Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co człowiek Palikota wie o marihuanie?

RED
Komenda Główna Policji
Z Wincentym Elsnerem, posłem Ruchu Palikota z Wrocławia, rozmawia Marek Zoellner

Wśród postulatów Ruchu Palikota jest legalizacja miękkich narkotyków. Pan też się pod tym podpisuje?

Wincenty Elsner: To nie jest główny postulat, tylko jeden z wielu. Ja bym powiedział, że on się mieści w ramach całej sfery postulatów mówiących o państwie liberalnym światopoglądowo i obyczajowo. Jeżeli państwo ma takie być, dawać dużą swobodę działania obywatelowi, no to wówczas te miękkie narkotyki mogą egzystować. Nie pod powierzchnią, gdzieś tam w szarej czy czarnej strefie, tylko na wierzchu. Jak pokazuje zdecydowana większość badań, nie są one szkodliwsze niż tytoń czy alkohol. Natomiast to nie jest żaden z kluczowych naszych postulatów, jeżeli chodzi o hierarchię ważności. I nie chciałbym, żebyśmy zostali zaszufladkowani jako ci od zdejmowania krzyży i marihuany.

Tekst alternatywny

Na zdjęciu Wincenty Elsner - nowy poseł z Wrocławia

Skoro już o tym mowa, jakie Pan zna miękkie narkotyki oprócz marihuany?

Przyznam, że to akurat nie jest moja branża. Cały czas była mowa o marihuanie i ja poprzestanę na tej marihuanie. Dalej nie będę drążył tego tematu, bo nigdy sam nie próbowałem.

Nie palił Pan nigdy?

Nie. I może dlatego trochę się czuję zażenowany, będąc pytany właśnie o ten jeden specyficzny postulat. Nie potrafię zgłębić tego tematu. Raczej sprawy gospodarcze są moją domeną.

W takim razie, jeżeli Pan się na tym nie zna, dlaczego jest Pan zwolennikiem legalizacji?

Czytałem opracowania dowodzące, że jeżeli chodzi o stopień uzależnienia czy stopień bezpośredniej szkodliwości na organizm, są to używki mniej szkodliwe. I warto podkreślić, że my wcale nie mówimy o wolnym rynku. Gdyby do takiej liberalizacji w ogóle doszło - bo jeśli pozostaniemy w opozycji, siłą rzeczy szansa na realizację wielu postulatów będzie mniejsza - to byłby model holenderski. Czyli cała sfera, począwszy od produkcji, a skończywszy na dystrybucji, pozostaje pod ścisłą kontrolą państwa. To może jeszcze jeden argument za tym, żeby nadać jakąś formę kontroli temu rynkowi.

Tyle że Holandia, znana ze swojego narkotykowego liberalizmu, zaczęła od niego odchodzić. Może stwierdzili, że to nie jest jednak najlepsza droga? Zastanawiał się Pan nad tym?

Nie. Akurat miękkie narkotyki nie są moją domeną.

A wie Pan, z czego się robi marihuanę?

Tę wiedzę, że tak powiem, obiegową mam, natomiast nie będę jej tutaj prezentował, żeby nie zostać złapanym na jakiejś nieścisłości. Obiecuję, że na potrzeby medialne w temacie, w którym nie jestem faktycznie najlepszy, istotnie się podszkolę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska