Coraz więcej wypadków z udziałem osób na hulajnogach. Jak jeździć bezpiecznie?

Kinga Mierzwiak
Kinga Mierzwiak
Wypadek na ul. Legnickiej
Wypadek na ul. Legnickiej Jaroslaw Jakubczak / Polska Press
Kilka dni temu na Legnickiej doszło do pierwszego we Wrocławiu śmiertelnego wypadku na hulajnodze. Następnego dnia doszło do kolejnego zdarzenia z udziałem mężczyzny jadącego na hulajnodze. Sprawdzamy, jak bezpiecznie poruszać się hulajnogą po mieście.

25-letni mężczyzna zginął na przejściu dla pieszych. Z relacji świadków wynikało, że wjechał na pasy hulajnogą przy czerwonym świetle wprost pod rozpędzone subaru. Mężczyzna na hulajnodze w zderzeniu z samochodem nie miał żadnych szans.

Zgodnie z przepisami rowerzysta przy przejściu dla pieszych powinien z roweru zejść i przeprowadzić go bezpiecznie przez przejście dla pieszych. Czy gdyby mężczyzna jadący hulajnogą zrobił dokładnie to samo, ocaliłby swoje życie? Na to pytanie nie uzyskamy jednoznacznej odpowiedzi. Można jednak się zastanawiać, co zrobić, by podczas jazdy hulajnogą zachować odpowiednie zasady bezpieczeństwa.

- Z przepisów nie można wyprowadzić jednoznacznego wniosku co do tego, że hulajnoga to pojazd. Oczywiście, jeżeli weźmiemy pod uwagę względy bezpieczeństwa, to na pewno lepiej byłoby zejść z niej i przeprowadzać ją przez przejście dla pieszych - mówi Kamil Rynkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. - Choć nie ma żadnych przepisów, które wprost by to nakazywały, to powinniśmy podejść do tej kwestii zdroworozsądkowo.

To nie jedyny wypadek na hulajnodze w ostatnim czasie. W piątek wieczorem mężczyzna (obywatel Szkocji) jadący hulajnogą elektryczną został potrącony przez tramwaj. Do zdarzenia doszło koło Arkad Wrocławskich na ul. Powstańców Śląskich przy skrzyżowaniu z Nasypową. 30-latek z obrażeniami trafił do szpitala.

Na razie w ogóle brakuje przepisów, które dotyczyłyby tylko i wyłącznie użytkowników hulajnóg. Skoro hulajnogi wciąż w świetle przepisów nie są traktowane jako inne pojazdy, to ich użytkownicy mogą poruszać się tylko po chodniku. Tyle, że rozpędzona hulajnoga może stanowić zagrożenie dla pieszych.

- Przede wszystkim osoba korzystająca z hulajnogi powinna, jako osoba znajdująca się na części drogi, jaką jest chodnik - przestrzegać podstawowych zasad bezpieczeństwa ruchu określonych w Ustawie Prawo o ruchu drogowym, a więc zachować ostrożność i unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa. Oznacza to, że podczas poruszania się chodnikiem - niejako gościnnie, bo gospodarzami są tu piesi - powinno się dostosować prędkość, najlepiej zwolnić, kiedy widzimy pieszych, oraz zachować od nich odpowiedni odstęp. Przecież pieszy - czy to będzie osoba starsza, matka z dzieckiem czy ktokolwiek inny - ma prawo nie spodziewać się szybko i cicho przemieszczającej się hulajnogi - przypomina Kamil Rynkiewicz.

Poruszanie się hulajnogą po pasie dla rowerów czy ścieżce rowerowej jest obecnie niezgodne z przepisami. Można za to dostać mandat w wysokości 50 złotych. Problemem jest także maksymalna prędkość, jaką może osiągnąć kierujący hulajnogą elektryczną. Wystarczy przejrzeć oferty sklepów czy takich serwisów, jak Allegro. Jedna z hulajnóg elektrycznych dostępnych na Allegro może rozwijać prędkość do... 65 km/h, czyli właściwie może osiągnąć prędkość samochodu.

- Pamiętajmy, że przedstawiciele salonów sprzedających hulajnogi mogą taką prędkość podać w swojej ofercie. Nie oznacza to, że my jako użytkownicy takiego pojazdu, powinniśmy jechać z taką prędkość. Byłoby to niebezpieczne dla samego użytkownika hulajnogi. To tak jak z samochodami. Samochód może osiągnąć 200 km/h, ale chcąc zachować bezpieczeństwo, nie powinniśmy jechać z taką prędkością - dodaje Rynkiewicz. - Nikt nie wskaże, z jaką konkretnie prędkością powinni poruszać się użytkownicy hulajnóg, bo nie ma przepisów określających to jednoznacznie. To, o czym trzeba pamiętać, to jazda z bezpieczną prędkością, dostosowaną do sytuacji oraz zachowanie odpowiedniego odstępu od pieszych poruszających się chodnikiem.

Czy rzeczywiście można rozpędzić się do prędkości 65 km/h? W teorii tak. Okazuje się, że prędkość hulajnóg elektrycznych jest blokowana już na etapie montażu do 25 km/h. To, że osiągnięcie większej prędkości jest zablokowane, nie oznacza jednak, że jest zupełnie niemożliwe.

- Hulajnogi, które dostępne są w naszych salonach sprzedaży mogą osiągnąć prędkość maksymalną do 25 km/h. Oczywiście, na rynku dostępne są hulajnogi, które jeżdżą szybciej po mechanicznych modyfikacjach, natomiast prędkość kilkudziesięciu kilometrów na godzinę nie jest bezpieczna, z tego też powodu nie informujemy swoich klientów, jak taką hulajnogę odblokować i co zrobić, żeby osiągnąć większą prędkość. Nie odblokowujemy ich także do jazd testowych - mówi Dawid Chaber, kierownik regionu sprzedaży z sieci salonów z pojazdami elektrycznymi Electofun.

Co może się zmienić po wprowadzeniu nowych przepisów? Choćby waga hulajnóg. Możliwe też, że hulajnogi wjadą na ścieżki rowerowe.

- Nowe przepisy bardzo restrykcyjnie podchodzą do wagi hulajnogi i mocy silnika. Hulajnogi nie będą mogły ważyć więcej niż 20 kg. Tak przynajmniej wynika z projektu ustawy, która ma definiować hulajnogi jako pojazdy, funkcjonujące w przepisach ruchu drogowego. Może się okazać, że zostaną dopuszczone do ruch tylko lekkie hulajnogi (do 20 kg, moc silnika do 250 watów), a to zła wiadomość dla klientów, którzy ważą powyżej 120 kg. Klienci o wadze powyżej 120 kg, będą mogli rozwinąć prędkość np. tylko między 10 - 15 km/h. Przepisy są jeszcze na etapie pisania na kolanie, miejmy więc nadzieję, że ulegną zmianie i mocniejsze hulajnogi zostaną także dopuszczone - dodaje Chaber.

- Bardzo istotną kwestią jest to, aby nowe przepisy pozwoliły użytkownikom hulajnóg wjechać na ścieżki rowerowe. To wiele ułatwi i korzystnie wpłynie na bezpieczeństwo przechodniów, którzy niekoniecznie zwracają uwagę na to, co ich wymija spacerując chodnikiem. Nie wymagamy od nikogo, by pojawiły się ścieżki dla hulajnóg, choć byłoby to fantastyczne rozwiązanie, ale myślę, że dopuszczenie hulajnóg na ścieżki rowerowe będzie bezpieczniejsze dla wszystkich uczestników ruchu drogowego.

Za spowodowanie zdarzenia drogowego na hulajnodze grozi grzywna w wysokości 500 złotych. Policja może skierować taką sprawę do sądu, potraktowana zostanie jako wykroczenie. Jeżeli jednak ktoś w takim wypadku odniesie obrażenia, to toczyć się będzie postępowanie w sprawie spowodowania wypadku w ruchu drogowym, a wtedy sprawa potraktowana zostanie już jako przestępstwo. Będzie ona wówczas rozpatrywana jako wypadek w ruchu drogowym.

Zobacz też: Hulajnogi. Kto je kupuje, z jaką prędkością jeżdżą, czy są bezpieczne? Odpowiada Dawid Chaber, kierownik regionu sprzedaży z sieci salonów z pojazdami elektrycznymi Electofun we Wrocławiu

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Coraz więcej wypadków z udziałem osób na hulajnogach. Jak jeździć bezpiecznie? - Gazeta Wrocławska

Komentarze 81

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

T
Talk Talk
16 września, 09:02, kasjerka z dyskontu:

Najbardziej się śmieje z tych korposzczurów którzy pomykają na tym dużym jeżdżącym kółku hhhahah, jaką mają głupią sztywną pozycję podczas jazdy hhaahahah

Bo jesteś prymitywnym człowiekiem. Normalny człowiek sie nie nabija z innych jak kto wyglada! A zapomniałem że jesteś z Polski. Krainy całkowitego zacofania.

A
Auto
16 września, 13:33, Gość:

SAMI IDIOCI JEŻDZA NA TYCH HULAJNOGACH!!!!

Nie Gorsi idioci jak kierowcy aut

G
Gość
16 września, 14:42, Gość:

Sama dzisiaj o malo nie stuknelam na pasach i na moje i jego szczescie zawsze zwalniam przed pasami.6 rano ciemno ten na hulajnodze nie dosc ze ubrany na czarno to hulajnoga zadnego oswietlenia.Smignal sobie przez pasy i w nosie mial , ze kompletnie nie bylo go widac .

16 września, 17:59, Gość:

No kuuurwa po to maluje pasy.

W innych krajach się nie marnuje tyle litrów na pasy tylko robi małe poprzeczne przerywane linie.

U nas wiele ślepców jeździ autami wiec robi się białe pasy i jeszcze farbą odblaskową.

A ta zdziwiona ze pieszy lub hulajnogista się pojawił na pasach.

To gdzie ty chcesz babo uważać jak nie na pasach?

To na ciebie mają tylko uważać?

Potrąciłabyś na pasach to straciłabyś PJ dozywotnio i miałabyś czas na refleksje do czego uprawnia cię auto.

Ludziom odwala i myślą, że auto to przyrząd do zabijania a zebra to miejsce gdzie to najlepiej zrobić.

16 września, 20:17, Gość:

Strasznie pitolisz! Co masz do kobiet?

Babe to masz w nosie Jakbym jezdzika tak jak Ty pewnie bym go potracila.Jakbys nie doczytal chodzilo mi o fakt calkowitego braku oświetlenia hulajnogi i ciwmny ubior.Jako pieszy nie wsunalby sie z taka prędkością ale Ty suedziales ze mna i wszystko widziales.Niech jezdza ale skoro ja musze sie dostosowac z oświetleniem i do przepisow niech oni robia to samo .Myslisz ze niewidoczny pieszy czy rowerzysta czy tez na hulajnidze nie stwarza zagrozenia?.Przejedz autem nad ranem bez swiatel po ciemnej ulicy i czekaj az ktos Cie stuknie

G
Gość
Po co te przepisy jak przepisy są tylko dla zmotoryzowanych tak samo jak kościół dla biednych :-D. Czy dzisiaj Policja zatrzymuje i wręcza mandaty pedalarzom którzy jadą po ulicy jak obok w tym samym kierunku jest ścieżka ? Czy respektuje ktoś prawo że przez przejście dla pieszych się nie przejeżdża ? To kto będzie respektował przepisy o hulajnogach ? Zaraz Sutryk kupi sobie hulajnogę i poklepie hulajnogarzy po plecach. Obecnie największe prawa na drodze mają pedalarze i najbardziej ich nie przestrzegają po 90% nie ma pojęcia o KRD, poprostu kupili rower bo taka moda. A jak zwrócisz uwagę to kopara do ziemi niemalże jak u Cyganów :-D
E
Emeryt
16 września, 14:33, Gość:

Kto jest odpowiedzialny? ten, kto wkracza na czerwonym świetle - tyczy się to wszystkich - kierowców, pedalarzy, pieszych, czy hulajnogistów. Tylko tyle i aż tyle. Wystarczyłoby egzekwować obecne przepisy i byłoby znacznie bezpieczniej.

obecnie takie poglądy to zwykły faszyzm. Chcesz może jeszcze pozbawić ich słusznych praw osoby z grona LGBT? A, może jeszcze nie pasują ci przywileje rowerzystów. Nie może być tak aby wszyscy musieli przestrzegać przepisów. Mamy demokracje i rządy totalnej tolerancji i to rowerzyści będą dyktowali jak, kto i gdzie może jeździć i chodzić. Wegetarianie zdecydują co będziemy jeść, a geje kto kogo i jak będzie ruchał. Takie czasy.

G
Grubas
No pewnie - a kiedy ograniczenie prędkości dla rowerów ? Rower też może osiągnąć prędkość 65 km/h i nie ma żadnego limitu masy. Nie ma również obowiązku jazdy na światłach w ciągu dnia ( jaki mają kierowcy ) i nie ma obowiązku jazdy w kasku ( jaki ma motocyklista ). BEZWZGLĘDNIE NIE NALEŻY WPROWADZAĆ następnej grupy NIE MAJĄCEJ ŻADNYCH UPRAWNIEŃ na jezdnię. Wczoraj na skrzyżowania Piłsudskiego i Ślężnej rowerzysta spowodował kolizję przejeżdżając na czerwonym - o CZYM OCZYWIŚCIE GAZETA NIE PISZE. Obowiązkowa karta rowerowa i OC dla jeżdżących rowerem po jezdni, zakaz wyprzedzania prawą stroną ( który jest bardzo niebezpieczny i czyni z kierowcy zawsze winnego ), bo nawet kiedy samochód stoi a rowerzysta upadnie na samochód wystarczy, że powie, iż samochód był w ruchu.
P
Policmajster
16 września, 20:34, Gość:

Zakazać całkowicie produkcji silnika z taką szybkością na chodnikach w miastach.i przejazdu przez pasy drogowe

I może jeszcze strzelać?

G
Gość
16 września, 20:43, Exa:

Ja pierdolę, jaka ta gazeta to jest ściek. Grzeją temat śmierci ile wlezie. Czytam artykuł, że rowerzysta powinien zejść z roweru przed przejściem. Tylko, że w tym miejscu, cymbały, jest ścieżka rowerowa, więc normalnie można sobie zasuwać. Reszty nie chciało mi się czytać, bo domyślam się, że i tak to będzie zwykłe pierdolenie o szopenie. Masakra, takie duże miasto i ani jednego portalu piszącego na poziomie !

17 września, 06:58, Psychiatra:

Ponieważ ciężko znaleść portal który by był na niższym poziomie psychiatrycznym niż ty Jak masz wątpliwości to idź warzywniaka połóż głowę na wagę i wciśnij ,,burak,, a dowiesz się ile jesteś wart.

fenomen tego dziennikarskiego szamba polega na tym, że w dobie gospodarki wolnorynkowej ktoś ciągle opłaca takich geniuszy jak Wójcik, Kruk, Czernichowska nie czytając zapewne bredni, które stale wypisują...

P
Proste
Ograniczyć prędkoßć hulajnóg do 5km/h i kaski !!
A
Anty
Dlaczego nie jeżdżà po drogach dla rowerów tylko po chodnikach między pieszym i ????
P
Psychiatra
16 września, 20:43, Exa:

Ja pierdolę, jaka ta gazeta to jest ściek. Grzeją temat śmierci ile wlezie. Czytam artykuł, że rowerzysta powinien zejść z roweru przed przejściem. Tylko, że w tym miejscu, cymbały, jest ścieżka rowerowa, więc normalnie można sobie zasuwać. Reszty nie chciało mi się czytać, bo domyślam się, że i tak to będzie zwykłe pierdolenie o szopenie. Masakra, takie duże miasto i ani jednego portalu piszącego na poziomie !

Ponieważ ciężko znaleść portal który by był na niższym poziomie psychiatrycznym niż ty Jak masz wątpliwości to idź warzywniaka połóż głowę na wagę i wciśnij ,,burak,, a dowiesz się ile jesteś wart.

G
Gość
Trzeba odstawić zabawki z dzieciństwa, czyli rower, hulajnogę, rolki, deskorolkę, wtorki i przesiąść się do auta, autobusu albo tramwaju. Bo to są pojazdy, a nie zabawki. A ruch drogowy to nie bajka, ale rzeczywistość. Czas dorosnąć.
E
Exa
Ja pierdolę, jaka ta gazeta to jest ściek. Grzeją temat śmierci ile wlezie. Czytam artykuł, że rowerzysta powinien zejść z roweru przed przejściem. Tylko, że w tym miejscu, cymbały, jest ścieżka rowerowa, więc normalnie można sobie zasuwać. Reszty nie chciało mi się czytać, bo domyślam się, że i tak to będzie zwykłe pierdolenie o szopenie. Masakra, takie duże miasto i ani jednego portalu piszącego na poziomie !
G
Gość
Sypać mandaty za jazdę po pasach i chodnikach jak chcą jeździć to w miejscach gdzie niema ruchu
G
Gość
Zakazać całkowicie produkcji silnika z taką szybkością na chodnikach w miastach.i przejazdu przez pasy drogowe
Wróć na i.pl Portal i.pl