W przeddzień meczu trener Michniewicz spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej. Pytania dotyczyły nie tylko rywala. - Pracujemy krótko, ale intensywnie. Zajęć nie było wiele, duża była za to ich objętość. Planujemy dzisiaj i jutro odprawę. Efekt powinien być widoczny. Parę pomysłów uda się wprowadzić. Jesteśmy faworytem, chcemy wygrać i awansować - mówił Michniewicz o samym spotkaniu z Dritą.
- Jesteśmy w trakcie analizy rywala. Część zrobili poprzednicy, ale ja lubię jeszcze sam wykonać taką pracę. To zespół zaawansowany techniczny. Próbuje grać piłkę uporządkowaną. Jest szansa na kontrę. Rywal strzela bramki ze stałych fragmentów gry. Ma niezłych skrzydłowych. Szukają dużo dośrodkowań i tak ten mecz może wyglądać.
- Nie spodziewałem się po meczu z Rosją, że będę tutaj, w Legii. Życie napisało inny scenariusz. Cieszę się, że tu jestem. Chcę wykorzystać potencjał drużyny, którą będzie się przyjemnie oglądało. Dołożyć styl, ale i emocje. Cudów nie obiecuję. Obiecuję, że będę zaangażowany od rana do nocy. Celem jest zrobienie postępu i wygrywanie meczów.
- Wjeżdżając na parking kierownik Konrad Paśniewski wskazał mi miejsce, gdzie mam zaparkować. Tam nie było tabliczki trenera, było mnóstwo kleju na tynku. Zauważyłem, że już chyba nie przykleja się tabliczek trenerów, tylko są takie dziurki na wkrętaki. Ja chciałbym, żeby moja tabliczka była tu na dłużej. Chcę zostawić ślad, a śladem są trofea - zaznaczył Michniewicz. - Za długo jestem w zawodzie, by ulegać sugestiom: trenera na lata, trener do lata.
Dziennikarze dopytywali o styl Legii. - Czy będę stawiać autobus, tak? - precyzował Michniewicz. - Dwa boiska w pięknym ośrodku są do dyspozycji pierwszej drużyny. Żartowałem, że będzie można tu zaparkować autobus Ikarus. Cóż, my chcemy płynnie przechodzić z ustawienia do ustawienia, chcemy grać uporządkowaną piłkę, chcemy wykorzystywać potencjał wielu świetnych graczy.
- Michał Karbownik jest bardzo utalentowanym zawodnikiem. Chciałbym mu się przyjrzeć na pozycji w środku pola. Chciałbym zobaczyć jego potencjał tam. On równie dobrze może zaczynać w środku, a kończyć na lewym boku obrony albo prawym. To się może zdarzać, my chcemy wykorzystać jego wszechstronność.
- Dostałem wiele wiadomości. Również z Poznania; od kibiców, od osób, z którymi współpracowałem. Media społecznościowe? Zawieszam to. Będę się kontaktować przez media klubowe. Twitter idzie do zamrażarki, tak samo inne rzeczy. Nie mam na to czasu, ani ochoty.
- Poza Igorem Lewczukiem i zawodnikami kontuzjowanymi jak np. Czarek Miszta wszyscy inni są dostępni do gry. Jestem podbudowany postawą zawodników na treningach. Liczę na odzwierciedlenie tego na boisku. Skład? Podamy jutro - mówi nowy trener Legii.
EKSTRAKLASA w GOL24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?