Żeby nie szukać daleko od McGregora, trzy razy żegnał się z kibicami Floyd Mayweather Junior. 43-letni pięściarz kończył karierę 2007 r., 2015 r. i w 2017 r. Ostatni raz po pokonaniu... Conora McGregora na bokserskich zasadach. Wrócił do ringu 31 grudnia 2018 r., ale było to starcie pokazowe. Jednak ponoć coraz bardziej chodzi mu po głowie, by wyśrubować swój rekord 50 wygranych walk przy ani jednej porażce i kolejny raz zgarnąć rekordową gażę. Były mistrz wagi półśredniej to najlepiej zarabiający sportowiec na świecie.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Mar 8, 2020 o 2:19 PDT

Choć jeszcze więcej, bo pięć razy, na emeryturę przechodził „Sugar” Ray Leonard. Ostatni raz spędził na niej „aż” tydzień. Wrócił, by bić się o tytuł mistrza, ale nie było mu to dane (ale i tak nie miał co narzekać, bo w 70. i 80. siedem razy był numerem jeden).

Wyświetl ten post na Instagramie.

Maj 14, 2020 o 9:01 PDT

Więcej szczęścia po tym względem miał George Foreman. Pierwszy raz odszedł w 1977 r., mając 28 lat i za sobą przede wszystkim zwycięstwo nad Joe Frazierem, któremu odebrał mistrzowskie pasy wagi ciężkiej oraz przegraną „Rumble in the Jungle” z Muhammadem Alim. Jednak to porażka z Jimmy’m Youngiem sprawiła, że zobaczył Boga i został kaznodzieją. Powrócił dziesięć lat później i w kolejnych latach został najstarszym mistrzem świata wagi ciężkiej, sięgając po tytuł w wieku 45 lat.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Wrz 16, 2019 o 6:10 PDT