Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czesław Michniewicz po porażce Legii Warszawa z Rakowem Częstochowa: Przykro nam, bardzo się staraliśmy

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Czesław Michniewicz
Czesław Michniewicz legia.com
Superpuchar Polski to dla Legii Warszawa prawdziwa klątwa. W ósmym meczu z rzędu stołeczna drużyna przegrała. Tym razem po konkursie rzutów karnych uległa Rakowowi Częstochowa (1:1, 3:4 k.). Co po porażce wyznał trener Czesław Michniewicz?

- Podeszliśmy do tego meczu bardzo poważnie. Wystawiliśmy optymalny na ten moment skład. Trzeba pamiętać, że w środę graliśmy trudne spotkanie. Wynik jest, jaki jest. Przegraliśmy po karnych - zauważył Michiewicz.

- Spotkanie było szarpane, ciągle przerywane. Była kontuzja Czarka Miszty, który na szczęście wrócił do bramki, potem długa analiza VAR. Minuty uciekały, zawodnicy mieli świadomość, że czasu jest coraz mniej. Potem była bardzo ładna, składna akcja, po której Emreli dał nam bramkę na 1:1. Liczyliśmy, że się uda przeprowadzić decydującą akcję, ale tak się nie stało. Wytypowaliśmy strzelców rzutów karnych, Kapustka i Emreli nie mieli szczęścia, raz obronił Miszta, ale to było za mało, żeby wygrać i przełamać klątwę. Przykro nam bardzo, bardzo się staraliśmy. Jedyne, małe pocieszenie, że druga połowa wyglądała tak, jak chcemy grać - dodał trener Legii.

W Legii zadebiutował stoper Lindsay Rose. - Pokazał, że w przyszłości może być silnym punktem, ale na dzisiaj brakuje mu rytmu meczowego. Na pewno mógł się lepiej zachować przy pierwszej bramce. Miał też jednak udział w akcji, po której obiliśmy poprzeczkę. Lindsay na razie uczy się naszej gry. Zagrał z konieczności, bo Artur Jędrzejczyk nie mógł wystąpić - stwierdził Michniewicz.

- Josue dochodzi do formy fizycznej. Dziś zapadła decyzja, że go nie będzie w kadrze. W najbliższym czasie jednak dostanie swoje szanse - podkreślił szkoleniowiec.

- Najbliższy dwumecz z zespołem z Talina może dać nam odpowiedź, ile meczów tej jesieni zagramy. Może być ich łącznie nawet 29. Liczymy bowiem na 10 meczów w europejskich pucharach i 19 ligowych w Polsce. To bardzo dużo. Każdy zawodnik musi być gotowy na to, by wejść na boisku i pomóc drużynie - zakończył Michniewicz.

Źródło: własne/legionisci.com

Tłumy obejrzały mecz o Superpuchar Polski przy Łazienkowskiej. Kilkanaście tysięcy wspierało Legię Warszawa, kilkaset drużynę Rakowa Częstochowa. Po konkursie rzutów karnych zwyciężyła drużyna gości (1:1, 3:4 k.). Zobaczcie zdjęcia z sobotniego spotkania, który zainaugurował sezon 2021/22 w Polsce.

Legia Warszawa - Raków Częstochowa: Kibice na meczu o Superp...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24