PKO Ekstraklasa. W niedzielę wzrok skierujemy na Łazienkowską. Legia Warszawa jako mistrz będący dopiero na piętnastym miejscu zagra z Lechem Poznań, który jako lider jest na dobrej drodze, by tytuł zdobyć. Sprawdziliśmy, czego (i kogo) oba drużyny mogą sobie pozazdrościć przed najbliższym meczem.
Legia zazdrości Lechowi komfortu pracy
W Lechu nie ma mowy o zmianie trenera. Ewentualna porażka w Warszawie nic w tej kwestii nie zmieni. Presja na wynik istnieje przede wszystkim po stronie gospodarzy, którym czołówka strasznie odjechała.
Legia ma dużą stratę w lidze i na tym etapie więcej porażek niż w całym zeszłym sezonie (!). A w perspektywie jeszcze czwartkowy mecz z Napoli, którego odpuścić nie sposób. Jak to wszystko pogodzić, żeby nie dać plamy?
- Idąc na konferencję mówiłem, że przypomina mi się piosenka z filmu Poranek Kojota – „Ta ostatnia niedziela” (śmiech). Oczywiście pół żartem, pół serio - wyznał na konferencji trener Czesław Michniewicz.
Lech zazdrości Legii... regeneracji
W pewnym sensie przez przerwę w rozgrywkach siły się wyrównały. Gdyby Legia zagrała z Lechem po serii meczów to kto wie, jak wytrzymałaby intensywność jego gry (czytaj: jak wielki miałaby problem).
Po 1:3 z Lechią w Gdańsku trener Michniewicz uczciwie stwierdził, że na treningu poprzedzającym mecz widział ciężkie nogi u piłkarzy. W niedzielę taki argument odpadnie. Legia miała wystarczająco dużo czasu, by odbudować formę fizyczną.
Podczas przerwy Lech rozegrał zamknięty sparing z ŁKS Łódź, a Legia na treningu zagrała przeciw młodzieży z CLJ.
Legia zazdrości Lechowi formy
Legia wypoczęła, ale to Lech jest na fali. Pomijając wypadek przy pracy w Białymstoku, imponuje formą i sposobem gry. To obok Lechii najczęściej chwalony zespół we wrześniu czy na początku października.
W ostatnim czasie Kolejorz potrafił rozbić Śląsk Wrocław (4:0) czy Wisłę Kraków (5:0). Nieźle wypadł też na tle Rakowa Częstochowa (2:2), który zdobył przecież Łazienkowską.
Legia na krajowym podwórku przegrała m.in. z Lechią Gdańsk (1:3) czy Rakowem Częstochowa (2:3).