Co Polska chce osiągnąć na szczycie NATO? Wiceszef MON Marcin Ociepa tłumaczy

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, który spotkał się w Wilnie z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem oraz premierem Szwecji Ulfem Kristerssonem poinformował w poniedziałek wieczorem – dzień przed szczytem NATO w Wilnie – że turecki przywódca zgodził się przekazać wniosek o akcesję Szwecji do Sojuszu Północnoatlantyckiego pod głosowanie w parlamencie i zapewnił, że zostanie on ratyfikowany.

Wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa (prezes stowarzyszenia OdNowa) pytany przez portal i.pl o to, co oznacza akcesja Szwecji do NATO, odpowiedział, że jest to „pierwszy sukces Polski na szczycie NATO w Wilnie”. – Akcesja Szwecji do NATO, tak jak i wcześniej Finlandii, wiąże się ściśle i bezpośrednio z bezpieczeństwem Polski. Sąsiadujemy ze Szwecją, tyle że przez morze. Tworzymy razem ekosystem bezpieczeństwa w obszarze Morza Bałtyckiego. Dla nas kwestia wydłużenia granicy NATO z Rosją o 1300 km na odcinku fińsko-rosyjskim oznacza rozciągnięcie sił rosyjskich. Do tego Szwecja znacznie wzmacniająca nasz potencjał obrony w tym regionie – wyjaśnił.

Dopytywany, na czym polega sukces Polski, wiceszef MON odpowiedział: „Proszę pamiętać, że my także mamy bardzo dobre relacje z Turcją – zarówno historycznie, jak i ostatnio przemysłowo oraz zakupowo, jeśli chodzi o zbrojenia”. – Na wszystkich etapach komunikowaliśmy naszym partnerom tureckim, że kwestia akcesji Szwecji i Finlandii do NATO, jest też kwestią naszego interesu narodowego – dodał. Zauważył, że „oczywiście, ta decyzja jest wypadkową przede wszystkim tureckiego interesu narodowego oraz ich negocjacji z Amerykanami”. – Jednak jako rząd zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, żeby pomóc Finom i Szwedom przystąpić jak najszybciej do do NATO. Dzisiaj oczekujemy jeszcze ratyfikacji przez turecki parlament, a następnie parlament węgierski – dodał.

Marcin Ociepa pytany o to, jakie są oczekiwania Polski co do szczytu NATO w Wilnie, powiedział, że Polska liczy na wzmocnienie flanki wschodniej NATO, poprzez przyjęcie trzech planów regionalnych, czyli planów operacyjnych, co jest niezwykle istotne, żeby NATO było sojuszem praktycznym wojskowym, a nie tylko politycznym i dyplomatycznym oraz, żeby miało możliwość użycia sił zbrojnych do obrony własnych członków. – Liczymy także na zwiększenie liczebności sił szybkiego reagowania, co także podniesie polskie bezpieczeństwo – powiedział.

dś