostw. Tym bardziej chyba szkoda tego medalu.
Oczywiście - to byłby nasz życiowy sukces. Jesteśmy młodymi, perspektywicznymi zawodnikami. Pokazaliśmy się z dobrej strony, zostawiliśmy na bieżni sporo serca.

Duża jest teraz konkurencja, by załapać się do sztafety?
Konkurencja w sztafecie jest ogromna. Kandydatów do tego, aby wystąpić na tegorocznych mistrzostwach świata w Moskwie jest 10-12. To, kto tam się znajdzie, zależy od wielu czynników. Nie tylko od formy, ale też od zdrowia. Cała ta sytuacja nie przybliżyła mnie do sztafety. Zresztą kwalifikację do sztafety każdy musi zdobyć biegiem. Nie ma taryfy ulgowej. Do tego, aby wystąpić na igrzyskach w Londynie zabrakło mi 0,05 sekundy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska