To około 5 procent wszystkich wypadków A trzeba zaznaczyć, że ciężarówek na polskich drogach jest więcej niż dekadę temu. – Spadek liczby wypadków w ciągu 10 lat wynosi 54 proc. Co najciekawsze, za liczbę wypadków coraz rzadziej odpowiadają sami kierowcy, czyli coraz mniej mamy wypadków, w których kierowca ciężarówki jest odpowiedzialny za spowodowanie wypadku. Ten spadek jest jeszcze większy niż spadek liczby wypadków ogólnie [o 60 proc. – red.] – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Michał Proc z Volvo Trucks Polska, partnera akcji „Profesjonalni kierowcy”.
Mniejsza liczba wypadków spowodowała, że jest także mniej ofiar śmiertelnych i osób rannych. W 2006 roku w wypadkach z winy kierowców samochodów ciężarowych zginęło 496 osób. W zeszłym roku było to 176 osób, czyli niemal trzy razy mniej.
A to wszystko przy rosnącej liczbie ciężarówek. GUS informuje, że w 2006 roku było ich ponad 2,1 mln. W 2014 roku za liczba wzrosła do 3 mln.– Największy wpływ na statystyki, poza coraz lepszą infrastrukturą w Polsce, ma przygotowanie pojazdu, czyli to, jak pojazd jest wyposażony, jakie ma systemy bezpieczeństwa, które pomagają kierowcom uniknąć wypadku. Oczywiście nie bez znaczenia są też umiejętności kierowcy, bo tak naprawdę to one decydują o tym, jak pojazd zachowuje się na drodze i im jest lepiej wyedukowany i przeszkolony, tym mamy mniej wypadków i tym firmy transportowe osiągają większe zyski – zaznacza Proc.
Mniejsza liczba wypadków spowodowana jest większą świadomością kierowców. Firmy przewozowe organizują szkolenia z zakresu bezpieczeństwa na drodze dla swoich pracowników. Producenci samochodów ciężarowych produkują coraz bezpieczniejsze auta, co również ma duże znaczenie. - Trend spadku liczby wypadków będzie się na pewno utrzymywał. Rozwój dróg też będzie na to wpływał. W przyszłości możemy liczyć na to, że tych wypadków będzie coraz mniej – mówi przedstawiciel Volvo Trucks Polska.
FLESZ: Elektryczne samoloty nadlatują.