"Czegoś takiego w Polsce jeszcze nie było". Beata Kempa: Tusk testuje, jak daleko może się posunąć w bezprawiu

OPRAC.:
Anna Piotrowska
Anna Piotrowska
Beata Kempa o działaniach rządu Donalda Tuska ws. mediów publicznych: To jest bardzo groźne i karygodne.
Beata Kempa o działaniach rządu Donalda Tuska ws. mediów publicznych: To jest bardzo groźne i karygodne. Fot. Biuro europoseł Beaty Kempy
– Czegoś takiego nie było w Polsce od 1989 roku. Bywało ostro, ale zawsze jednak trzymano się hierarchii źródeł prawa – podkreśliła w rozmowie z portalem i.pl Beata Kempa. Według eurodeputowanej Suwerennej Polski, sposób w jaki rząd Donalda Tuska dokonuje przejęcia mediów publicznych powoduje, że "mamy w kraju anarchię". – Tusk testuje, jak daleko może posunąć się w bezprawiu – uważa polityk.

Nowy rząd przejmuje media publiczne. Na podstawie uchwały

W środę Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego poinformowało, że nowy szef tego resortu Bartłomiej Sienkiewicz odwołał 19 grudnia dotychczasowych prezesów zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej i rady nadzorcze. Minister powołał też nowe rady nadzorcze spółek, które powołały nowe zarządy spółek. W opublikowanym komunikacie "konieczność tego rodzaju działań" uzasadniono przyjętą we wtorek przez Sejm uchwałą "w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych, oraz Polskiej Agencji Prasowej".

Po decyzji tej w siedzibach TVP, Polskiego Radia i PAP pojawili się nominaci Sienkiewicza. Na Woronicza, gdzie obecni byli posłowie Prawa i Sprawiedliwości, doszło nawet do przepychanek, w wyniku których poturbowana została Joanna Borowiak.

Beata Kempa: Czegoś takiego nie było w Polsce od 1989 roku

Sposób, w jaki nowy rząd próbuje przejąć media publiczne budzi kontrowersje i zastrzeżenia natury prawnej. Według części komentatorów, szef MKiDN nie miał prawa dokonać zmian we władzach tych mediów z pominięciem Rady Mediów Narodowych i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

W ocenie eurodeputowanej Suwerennej Polski Beaty Kempy Donald Tusk testuje, jak daleko może posunąć się w bezprawiu.

– Działanie na podstawie uchwał, które nie mogą zmieniać postanowień ustawy, (...) pozaprawne działanie Sienkiewicza powodują, że mamy w kraju anarchię. Czegoś takiego nie było w Polsce od 1989 roku. Bywało ostro, ale zawsze jednak trzymano się hierarchii źródeł prawa – wskazała polityk.

Jak podkreśliła, Donald Tusk pokazuje teraz, w jaki sposób rzeczywiście traktuje konstytucję.

"Urojony cel Tuska"

Według Kempy, będzie on teraz próbował uzasadnić Zachodowi swoje działania "papką", że praworządność musi przywrócić bezprawiem.

– Nie! Nie! – oburzyła się nasza rozmówczyni. – Po pierwsze, nie ma i nie było żadnego łamania praworządności. Bo dla niego (Tuska), bezprawiem jest to, że ktoś wyraża odmienną od urojonej w jego głowie koncepcję funkcjonowania państwa. On to tak nazwał i epatował tym wśród swoich niezbyt zorientowanych kolegów w UE – powiedziała.

Po drugie, kontynuowała europosłanka, nie może w ten sposób usprawiedliwiać bezprawia, bo "cel nie uświęca środków". – Nawet jeśli rzeczywiście ma ten swój urojony cel. Bo to, że nie było w Polsce praworządności do jest urojenie Tuska – dodała.

– Facet testuje, na ile sobie może pozwolić. To jest bardzo groźne i karygodne. On prędzej czy później musi ponieść za to konsekwencje. On nie jest królem Francji ani carem, a tak próbuje w tej chwili działać – mówiła dalej Kempa.

"Tusk nie może się otrząsnąć z traumy"

Posłanka przyznała, że nie wie, co się dzieje z Donaldem Tuskiem, z czego wynikają tego rodzaju ruchy. Zasugerowała jednak, że to "jakaś trauma po wiecznie przegrywanych wyborach".

– Nie potrafi się z tej traumy otrząsnąć od przegranych wyborów prezydenckich ze śp. prof. Lechem Kaczyńskim. On mu do pięt nie dorastał! Nie można powiedzieć, żeby on chociaż stał koło męża stanu, a co dopiero nim był. Bo nim nie jest. I dzisiejsza sytuacja pokazuje, że nie potrafi rządzić – oceniła.

Podsumowując Beata Kempa nawiązała do incydentu z udziałem posłanki Borowiak. – Jeśli, według Tuska, przywracanie praworządności ma polegać na biciu kobiet, to ja nie chcę takiego premiera – oświadczyła.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych

ag

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl