Częstochowska prokuratura przedłużyła śledztwo w sprawie zabójstwa 27-letniej Karoliny W.

Do zabójstwa Karoliny W. doszło minionego lata. 27-letnia częstochowianka przez dwa dni była poszukiwana przez policję. Jak się okazało, kobieta została zamordowana przez swojego męża. Karolina W. po raz ostatni była widziana 28 sierpnia 2021 roku. Miała wyjść wcześnie rano po telefon do samochodu. Później nie było z nią żadnego kontaktu, a jej telefon był wyłączony.

Komenda Miejska Policji apelowała o pomoc w poszukiwaniach kobiety poprzez media. 30 sierpnia ciało kobiety zostało znalezione na w Łobodnie, niedaleko granicy z miejscowością Kamyk (powiat kłobucki). Śledczy ustalili, że sprawcą zabójstwa jest mąż Karoliny W.

- Prokuratura wszczęła śledztwo ze względu na fakt, że prowadzone były czynności poszukiwawcze. Zatrzymano w tej sprawie męża ofiary, który był z nią w faktycznej separacji. Mężczyzna przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia - tłumaczył wówczas prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Jak ustaliła prokuratura, do zabójstwa doszło w samochodzie, a przyczyną śmierci było uduszenie. Sprawca wywiózł ciało do miejscowości Łobodno i tam je ukrył. Zlecono sekcję zwłok, która określi przyczyny zgonu. Prawdopodobną przyczyną zabójstwa były nieporozumienia związane z rozpadem małżeństwa.

Ze względu na charakter zbrodni i obawy o matactwo, prokuratura wystąpiła do sądu o tymczasowy areszt dla Krystiana W. Sąd aresztował Krystiana W.

- Sąd uznał, że wniosek spełnia wymogi artykułu 249 kodeksu karnego. Istnieje uzasadnione podejrzenie, że podejrzany popełnił przestępstwo zagrożone wysoką karą i istnieje obawa matactwa - informował sędzia Dominik Bogacz, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Częstochowie.

Jak udało się nam dowiedzieć, śledztwo w sprawie zabójstwa częstochowianki, decyzją prokuratora zostało przedłużone do 26 lutego 2022 roku.

- Śledztwo zostało przedłużone do 26 lutego 2022 roku. Czekamy na ekspertyzy sądowe i lekarskie - mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Krystian W. pytany przez dziennikarzy w sądzie o to, czy żałuje swego czynu, mówił, że żałuje i płakał.