Co jest naprawdę potrzebne Kościołowi

ks. Jacek Prusak SJ
Kościołowi, aby przetrwał, potrzebna jest Eucharystia, a nie bezżenni księża. Nie może ujść uwadze fakt, że kapłani z rodzinami też świetnie sobie radzą - pisze publicysta "Tygodnika Powszechnego".

W Kościele rzymskokatolickim bycie księdzem i awans w hierarchii kościelnej są ściśle powiązane z celibatem chociaż związek ten nie ma charakteru dogmatycznego i został zadekretowany prawnie dopiero w XII wieku - na Drugim Soborze Lateraneńskim w 1139 roku.

Od tego czasu Kościół zawsze podtrzymywał opinię, że w kapłaństwo wpisany jest celibat i że w ten sposób ksiądz najlepiej służy Bogu i Kościołowi. Kiedy Sobór Lateraneński przyjął za centralny wymiar tożsamości kapłańskiej bezżenność, utożsamiając powołanie do sprawowania funkcji kultycznych z byciem celibatariuszem, w swojej eklezjologii (nauce o Kościele) utrzymywał już wyraźne odseparowanie Kościoła od świata a duchownych od świeckich.

Oprócz racji wynikających z chęci usamodzielnienia się Kościoła od instytucji świeckich sytuacja ta wiązała się także z coraz silniejszym podkreślaniem obiektywnej natury rzeczywistej obecności Chrystusa w Eucharystii, a więc i kultycznym rozumieniem kapłaństwa. Kapłan stał się pośrednikiem między Bogiem a człowiekiem, a bezżenność oddzielała go od sfery profanum, do jakiej zaliczano aktywność seksualną, reprodukcyjną, rodzinną i ekonomiczną.

Wyzwolony z tych ziemskich "więzów" ksiądz był ściślej złączony z Kościołem, pośrednikiem niewidzialnej łaski dostępnej w sakramentach, których sprawowanie zostało mu powierzone na mocy święceń. Celibat gwarantował czystość rytualną w kontakcie ze sferą sacrum, święcenia dawały władzę sprawowania sakramentów, oraz - jak podkreślił to Sobór Trydencki (1545-63) - dokonywały w duchownym ontologicznej zmiany.

W ten sposób inność kapłana stała się jego cechą wyróżniającą, a celibat był tego wybrania i wywyższenia zewnętrznym znakiem i potwier-dzeniem. Pomiędzy duchownymi a świeckimi istniała bowiem przepaść; najniższy rangą duchowny miał wyższy status niż najbardziej zasłużony dla Kościoła świecki; bowiem ksiądz sprawujący czynności sakramentalne był alter Christus.

Po okresie prześladowań, w którym męczeństwo traktowano jako najdoskonalszą formę naśladowania Chrystusa i oznakę świętości, celibat stał się oznaką heroiczności i doskonałości chrześcijańskiej. Święcenia i celibat oznaczały wybór "doskonalszego życia", także w ontologicznym, moralnym, a nawet społecznym sensie status księdza był wyjątkowy i uprzywilejowany.

Warto o tym wszystkim pamiętać, kiedy się dzisiaj debatuje na temat możliwości zniesienia mandatoryjnego celibatu w Kościele katolickim. Choć bowiem nie istnieją w tej kwestii żadne poważne przeciwwskazania teologiczne, celibat przez długie wieki był i pozostaje znakiem przez który Kościół katolicki definiuje siebie ponad i w opozycji do świata świeckiego.

Od czasu Soboru Watykańskiego II (1963-65) mamy jednak do czynienia z coraz powszechniejszym kwestionowaniem mandatoryjnego celibatu. Przemawiają za tym nie tylko racje teologiczne związane ze Soborową zmianą myślenia o Kościele i świecie, ale również takie czynniki jak spadek powołań, wysoki procent duchownych o skłonnościach homoseksualnych w stosunku do księży heteroseksualnych oraz skandale związane z wykorzystaniem seksualnym przez księży. Jak pokazują badania, wszystkie te czynniki wpływają na zmianę percepcji celibatu zarówno wśród duchownych, jak i świeckich. Coraz więcej z nich twierdzi, że księża powinni mieć możność wyboru pomiędzy celibatem a małżeństwem.

Nie ma tu miejsca na wyliczanie wszystkich argumentów za lub przeciw. Część z nich odwołuje się do racji pragmatycznych, które można weryfikować empirycznie. Niektórzy na przykład twierdzą, że celibat sprawia, iż księża mogą się bardziej poświęcić swoim parafianom niż żonaci duchowni innych wyznań. Inni zaś podkreślają, że celibat przyczynia się do tego, że księża są częściej skłonni do wpadania w alkoholizm, depresję czy inne problemy emocjonalne niż ich żonaci koledzy po fachu. Nie ma jednak wystarczających badań empirycznych, które mogłyby zweryfikować te tezy. A nawet gdyby były, to wszystko wskazuje na to, że nie będą w tej sprawie miały rozstrzygającego głosu.

Z jednej strony trzeba pamiętać, że w różnych okresach i okolicznościach księża różnie przeżywają swój celibat, stąd będzie on różnie wpływał na ich życie i będzie miał różne oddziaływanie na kulturę i społeczeństwo w jakim żyją. Z drugiej strony, z perspektywy hierarchów kościelnych zmiana obowiązujących norm dotyczących celibatu wiąże się ze zgodą na dopuszczenie innych zmian w Kościele o nieprzewidywalnych skutkach, stąd domagają się oni zachowania obecnego status quo. Obawiają się, że zmiana aktualnego prawa i teologii kapłaństwa odbiłaby się negatywnie na kondycji Kościoła.

Kiedy zastanawiam się nad tym, czy Kościół katolicki zmieni swoje stanowisko w sprawie celibatu, przypominam sobie mądre stwierdzenie wielkiego teologa Karla Rahnera, że Kościołowi jako wspólnocie wiernych potrzebna jest do przetrwania Eucharystia, a nie bezżenni księża. Dawcą powołań nie jest bowiem Kościół, tylko Bóg. To nie instynkt samozachowawczy hierarchów, ale działanie Ducha Świętego w Kościele będzie wyznacznikiem zmian. Nie można zaprzeczać spadkowi powołań i innym bolączkom dotykającym duchownych.

Nie można również przejść obojętnie wobec faktu, że księża z rodzinami także dają sobie świetnie radę w Kościele. I nie mam tu na myśli wyłącznie greckokatolickich, prawosławnych czy protestanckich duchownych, ale byłych księży anglikańskich przyjętych do Kościoła katolickiego. Wiele znaków wskazuje na to, że się bardzo dobrze zasymilowali w nowym środowisku, a wiernym nie przeszkadza, że mają rodziny. I wszystko wskazuje na to, że nie przeszkadza to również Bogu; bo nie można tej sytuacji traktować jako tymczasowego eksperymentu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl