Na facebookowym profilu "Poznawaj Atom" (nazwa oficjalnego profilu rządowego to Poznaj Atom) w poniedziałek, czyli dzień po zakończeniu obozu, pojawił się wpis, który sugeruje, że antyjądrowym spotkaniom towarzyszyło sporo alkoholu i innych używek:
"Właśnie wróciliśmy z tygodniowego antyatomowego pikniku w... No właśnie, nasza ekipa tak dzielnie walczyła z atomem, że nie możemy sobie do teraz przypomnieć, gdzie dokładnie byliśmy, jeśli wiecie, co mamy na myśli - napisał administrator profilu.
- W każdym razie integracja się udała, prowadziliśmy warsztaty, na których zapoznawaliśmy chętnych z naszymi lekcjami (a przynajmniej tak słyszeliśmy od tych, którzy trochę mniej walczyli). W każdym razie sami się nauczyliśmy, że "woda o mocy słońca potrafi wprowadzić człowieka w stan wiatru :)". Na co komu atom?" - dodał.
ZOBACZ TEŻ: Obóz antyatomowy 2012 w Lubiatowie: Ponad setka przeciwników elektrowni atomowej [ZDJĘCIA]
Ktoś inny zamieścił z kolei komentarz: - "Chyba sporo odnawialnej biomasy poszło z dymem na tych szkoleniach...".
- Co na to organizatorzy obozu Lubiatowo 2012? Twierdzą, że profil "Poznawaj Atom" jest stroną prześmiewczą, a nie oficjalną witryną.
- Użytkownicy posługują się tam językiem podobnym do tego, jakiego używają osoby działające na rzecz zaprzestania programu jądrowego - mówi Katarzyna Guzek, rzecznik obozu antyatomowego Lubiatowo 2012. - Na obozie odbyło się wiele wykładów i dyskusji. Oczywiście nie był to tydzień bezalkoholowy, bo na obozie mieliśmy ogniska, na których dorośli ludzie mogli wypić alkohol, ale nie dochodziło do pijaństwa. Nie wiem, kto zamieścił te informacje, ale nikt z naszego ruchu - dodaje Guzek.
Przedstawiciele spółki PGE Energia Jądrowa, która się zajmuje procesem inwestycyjnym budowy elektrowni, przyznają, że do tej pory wiedzę na temat antyatomowego obozu czerpali z mediów i sądzili, że są to działania edukacyjne.
- Mieliśmy nadzieję, że obóz będzie okazją do rzeczowej i merytorycznej debaty ludzi o różnych poglądach i przekonaniach. Jeżeli te doniesienia są prawdziwe, to bardzo rozczarowujące - mówi Joanna Zając z PGE Energia Jądrowa.
Z kolei mieszkańcy gminy Choczewo twierdzą, że po zakończenia obozu jeszcze bardziej wzrosła niechęć między zwolennikami i przeciwnikami elektrowni atomowej.
- Na obozie mnie nie było, więc nie wiem, co tam się działo, natomiast wiem, że w ostatnich dniach doszło już do dwóch przypadków tak zwanego zwalczania tych, którzy są za atomem - opowiada Sebastian Milewski, przewodniczący komitetu "Tak dla atomu w Choczewie". - Ostatnio z samochodu na warszawskiej rejestracji ktoś rzucił puszką w okno samochodu mojego kolegi. Wybita została szyba. Sprawę zgłosiliśmy już policji .
Z kolei czwartek przedstawiciele Komitetu Obywatelskiego "Nie dla atomu w Lubiatowie" i gdańskiego Koła Partii Zielonych podczas konferencji w Gdańsku zamierzają rozpocząć akcję "Energetyka to nasza wspólna sprawa - napisz do posłów w swoim okręgu wyborczym", która jak mówią - sprawi, że ich głos zostanie usłyszany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?